DECYDENT GLOBTROTER
Azja jest blisko
Autor rozpoczyna książkę od pochwał dla prezydenta Gruzji, Micheila Saakaszwili, który „obrał prozachodnią drogę”. więcej...
Autor rozpoczyna książkę od pochwał dla prezydenta Gruzji, Micheila Saakaszwili, który „obrał prozachodnią drogę”.
Tak rzeczywiście było z prezydentem Gruzji, choć autor zapomniał o oskarżeniach tego prezydenta o przyzwolenie na torturowanie przeciwników politycznych. Reportaż z Gruzji jest pełen oskarżeń pod adresem Rosji o wszczęcie przez nią wojny w sierpniu 2008 roku o Osetię Południową i Abchazję, co nie jest w pełni zgodne z raportem Unii Europejskiej, w którym stwierdzono winę obu państw o konflikt, chociaż uznano w nim, że wojnę zaczęła Gruzja, posyłając wojsko i śmigłowce do stolicy Osetii Południowej. „To się chyba Kremlowi udało” – głosi autor. Ale Rosja przedtem wspierała prowokacje separatystów, podsycając antygruzińskość wśród Abchazów.
Autor pisze o wyludnionych abchaskich miastach, przytacza opinie Abchazów i Gruzinów o przebiegu wojny oraz abchaskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych o stosunkach z Rosją, nie ukrywa prawdy o wzajemnej nienawiści Abchazów i Gruzinów, chociaż przytoczone, bardzo pozytywne, opinie Gruzinów o Saakaszwilim i Abchazach mogą uchodzić za nieco tendencyjne. Autor podaje opinie rosyjskie i gruzińskie o istocie Abchazji.
Autor pełnił w tej wojnie funkcję korespondenta wojennego: pisze o przebiegu walk, dokumentuje ten przebieg własnymi zdjęciami. Wspomina działania, mających ewidentną przewagę, Rosjan, którzy jednak nie weszli do Tbilisi. Autor zadaje pytanie: czy Rosja wypełniła punkty porozumienia Sarkozy-Miedwiediew? Odpowiada przecząco, gdyż Rosja nie wycofała się na pozycje sprzed wojny, co miała zrobić.
Po Gruzji wyjazd Mellera do Azerbejdżanu i do Iranu. Opis Iranu pod rządami prezydenta Ahmadineżada; reakcja na wybory w USA, irański port Keszm. Potem Indie i stosunki Indii z Pakistanem. Zamach terrorystyczny w Mumbaju (Bombaju) i opis życia tego ogromnego miasta. Goa i odniesienie do kolonializmu w Indiach.
Autor sporo miejsca poświęca bezpieczeństwu wewnętrznemu w Indiach, ruchom religijnym. Akcentuje istnienie hinduistycznego nacjonalizmu, wymierzonego w wyznawców innych religii. Dalej, Sri Lanka, kraj nazywany kiedyś Cejlonem. Wiele pisze o organizacji „Tygrysy Wyzwolenia Tamilskiego Islamu”. Tybet, Pakistan i Afganistan to dalsze miejsca, opisane w książce.
Autor opisuje polską bazę ogniową w Afganistanie, wspomina legendarnego dzisiaj komendanta Ahmada Szaha Masuda. Powrót w książce do Indii i kąpiele w Gangesie; znowu Afganistan i tamtejsze wybory prezydenckie. Dalej, wspomnienia autora z Tajlandii (zmiany płci i ladyboysi), potem znowu z Indii, gdzie przypomina tragedię -katastrofę w Bhopalu, dalej: buddyjska Birma, walczący kiedyś z Amerykanami Wietnam, Laos, Indonezja. Najchętniej autor w tym segmencie książki wraca do Tajlandii.
Znakomita książka, która może zwrócić uwagę polskich wędrowników na kraje, w których byli, bądź do których się wybierają.
Jacek Potocki
Andrzej Meller. „Miraż. Trzy lata w Azji.” Wydawnictwo „Bellona”, Warszawa 2020, str. 357
LEKTURY DECYDENTA
Polacy na Dachu Świata
Już na początku książki autor opisuje dość dokładnie tytułowy młynek modlitewny z Tybetu. Potem jest akcja powieści, a właściwie zapis wspomnień bohatera książki, Jana Greffa, z podróży szkunerem w kwietniu 1853 roku. więcej...