Established 1999

LITERA PRAWA

31 maj 2008

Lobbing a dostęp do informacji

W naszym przekonaniu, jedyną metodą, która może przyczynić się do ograniczenia liczby kontrowersyjnych rozwiązań na styku gospodarki i polityki jest stworzenie przejrzystego i jawnego sposobu stanowienia prawa. Podstawą tegoż musi być powszechny dostęp do informacji o przygotowywanych aktach prawnych – nie tylko w parlamencie, ale przede wszystkim w organach administracji. Mamy nadzieję, że poprzez upublicznienie procedur wywołany zostanie pewien nacisk społeczny na bezstronne postępowanie funkcjonariuszy publicznych, a z drugiej strony pojawi się obawa przed zbyt jednoznacznym opowiadaniem się osób stanowiących prawo po czyjejś stronie.


MARCIN JAKUBOWSKI


 


ANDRZEJ KACZOROWSKI


 


Od dłuższego czasu trwają dyskusje o lobbingu, pojawiają się inicjatywy wprowadzenia regulacji, czy projekty zapisów lub fragmentarycznych rozwiązań. Są one swoistą deklaracją (komunikatem dla wyborców) dobrych intencji klasy politycznej w dążeniu do władzy i jej sprawowaniu. Jeśli jednak powstać ma regulacja prawna, która spełni funkcję normatywną i nie pozostanie tylko deklaracją etyki władzy, wówczas zadanie stworzenia stosownej regulacji prawnej znacznie się komplikuje. Nie da się bowiem wymusić przestrzegania etyki czy zasad przyzwoitości przepisem prawa. Środowiskowe regulaminy czy kodeksy etyki zawodowej funkcjonują od lat, jednak moc i zakres ich obowiązywania wynika przede wszystkim z dobrej woli zainteresowanych osób.


         Można próbować, wzorem niektórych krajów, stworzyć zbiór zasad dopuszczalnych zachowań funkcjonariuszy publicznych, katalog korzyści, których przyjęcie oznacza przekroczenie tych zasad, czy listę kategorii osób, które mają prawo pośredniczyć w kontaktach miedzy władzą a grupami interesów. Wiemy, że podejmuje się próby tworzenia takich regulacji. Jednakże ryzyko związane z regulacjami prawnymi w zakresie etyki jest oczywiste. Na domiar złego „załatwiactwo” i „dojścia” są traktowane jako brzemię, ale – jednocześnie – jako sytuacja normalna, z którą „trzeba żyć”, bo choć głównie służy innym, to nam również któregoś dnia może się przydać. Dochodzi do tego łatwość ominięcia przepisów, a sposobów na to jest wiele i są one coraz bardziej wyrafinowane.


         W naszym przekonaniu, jedyną metodą, która może przyczynić się do ograniczenia liczby kontrowersyjnych rozwiązań na styku gospodarki i polityki jest stworzenie przejrzystego i jawnego sposobu stanowienia prawa. Podstawą tegoż musi być powszechny dostęp do informacji o przygotowywanych aktach prawnych – nie tylko w parlamencie, ale przede wszystkim w organach administracji. Mamy nadzieję, że poprzez upublicznienie procedur wywołany zostanie pewien nacisk społeczny na bezstronne postępowanie funkcjonariuszy publicznych, a z drugiej strony pojawi się obawa przed zbyt jednoznacznym opowiadaniem się osób stanowiących prawo po czyjejś stronie.


         Do tego celu pragniemy zaprząc metody komunikacji elektronicznej w Internecie. Żywiołowy rozwój tego medium pozwala wierzyć, że proponowane rozwiązanie nie okaże się abstrakcyjne, a przy tym będzie ono stosunkowo niedrogie. Wydaje się ponadto, iż możliwość wyrażenia wielu opinii w procesie stanowienia prawa przyczynia się do równoważenia interesów oraz poczucia współuczestnictwa w sprawach legislacyjnych, a tym samym – szacunku dla prawa. Powszechny dostęp do informacji o działaniach władz i grup interesów jest również jednym z podstawowych elementów organizacji demokratycznego społeczeństwa.


         Potrzeba uregulowania w Polsce działalności lobbingowej wynika w znacznej mierze z zapotrzebowania politycznego. U podstaw tego zapotrzebowania leży przede wszystkim chęć zapobieżenia powstawaniu i funkcjonowaniu niefortunnych i wątpliwych etycznie, a czasem wręcz przestępczych, powiązań świata polityki (lub ideologii) i gospodarki.


         Niejasność procesów decyzyjnych przy stanowieniu aktów prawnych o charakterze ogólnym oraz indywidualnym, brak czytelnych zasad dotyczących dostępu grup interesu do organów władzy (tak ustawodawczej, jak i wykonawczej), a przede wszystkim brak jakichkolwiek reguł określających dostęp do informacji o projektowanych i wydawanych aktach, stwarza w opinii publicznej przekonanie o znaczącej skali załatwiania rozmaitych partykularnych interesów w sposób sprzeczny z polską racją stanu, interesem państwa i kosztem jego obywateli, a często również z naruszeniem prawa.


         Przekonanie to umacniają pojawiające się w mediach doniesienia o kolejnych „aferach”. Kreuje to atmosferę braku zaufania do osób piastujących funkcje publiczne, a co za tym idzie do organów władzy i całych instytucji. Stan ten ma daleko idące konsekwencje społeczne, powodując odwrócenie się części aktywnych i przejawiających inicjatywę osób od sfery życia publicznego, stwarzając atmosferę niechęci do władzy i do kontaktów z władzą, postrzegana jako wyobcowaną i skorumpowaną z natury rzeczy.


         Jednocześnie, ponieważ to treść aktów prawnych o charakterze ogólnym (ustaw, rozporządzeń, uchwał) oraz o charakterze indywidualnym (decyzji administracyjnych) przesądza o sposobie i zakresie zaspokajania interesów grup i jednostek, istnieje ogromne zapotrzebowanie na kontakty z organami władzy i ich przedstawicielami, na wywieranie na nie wpływu, czy choćby informowanie o potrzebach i oczekiwaniach poszczególnych grup i jednostek.


         Zapotrzebowanie to sprawia, iż sama znajomość z osobami zaangażowanymi w tworzenie przepisów prawa (z parlamentarzystami, radnymi, członkami rządu, czy też przedstawicielami organów wykonawczych samorządu terytorialnego, urzędnikami, doradcami i ekspertami), jak również z osobami zajmującymi się przygotowywaniem indywidualnych rozstrzygnięć, zwłaszcza w dziedzinach, w których istotną rolę odgrywa uznanie administracyjne (ulgi, koncesje, zezwolenia, licencje), jest niezwykle pożądana, poszukiwana, a nawet wykorzystywana.


         Istnieją naturalne więzi i relacje międzyludzkie, pozwalające bezpośrednio lub pośrednio – poprzez kolejnych znajomych, przyjaciół, kolegów – „załatwić sprawę”, niezależnie od tego na czym polega owo załatwienie, i jakiej sprawy dotyczy.    


(c.d.n)


Marcin Jakubowski


                                                                                                                       &


Andrzej Kaczorowski


                                                                                                   Kancelaria Prawna

W wydaniu 2, październik 1999 również

  1. WIDZIANE Z BRUKSELI

    Spontaniczność kontrolowana
  2. ODKRYWANIE LOBBINGU

    Skomplikowana materia
  3. JAK ZOSTAĆ LOBBYSTĄ?

    Rzecz o edukacji
  4. LOBBING W UE

    Europeizacja w Brukseli
  5. STATYSTYKI I SONDAŻE

    Postrzeganie lobbingu w Polsce
  6. AMERYKAŃSKA LIGA LOBBYSTÓW

    Teoria i praktyka
  7. JAK TO ROBIĄ NAD RENEM

    Jedność partii, rządu i lobby
  8. AMERYKAŃSCY SUPERLOBBYŚCI

    Kim są?
  9. WIELKA BRYTANIA

    Jakie wnioski z lobbygate?
  10. ARCHIWUM KORESPONDENTA

    14 pokoi w Wirginii
  11. SZTUKA MANIPULACJI

    Bezinteresowni?
  12. DECYZJE I ETYKA

    Gaudeamus igitur!
  13. DYPLOMACJA

    Siła w jedności
  14. STANOWISKO

    Zakaz reklamy tytoniu
  15. SZKOŁA LIDERÓW

    Od przywództwa do lobbingu
  16. OPINIA

    Supermarkety w niedzielę
  17. POLSKI LOBBING DO NATO (cz. 2)

    Cel określał skuteczność
  18. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Psychologia polityczna
  19. WYZNANIE POSŁA

    Byłem skutecznym lobbystą
  20. LITERA PRAWA

    Lobbing a dostęp do informacji
  21. LOBBING STOLICY

    Potrzebny kontrakt