Established 1999

SZTUKA MANIPULACJI

1 czerwiec 2008

Podstępne pytania

Na czym polega podstępność niby-pytań? Na tym, że wprowadzamy w błąd samym statusem wypowiedzi, która formalnie jest pytaniem, ale pytaniem zwodniczym, a nie zwykłym zasięgnięciem informacji.

MIROSŁAW KARWAT



Zręczny i perfidny manipulator woli nie narażać się na ryzyko wpadki z powodu formalnego występowania w roli nadawcy w procesie komunikacji. A nadawcą jest, chcąc nie chcąc, każdy, kto mówi, ale nawet i ten, kto wymownie milczy. Lepiej udawać odbiorcę – a ta rola wydaje się oczywista, gdy to my pytamy.


Każda nasza wypowiedź tak czy inaczej pozostaje stwierdzeniem jakiegoś faktu, oceną lub podpowiedzią, poradą, nakazem. A zatem może być zweryfikowana: czy to prawda, czy też fałsz. Może też ujawnić nasze intencje, nawet te starannie ukrywane lub pozorowane. W konfrontacji ze stanem faktycznym albo skutkami uwierzenia czyjejś wypowiedzi (“po owocach poznacie ich”) przekonujemy się, czy dana wypowiedź była szczera, czy też nieszczera; czy jej nieprawdziwość wynikała z pomyłki lub nieporozumienia, czy też służyła świadomemu wprowadzeniu w błąd, a więc była kłamstwem. Możemy co najmniej domyślać się (jeśli wręcz nie nabrać pewności), czy przekazana nam informacja (wiadomość opisowa, porada, prośba, wezwanie, nakaz) była dowodem życzliwości, obojętności na nasze sprawy, czy też złośliwości, wrogości i podstępności.


Obosieczne bywa nawet milczenie, które może okazać się zbyt widoczną oznaką wykrętu lub w ogóle krętactwa. A więc ten, kto mówi, nawet jeśli tylko cedzi słowa, naraża się na niebezpieczeństwo samoobnażenia. Również ten, kto zręcznie milczy lub zbyt wiele niedopowiada, mimowolnie może zwracać na siebie uwagę, gdyż może wydać się nieszczery i zbyt cwany.


Zatem, jeśli tylko to jest możliwe, intrygant woli posłużyć się pytaniami.
“Kto pyta, nie błądzi” – głosi znane porzekadło. Rozumiejmy je nie tylko dosłownie, że pytając znajdujemy drogę. To również metafora. Kto pyta, ten nie naraża się na błąd, jaki jest wyraźny, gdy coś twierdzi, coś osądza lub coś nakazuje. Pytając mogę udać, że nie wiem lub nie jestem pewien, czyli zdjąć z siebie i przerzucić na innych odpowiedzialność. Pytając mogę zawczasu uprzedzić i odwrócić cudze pytanie, czyli tym samym coś ukryć, zmienić temat rozmowy, nie wprost na coś zwrócić uwagę. Co więcej, pytając mogę wyciągnąć coś z innego człowieka, nawet z tego, który właśnie pragnie coś ukryć, przemilczeć, o czymś skłamać. Bowiem samo pytanie może być pułapką. Wreszcie, w odpowiedni sposób pytając mogę podpowiadać lub narzucać odpowiedź, czyli w ten właśnie sposób naprowadzać rozmówcę na określony tok myślenia i określone wypowiedzi.
Krótko mówiąc, pytanie pytaniu nierówne.


Istnieją oczywiście pytania informacyjne, zadawane wyłącznie lub głównie po to, aby od innych czegoś się dowiedzieć. Te służą albo temu, abyśmy się w czymś upewnili (wiedząc, że może być tak lub tak, oczekujemy pomocy w rozstrzygnięciu: tak czy nie, to czy tamto), albo też uzupełnieniu naszej wiedzy (o której przyjeżdża ten pociąg, w którą stronę mam skręcić jadąc do Krakowa).


Ale oprócz nich istnieją pytania podstępne: podchwytliwe (pytania-pułapki, z haczykiem) oraz pytania sugestywne.


Na czym polega podstępność pytań (a raczej niby-pytań)? Po pierwsze, na tym, że wprowadzamy w błąd samym statusem wypowiedzi, która formalnie jest pytaniem, ale jeśli nawet nim jest, to pytaniem sprawczym i zwodniczym, a nie zwykłym zasięgnięciem informacji. Pytany odpowiada, czyli udostępnia swoją wiedzę, coś potwierdza lub coś przesądza, bo go pytają. Nie zawsze dostrzega, że w ten sposób jest urabiany lub wciągany w jakąś grę. Po drugie, na tym, że pytamy tak, iż odpowiedź nie od niego zależy. Nie od niego – tzn. nie od jego wiedzy i woli, ale od naszego chwytu. Udajemy, że pytamy, gdy w rzeczywistości podpowiadamy. Albo też udajemy, że pytamy o kwestię X, podczas gdy w ten sposób wyciągamy informacje o sprawie Y. Niby-pytamy, a tym skłaniamy innych ludzi do otwarcia się – tzn. podzielenia się z nami wiadomością, nawet tą strzeżoną jak skarb lub jak bezcenny depozyt (jak to jest z powierzoną nam tajemnicą) lub do podatności na nasze wskazówki. Każde pytanie przynajmniej w pierwszym odruchu wyzwala w zapytywanym pewną ufność. I każde w jakimś sensie zaprogramowuje jego myślenie (co jest ważne i co w ogóle jest faktem; do czego czuję się zobowiązany).


Pytania podchwytliwe służą, i owszem, temu, abyśmy się czegoś dowiedzieli – ale czegoś szczególnego. Albo tego, co nie dla nas jest przeznaczone (gdyż np. stanowi sprawę intymną i dyskretną lub też jest tajemnicą państwową, służbową, zawodową – np. lekarską, adwokacką, tajemnicą spowiedzi), albo tego, do czego wprawdzie jesteśmy uprawnieni, ale co ktoś chciałby przed nami ukryć.


Natomiast pytania sugestywne to takie, w których, chociaż pytamy (jak gdybyśmy nie wiedzieli), zakładamy pewną (oczekiwaną, wygodną dla nas) odpowiedź, a pytamy wyłącznie po to, aby w pytaniu przemycić ową odpowiedź. Są to pytania z podpowiedzią, podsuwające pytanemu informacje, jakich sam nie posiada lub sugerujące mu pewne rozstrzygnięcia.


Zresztą, nie trzeba aż mrugać okiem, dawać znaków ręką, używać specjalnych (zwracających uwagę i przesądzających odpowiedź) słów. Czasem wystarczą efekty pozatekstowe: odpowiednia intonacja pytania; wymowna pauza w starannie wybranym miejscu; odpowiednia kolejność pytań; obecność tych, a nie innych świadków. To również podpowiada pytanemu, jakiej odpowiedzi od niego się oczekuje; a jeśli nawet nie uzmysławia mu oczekiwań, do jakich miałby się dostosować, to w każdym razie zwraca jego uwagę na coś, skupia jego dociekliwość i wylewność na czymś, a nawet stwarza wrażenie rzekomej oczywistości czegoś.


Oczywiście, z takich sztuczek korzysta nie tylko intrygant czy przyczajony wróg państwa, ale również zręczny, a życzliwy opiekun, rodzic czy pedagog, taktowny i rzetelny mediator.



Mirosław Karwat

W wydaniu 25, wrzesień 2001 również

  1. ALTERNATYWY

    Odsłona pierwsza
  2. ROK TRZECI

    Szanowni Państwo,
  3. TEORIA v. PRAKTYKA

    Lobbing - reprezentacja, nie korupcja
  4. POŻEGNANIE

    Andrzej Urbańczyk nie żyje
  5. PLATFORMA OBYWATELSKA

    Polska globalna
  6. FINANSE

    Koło się zamyka
  7. KONCERNY TYTONIOWE

    Parlament Europejski ostrzega
  8. UKŁAD Z SCHENGEN

    Perspektywy dla Polski
  9. PUNKTY WIDZENIA

    Najtrudniejsza kadencja
  10. PUNKTY WIDZENIA

    Nakaz wyborczej czujności
  11. NAUCZANIE PR

    Nie uczta Baltazara...
  12. AKCJA WYBORCZA SOLIDARNOŚĆ

    PR-owskie seppuku
  13. RZETELNA KOALICJA

    Prawo dla uczciwych
  14. REPLIKA

    Fakty, i to bez nostalgii
  15. MONOPOLE I KARTELE

    Toksyczne wpływy
  16. SZTUKA MANIPULACJI

    Podstępne pytania
  17. ARCHIWUM KORESPONDENTA

    Lobbing ambasadora
  18. PAKT ANTYKORUPCYJNY PSL

    Konkrety zamiast spektakli
  19. DECYZJE I ETYKA

    Dzień Decydenta
  20. LOBBING DZIAŁKOWCÓW

    Nie rzucim ziemi
  21. PRZED WYBORAMI

    Piłki zamiast pałek