Established 1999

FILM O HENRYKU SŁAWIKU

28/09/2014

Życie na krawędzi - 28.09

Podczas II wojny światowej ponad 120 tysięcy polskich uchodźców znalazło schronienie na Węgrzech. Opiekę nad nimi ze strony miejscowych władz sprawował pracownik ministerstwa spraw wewnętrznych József Antall senior.

Wykazał się tak wielkim sercem, że otrzymał przydomek Ojczulek Polaków.


Właśnie o nim i jego niezwykłej relacji z Henrykiem Sławikiem, odpowiedzialnym za losy uchodźców z ramienia rządu RP na uchodźstwie, opowiada film dokumentalny Grzegorza Łubczyka „Życie na krawędzi”. Ukazuje on jeden z najbardziej niezwykłych okresów węgiersko-polskiego braterstwa.


Antall i Sławik w czasach wojny uratowali wiele ludzkich istnień, m.in. około pięciu tysięcy Żydów. Założyli też w Vácu nad Dunajem sierociniec dla dzieci polskich oficerów. Znalazło się w nim miejsce dla około 100 maluchów, głównie pochodzenia żydowskiego


Film, który powstał pod honorowym patronatem Prezydentów Węgier i Polski, pokazany został po raz pierwszy na przedpremierowym pokazie w warszawskim kinie ILUZJON. Natomiast premierowa emisja „Życia na Krawędzi” na szklanym ekranie odbędzie się 28 września br. (niedziela) o godz. 19.30. w stacji RELIGIA.TV


Kim był Henryk Sławik?


Miał na Śląsku, po wyzwoleniu, ulicę swego imienia. Przez trzy dni. Potem miejscowe władze zorientowały się, że patron nie wywodzi się z kręgu socjalistów tych komunizujących, właściwych, i szybko zmieniły nazwę ulicy na Zabrską…


Ocalił życie tysiącom ludzi. Za swą odwagę i poświęcenie zapłacił najwyższą cenę, taką samą, jak Raoul Wallenberg. Ale, w przeciwieństwie do znanej w świecie misji szwedzkiego przemysłowca i dyplomaty, dzieło Henryka Sławika pozostaje mało znane, nawet wśród jego rodaków. Dziennikarz i wydawca, naczelny redaktor „Gazety Robotniczej”, prezes Syndykatu Dziennikarzy Śląskich, poseł na Sejm Śląski. Wystarczyłoby tych tytułów i funkcji, by zapewnić sobie poczesne miejsce na listach osób poszukiwanych przez niemieckie ograny policyjne.


Henryk Sławik był też śląskim powstańcem. Dlatego, ratując się przed niechybnym aresztowaniem, we wrześniu 1939 roku opuścił ojczyznę i przedostał się na Węgry. Było już tam wielu Polaków, zarówno żołnierzy, jak i cywilów. Sławik brał czynny udział w tworzeniu Komitetu Obywatelskiego ds. Opieki nad Uchodźcami Polskimi – agendy Rządu RP.


Dzięki staraniom Komitetu i przychylności węgierskich przyjaciół, od września roku 1939 do czerwca 1940 na Zachód wyjechało około pięćdziesięciu tysięcy internowanych polskich żołnierzy. Następnie Sławik wraz ze współpracownikami zajął się losem polskich Żydów przebywających na Węgrzech. Otrzymywali nowe, fałszywe dane personalne umieszczone w nowych, jak najbardziej legalnych papierach – i tym samym możliwość wyjazdu na Zachód.


Ta akcja miała coraz więcej przeciwników w miejscowych, coraz bardziej zdominowanych przez Rzeszę kręgach centralnej administracji i armii. Dla polskich organizacji nadchodziły ciężkie czasy. A jednak jeszcze w 1943 roku około pięciu tysięcy uciekinierów z likwidowanych w okupowanej Polsce gett zyskało szansę ucieczki przed Zagładą. To był najwyższy czas.


W marcu 1944 na Węgry wkroczyły niemieckie wojska okupacyjne. Kilka miesięcy później Henryk Sławik, prezes Komitetu Obywatelskiego ds Opieki nad Uchodźcami Polskimi na Węgrzech, został aresztowany przez gestapo. Zginął 25 sierpnia 1944 roku w obozie koncentracyjnym Mauthausen.


Autorem filmu jest Grzegorz Łubczyk, dziennikarz (m.in. „Sztandaru Młodych”), pisarz i dokumentalista filmowy. W latach 1997-2001 pełnił misję ambasadora na Węgrzech. W 2002 objął obowiązki wiceprezesa Fundacji Pomoc Polakom na Wschodzie. Jest autorem licznych publikacji (książkowych i prasowych) na temat historii Węgier i relacji polsko-węgierskich.


Producentami filmu są ks. Kazimierz Sowa i Anna Marczewska z Fundacji DOBRE WIEŚCI, scenarzystą i reżyserem Grzegorz Łubczyk, II reżyserem Mariusz Nowakowski, autorem zdjęć – Péter Vajda, Węgier, II operatorem Andrzej Czapkowski, kompozytorem Mariusz Ostański.


W części scen fabularyzowanych wystąpili aktorzy: Krzysztof Globisz jako Henryk Sławik i Olgierd Łukaszewicz jako József Antall senior. Roli narratora podjął się Piotr Fronczewski. W scenie z sierocińca dzieci żydowskich w Vácu wystąpiły dzieci z parafii Opatrzności Bożej w Warszawie, a w roli córki bohatera Krysi Sławik – Marysia Marciniak. Jako ks. Boharcsik wystąpił ks. Tadeusz Aleksandrowicz – proboszcz parafii na Warszawskiej Ochocie.


MY21 (link: www.my21.pl)

W wydaniu nr 154, wrzesień 2014, ISSN 2300-6692 również

  1. IMR ADVERTISING BY PR

    Bieluch w jesiennych duetach - 30.09
  2. FILM O HENRYKU SŁAWIKU

    Życie na krawędzi - 28.09
  3. SZTUKA RATUJE BUDŻETY

    Dziedzictwo narodowe na gwałt sprzedam - 17.09
  4. OBRÓT PALIWAMI CIEKŁYMI

    Cios w wyłudzaczy podatku - 17.09
  5. LEKI BEZ RECEPTY

    Powrót na ścieżkę wzrostu - 18.09
  6. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Marszałek zwycięzca - 8.09
  7. TP NR 39

    Hołownia na misji w Polsce - 26.09
  8. 7 LAT NEW CONNECT

  9. WIATR OD MORZA

    Taka Polska - 2.09
  10. LEKTURY DECYDENTA

    Córka Genseka - 22.09
  11. LUDZIE - LUDZIOM

    Walka dobra ze złem, światła z ciemnością - 1.09
  12. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Poniedziałek, 29.09 – Płacić!
  13. DONALD TUSK SZEFEM EUROPEJCZYKÓW

    Czas i lobbing - 1.09
  14. W OPARACH WIZERUNKU

    Rozbiór "wizerunku" - 1.09
  15. I CO TERAZ?

    Mistrzostwo i reszta - 22.09
  16. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Polska amnezja - 15.09