Established 1999

I CO TERAZ?

04/09/2012

Przecena - 4.09

W tym roku mija 55. rocznica pewnej… przeceny. Jej „ojciec chrzestny” – tak, to adekwatne określenie, bo on tej przeceny nie dokonał, on jej nie zarządził, ale on ją zaobserwował jako zjawisko i spostrzegł też, co tejże przecenie uległo.

I bardzo precyzyjnie sformułował.


Otóż na otwartym zebraniu tzw. podstawowej organizacji partyjnej PZPR (zwanej dzisiaj partią nieboszczką) Związku Literatów Polskich, właśnie 55 lat temu, Artur Sandauer stwierdził, że nastąpiła przecena i co jej uległo. Ujął to bardzo lapidarnie, mówiąc, że „odwaga staniała, rozum podrożał”.


Przypomniało mi się to powiedzenie, gdy w końcu ubiegłego tygodnia oglądałem rozmowę red. Piotra Kraśki z premierem Donaldem Tuskiem. Usłyszałem bowiem, że premier przyznał się w tej rozmowie do niebywałej odwagi, żeby nie powiedzieć wręcz bohaterstwa. Wyrazem tej odwagi było powiedzenie kompletnie zaskoczonemu red. Kraśce (tylko zimna krew redaktora i lata doświadczeń uchroniły go przed blamażem na wizji, po słowach premiera Donalda), że to on, Donald Tusk, premier rządu RP zdecydował o tym, że podniesienie wieku emerytalnego stało się faktem. Że zdawał sobie sprawę z tego, jakie opory ta zmiana wywoła, ale wiedząc o konieczności jej wprowadzenia podjął to ryzyko i odważył się na to, spodziewając się najrozmaitszych konsekwencji. A więc odwaga premiera zwyciężyła. Odwaga… A gdzie był rozum, który by podpowiedział premierowi gdzie to dodatkowe mięso pracownicze (odpowiednik mięsa armatniego) będzie pracowało przez te dwa lata dłużej?  Mając dane z ZUS o malejących jego zasobach (choć warto się pochylić nad tym, co w ZUS dzieje się z naszymi pieniędzmi i  ile ich tam jest), premier wykazał się odwagą, o której Artur Sandauer powiedział, że staniała. Rozum zaś tak podrożał, że zniknął z pola widzenia, bo za te cenę – jak widać – nie ma na niego chętnych…


Premier Donald T. – co zapowiedział poseł Antoni Macierewicz (też człowiek o odwadze lwa z Alzheimerem) – odważnie też stawał w Sejmie, gdzie 18 godzin (słownie: OSIEMNAŚCIE godzin) deliberowano o niespełna 200 milionach złotych. W tym kontekście aż strach pomyśleć ile będzie trwało omawianie budżetu na rok 2013, w którym sam tylko deficyt ma przekroczyć 35 mld złotych, że o wartości PKB nie wspomnę. Skoro w miliardzie jest 5 razy po 200 mln, a każde 200 mln posłowie będą omawiali przez 18, albo nawet tylko przez 10 godzin, to dyskusja nad kwotą deficytu (nad kwotą, podkreślam, nie nad deficytem, ale nad kwotą deficytu)  będzie trwała… 1750 godzin. To wszystkie posiedzenia Sejmu w ciągu roku trwają krócej… Że idiotyczne zestawienie? A niby dlaczego? To ważniejsze jest kilka tysięcy ludzi i owe niespełna 200 mln zł, które zniknęły w Amber Gold, niczym w czarnej dziurze od miliardów nas wszystkich? A jaki był rezultat tej kompletnie pozbawionej sensu debaty sejmowej? W jej wyniku znowu coś potaniało, a coś znowu zdrożało. A co potaniało i co zdrożało niech każdy z czytających sam sobie odpowie…


I CO TERAZ? Guano Trust Inc. SA! Tak się będzie nazywała powołana przeze mnie i moich krajowych oraz (a jakże) zagranicznych partnerów do życia niezwykle prężna instytucja finansowa, która już niebawem (spoty reklamowe w przygotowaniu) rozpocznie przyjmować wpłaty od wszystkich i w każdej walucie (fanty różnego rodzaju też będziemy przyjmować i w porozumieniu z fantodawcą określać ich wartość). Każdemu, proporcjonalnie do kwoty wpłaty lub wartości wyceny fantu będą przydzielane jednostki uczestnictwa, które będą przynosiły zysk w wysokości (UWAGA! – to NOWOŚĆ!) wynegocjowanej z właścicielem kapitału. Bo każdy gotówko- i fantodawca będzie przez cały czas właścicielem gotówki lub fantu. Oczywiście, fizycznie ten kapitał będzie


ulokowany w sejfach Guano Trust Inc. SA, ale celem zarządu Guano Trust Inc. SA jest, aby każdy cieszył się świadomością, że ciągle jest właścicielem swoich pieniędzy i fantów, które przeznaczył na jednostki uczestnictwa w Guano Trust Inc. SA.


Jednocześnie wszystkich chętnych inwestowania w jednostki uczestnictwa Guano Trust Inc. SA zawczasu informuję, że zarząd Guano Trust Inc. SA już podjął decyzję o wystąpieniu do KNF w sprawie wpisania Guano Trust Inc. SA na listę ostrzeżeń. Wystąpił też do ABW, CBŚ, Prokuratury Generalnej o podjęciu działalności podejrzanej, ale zgodnej z prawem. Guano Trust Inc. SA przygotowuje też poufną informację dla premiera Donalda T. o swej działalności, w której będzie zawarta prośba, aby uprzedził swego syna o działalności Guano Trust Inc. SA. Zanim będzie za późno 


Jeszcze tylko hasło Guano Trust Inc. SA: „Nie Każdy, kto Cię gównem obrzuca jest Twoim wrogiem i nie każdy, kto Cię z gówna wyciąga jest Twoim przyjacielem”.  I już zupełnie na zakończenie… Powstanie Guano Trust Inc. SA to wyraz taniejącej odwagi, czy może drożejącego rozumu???


MAREK J. ZALEWSKI


PS. Pod koniec komuny (1989 rok) było w Polsce 170.000 urzędników. Obecnie jest ich 1.100.000, czyli 20 razy więcej niż na Białorusi. (550 000 urzędników zatrudnionych na umowach o pracę i drugie tyle na umowach cywilno-prawnych). Ile oni nas kosztują? Każdy  z nich zarabia średnio 5.500 zł miesięcznie (łącznie ze składkami ZUS i zdrowotnymi). Miesięcznie jest to ponad 6 miliardów. Rocznie ponad 72 miliardy.


Rządowe statystyki mówią, że średnia pensja w Polsce to ok. 3600 zł.
To znaczy, że średnie składki emerytalne to 703,08 zł miesięcznie – procent składki emerytalnej do ZUS jest stały, określony ustawowo. Liczba pracujących na koniec II kw. 2011 r. to 16.163.000. Możecie te dane sami zweryfikować przeglądając oficjalne strony rządowe, sięgając do oficjalnych statystyk GUS.
Miłej zabawy.
Ale co z Tego wynika??
BARDZO WIELE, a właściwie BARDZO DUŻO. Dużo czego?? PIENIĘDZY, oczywiście.

Pomnóżcie urzędową i oficjalną liczbę zatrudnionych i oficjalną i bardzo urzędową średnią składkę emerytalną do ZUS. Powinno Wam wyjść miesięcznie 11.375.519.400 zł, czyli ponad jedenaście miliardów trzysta siedemdziesiąt pięć milionów.
To gigantyczne pieniądze, a jest to Tylko składka emerytalna. Bawmy się dalej: pomnóżcie to razy 12 miesięcy, a wyjdzie na to, że w skali roku jest to 136.506.232.800 zł. Kończą się Wam okienka w kalkulatorze? Mnie też.

Zatem powiem, że jest to słownie ponad 136 miliardów 506 milionów złotych w roku. Mamy w Polsce około 5 mln emerytów, dokładnie – w marcu 2011 – było ich 4,979 mln. To znowu według oficjalnych, rządowych jedynie słusznych i poprawnych statystyk.

Rencistów nie liczę, Bo już na pewno nie zmieszczą mi się w kalkulatorze, a poza tym – na nich jest OSOBNA składka!!!.
Wychodzi mi zatem na to, że rocznie jest to średnio 27.301 zł na emeryta, czyli miesięczna emerytura średnio powinna wynosić 2.275,00 zł.
Tymczasem średnia emerytura – znowu wg rządowych, oficjalnych jedynie słusznych i poprawnych statystyk wynosiła w tymże marcu 2011 r. zaledwie 1.721,00 zł., czyli o 554 zł mniej niż wynika ze składek wyliczonych na podstawie danych statystycznych rządu RP, GUS, ZUS, KRUS.

Jak policzycie dalej, to wyjdzie Wam NADWYŻKA rzędu 32% w stosunku do wydatków na emerytury (czyli średnio ZUS jest na plusie około 2,5 miliarda zł miesięcznie, czyli 30 miliardów rocznie!!!).

Tymczasem rząd ubolewa, że budżet dopłaca ponoć do emerytur dziesiątki miliardów rocznie. Jesteście zdumieni?? To przeliczcie jeszcze raz. Też liczyłem, bo nie wierzyłem. Wniosek jest taki: ktoś z trójki: GUS, ZUS, Rząd RP łże. ŁŻE W BEZCZELNY SPOSÓB.
Gorzej: dopuszczam możliwość, że łże więcej niż jeden, a nawet że łżą Wszystkie wymienione instytucje.

Taki jest mój wniosek.

Ale jest też PYTANIE: co dzieje się z nadwyżką???


Załóżmy jednak, że dane oficjalne są prawdziwe, a więc wnioski zeń wynikające także. Proszę sobie wyobrazić, jaka gigantyczna nadwyżka powstanie przy wydłużeniu czasu pracy potrzebnego do osiągnięcia wieku emerytalnego. Oczywiście, pracy tej i tak nie ma, a bezrobocie zamiast maleć wciąż rośnie, co również potwierdzają dane oficjalne. Na co ma pójść taka nadwyżka? Na zrzutkę na Greków? Włochów? By żyło im się jeszcze lepiej?

Jeśli tak jak ja, jesteś przeciw kłamstwom rządzących, to proszę skopiuj to na inne fora, aby jak najwięcej osób mogło to przeczytać zanim zostanie usunięte.


 


Powyższy tekst, który oznaczyłem PS, znalazłem w mojej poczcie mailowej.

W wydaniu nr 130, wrzesień 2012 również

  1. PR FORUM 2012 W WIŚLE

    Rola nowych mediów
  2. W IMR ADVERTISING BY PR

    Jesienna dbałość - 18.09
  3. DALI, PICASSO, KLIMT, SCHIELE...

    Sztuka nowoczesna podbija świat - 20.09
  4. NOWY OBIEKT POŻĄDANIA

    Praca w urzędzie - 18.09
  5. MIESZKANIE DO WYNAJĘCIA

    Najlepsza lokalizacja w Białołęce
  6. ROŚNIE INFLACJA?

    Kupuj ziemię! - 14.09
  7. STUDIUJ TABLICĘ MENDELEJEWA

    Myśl, ryzykuj, a zysk cię zadziwi - 13.09
  8. FUNDACJA JA WISŁA

    Narew - 13.09
  9. BUDOWNICTWO ENERGETYCZNE

    140 mld złotych do podziału - 12.09
  10. ISP

    Ważny wyrok - 12.09
  11. INWESTYCJE W SZTUKĘ

    Świat stoi otworem - 11.09
  12. GALERIA SCHODY

    Beata Gralewska - do 15.09
  13. KAMPANIA "SPRAWDZONY DRÓB"

    Jakość dla zdrowia ma znaczenie - 6.09
  14. ZGADYWANIE PRZYSZŁOŚCI

    Eurogeddon — kiedy przyjdzie jego czas? - 6.09
  15. WSPÓŁCZESNA KONIECZNOŚĆ

    Jak przebrnąć przez projekt internetowy? (cz. 1) - 6.09
  16. OBNAŻANIE GŁUPOTY

    Kraj bez przyszłości - 6.09
  17. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Życie po Monte Cassino - 5.09
  18. 10 - 16.09. 2012 R.

    Warmia Mazury Senior Games
  19. I CO TERAZ?

    Przecena - 4.09
  20. NIEZŁA SZTUKA (2)

    Kabaret Starszych Panów nie umarł
  21. LEKTURY DECYDENTA

    Kulisy nabitego trzosu - 4.09
  22. ROPA RZĄDZI ŚWIATEM

    Polityczne huragany - 3.09
  23. WYSYCHA RZEKA MARKOWYCH WHISKY

    Czy grozi nam trzeźwość? - 3.09
  24. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Piątek, 28.09 – Interpretacje
  25. SZTUKA MANIPULACJI

    Unik bierny i czynny - 2.09
  26. SIŁA POLITYKI

    Zaplątany w Europie - 28.09