Established 1999

ARABSKIE OPOWIEŚCI

01/11/2023

W obronie mężczyzny

W naszym społecznym odbiorze Araba i Arabkę nadal postrzegamy stereotypowo, mimo że więcej podróżujemy do krajów arabskich i mamy w Polsce arabską diasporę – pisze Grażyna Jammoul.

Farys czyli rycerz arabski. Obraz Januarego Suchodolskiego (1797– 1875), Muzeum Narodowe w Poznaniu; https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/8/83/Farys.jpg; DP

Arabkę postrzegamy jako ofiarę kultury patriarchalnej – biedną i słabo wykształconą, zamkniętą w domu, otoczoną wianuszkiem dzieci, zahukaną przez męża, nieobecną w życiu publicznym. Natomiast Arab jawi się nam jako pan i władca zarówno w domu, jak i poza nim. Posiada władzę absolutną, korzysta z niej maksymalnie i nie chce się nią dzielić z nikim. Nie musi czekać na raj po śmierci, on go już ma na ziemi, tu i teraz.

Otóż prawdziwy obraz jest wielowymiarowy. Psychologia mówi, że nie jesteśmy na stałe przypisani do jednej roli, można być ofiarą i katem jednocześnie. O kobiecie syryjskiej już pisałam, tym razem biorę na warsztat współczesnego Araba Syryjczyka. Tak jak kobieta nadal tkwi w gorsecie społecznych i religijnych nakazów i zakazów, tak i mężczyzna nosi kolczugę, która go mocno krępuje i ogranicza swobodę ruchu. Nie jest więc „cysorzem” z ballady Tadeusza Chyły i nie ma „klawego życia”.

Kolczuga

Tak może być splatana kolczuga; https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/4/4c/6in1_mail.jpg; DP

Spójrzmy na wzorzec mężczyzny osadzony w beduińskiej kulturze. Już imiona nadawane chłopcom wskazują na pożądane cechy. Niektóre nawiązują do zwierząt – silnych, odważnych, drapieżnych. Np.: Nimr – Tygrys, Fahd  – Pantera, Sakr – Sokół, Asad – Lew. Inne podkreślają wartości, których strażnikami jest mężczyzna: Basyl – Odważny, Nabil – Szlachetny, Karim – Hojny, Hazym – Stanowczy, Adyl – Sprawiedliwy. Te męskie przymioty w kulturze arabskiej, skłonnej do przesady, przerysowań, wyolbrzymiania, urastają do nieosiągalnych dla zwykłego śmiertelnika ideałów.

Jak to się przekłada na życie codzienne? Weźmy na przykład gościnność. To jedno z głównych przykazań kultury arabskiej. Już przysłowie wskaże nam kierunek: ciasny dom pomieści i tysiąc przyjaciół. Więc Arab stanie na głowie, odejmie od ust sobie i dzieciom, byle tylko gościowi niczego nie zabrakło. Dołóżmy jeszcze do tego wyjątkową dbałość o swój wizerunek w oczach członków wspólnoty. Dla Araba jest bardzo ważne, jak postrzegają go inni, gdyż to stanowi o jego wartości.

O ile w przypadku kobiet posiadanie pewnych cech uważanych za męskie jak odwaga, samodzielność, sprawczość, jest akceptowalne społecznie, to mężczyźnie absolutnie nie uchodzi być kobiecym, czyli miękkim, łagodnym, ustępliwym.

Życie rodzinne Araba też nie jest usłane różami. Tradycja i religia nakazują, by założył rodzinę i sprowadził na świat potomstwo, bo „kto spłodził dzieci, ten nie umiera”. Przedłużenie rodu jest mocnym nakazem, a jego wypełnienie wcale nie jest proste. Aby się ożenić, musi mieć odpowiednie środki finansowe. Przyszłej małżonce musi zapewnić posag, którego część jest jej wypłacana od razu, a druga w przypadku rozwodu. Im lepszy dom, z którego pochodzi panna młoda, im bardziej ona sama jest wykształcona, tym wyższe są wymagania wobec pana młodego. Majątek żony należy wyłącznie do niej, nawet gdy pracuje, nie musi łożyć na dom i dzieci. To obowiązek mężczyzny. Musi on także zapewnić żonie poziom życia przynajmniej taki sam, jaki miała w domu ojca.

To nie koniec finansowych obciążeń mężczyzny; tradycja nakazuje, by wziął pod opiekę wszystkie samotne kobiety z rodu, więc dosłownie wiszą na nim niezamężne lub owdowiałe i bezdzietne (bez synów) siostry, matka, jeśli już zabrakło ojca, niezamężne córki, jakieś ciotki i kuzynki, których nie chroni żadne męskie ramię. I on musi to wszystko udźwignąć, z honorem i bez narzekań. Bo jest mężczyzną. A z drugiej strony kobieta potrafi czasami być bezwzględna w egzekwowaniu swoich praw, może ich nadużywać, wie także, gdzie uderzyć, by najbardziej bolało. Takie historie są tematem sąsiedzkich i rodzinnych pogawędek. Niestety sama byłam świadkiem sytuacji, gdy kobieta stawała się katem – podważała wartość mężczyzny, szargała jego opinię, manipulowała nim dla osobistej korzyści.

Rodziny arabskie są liczne, a utrzymywanie kontaktów obowiązkowe – nieważne, czy się kogoś lubi czy nie. Dochodzą jeszcze przyjaciele, sąsiedzi, znajomi. Czy Arab ma jeszcze czas, chęci i możliwości, aby pomyśleć o sobie, swoich autentycznych potrzebach, marzeniach, rozwoju? A jeśli uwierają go te normy, to jakie ma wyjście?

Oczywiście zawsze byli i są tacy, którzy nie wytrzymują takiej presji, nie są w stanie spełniać wyśrubowanych wymagań, więc się buntują. Nie zakładają rodziny, ograniczają kontakty, nie przejmują się opinią otoczenia. Ale płacą za to wysoką cenę psychiczną i społeczną.

I kobiety, i mężczyźni są w podobnej sytuacji. Wprawdzie na skutek kontaktów z kulturą zachodnią i zmian zachodzących we współczesnym świecie, powoli ulegają modyfikacji pewne zasady i normy społeczne. Ale to długi i żmudny proces.

Ważne, aby kobieta i mężczyzna zrozumieli, że są ofiarami systemu, że oboje są zniewoleni, a kiedy będą współpracować i wspierać się wzajemnie, powoli i cierpliwie rozsupływać – ona swój gorset, a on oczka kolczugi – to mają szansę na osobisty rozwój i szczęśliwe życie – razem lub osobno. Wybór należy do nich.

GRAŻYNA JAMMOUL

 

W wydaniu nr 264, listopad 2023, ISSN 2300-6692 również

  1. FACHOWCY

    Wodny żywioł opanowany
  2. 19 LISTOPADA

    Grand Prix Makau
  3. POWSTANIE WARSZAWSKIE

    Wystawa w Hiroszimie
  4. ZROZUMIEĆ DALEKI WSCHÓD

    Makau 1887. Kolonia portugalska
  5. W LESIE

    O czym szumią drzewa
  6. ZROZUMIEĆ DALEKI WSCHÓD

    Makau. Zrywanie więzi
  7. CO SIĘ W GŁOWIE MIEŚCI

    Inteligentni inaczej
  8. SMAKI DECYDENTA

    Pierogi a sprawa polska
  9. ZROZUMIEĆ DALEKI WSCHÓD

    Każdy ma przodków
  10. SZARZEJĄCA POCZTÓWKA

    Czy Acapulco się podniesie?
  11. ARABSKIE OPOWIEŚCI

    W obronie mężczyzny