Established 1999

LOBBING W SENACIE

06/03/2008

Priorytety wyznaczone kalendarzem

W Polsce mamy jeszcze trochę osób, które najwidoczniej nie są w stanie pojąć tak oczywistego faktu, jak ten, że reforma nie musi prowadzić do bałaganu – mówi Zbyszko Piwoński.



Ze ZBYSZKO PIWOŃSKIM



senatorem SLD trzech kadencji,
b. wojewodą zielonogórskim,



rozmawia Jan Forowicz



Plan najbliższych zajęć nowego parlamentu jest już dość dobrze znany, uważa sen. Piwoński. Najpierw trzeba uchwalić pakiet ustaw wyznaczających warunki realizacji przyszłorocznego budżetu państwa. Wprawdzie na prace nad budżetem jest jeszcze trochę czasu jednak na przyjęcie ustaw okołobudżetowych został tylko listopad. Zaraz potem trzeba się zająć ustawami, które określą zasady zbliżających się w następnym roku wyborów samorządu lokalnego. Odpowiednio wcześnie trzeba np. zadecydować czy wprowadzimy bezpośredni wybór wójta albo czy utrzymamy powiaty grodzkie w obecnym kształcie. Dalej, najpilniejsze po ustawach samorządowych będzie uregulowanie kolejnego etapu reformy oświatowej. Chodzi o decyzje dotyczące kształtu szkolnictwa ponadgimnazjalnego. Niebawem pierwszy zastęp gimnazjalistów zakończy naukę. Trzeba mu odpowiednio wcześnie umożliwić zaplanowanie kolejnego etapu edukacji.



Przez wiele lat piastował Pan ważne funkcje w terenowych strukturach oświaty i administracji publicznej. Czy wykorzystuje Pan to jako senator?
W obecnej kadencji Senatu, tak jak w poprzednich zmierzam zajmować się znanymi mi nieźle z praktyki zagadnieniami administracji publicznej i oświaty. Zarządzanie oświatą i sprawy samorządności bardzo ściśle się ze sobą wiążą.



Chce Pan korygować reformy zapoczątkowane w okresie rządów AWS-UW, czy spowodować ich cofnięcie?
To drugie nie byłoby racjonalne; wprawdzie jeszcze raz chętnie porozmawiałbym – na przykład – o tym, czy istniało przekonywające uzasadnienie powołania powiatów, dzisiaj jednak ich nie zlikwidujemy. Jedno z fundamentalnych założeń reformy administracyjno-samorządowej stanowiła decentralizacja różnych uprawnień, i to było potrzebne. W praktyce doszło jednak do potężnego rozproszenia kompetencyjnego. Podobne zjawiska dały o sobie znać w kwestii usytuowania placówek szkolnictwa, kultury i innych. Dlatego też dzisiaj trudno odpowiedzieć na pytanie, kto w danej dziedzinie kreuje politykę w regionie.
Kiedyś w trakcie pewnej dyskusji nad metodami usunięcia wspomnianego bałaganu zarzucono mi jakobym krytykując go, w głębi ducha skrywał tęsknotę za centralizacją. Oczywiście tak nie jest. Gdy mowa o systemach, podtrzymuję jednak swój pogląd co do obowiązku kierowania się nie tylko chęciami, ale i wyobraźnią. W przypadku przebudowy systemu oświatowego trzeba rozgraniczyć dwie kwestie. Potrzebujemy jednolitych programów nauczania, jedno
litych wymogów stawianych uczniom oraz wspólnych standardów co do kwalifikacji nauczycielskich. Nie oznacza to, że ciągnie nas w stronę przeregulowywania, ustanawiania zbyt wielu jednolitych zasad, np. sposobu ogrzewania szkoły albo organizacji dowozu uczniów na zajęcia szkolne. Każdy jednak widzi, że gmina i powiat są jednostkami administracyjnymi zbyt małymi jak na to, by ponosić odpowiedzialność za cały kształt oświaty. Takie obowiązki musi przejąć jednostka wyżej usytuowana. Zarzut tendencji centralizacyjnych jest, jak z tego widać, chybiony. Odwodzi naszą uwagę od potrzebnych zmian.
W Polsce mamy jeszcze trochę osób, które najwidoczniej nie są w stanie pojąć tak oczywistego faktu, jak ten, że reforma nie musi prowadzić do bałaganu. Jestem przekonany, że takich ludzi w obecnej kadencji Sejmu i Senatu będzie mniej i przewaga należeć będzie do osób o bardziej rozsądnym stosunku do reform. Po uchwaleniu ustaw okołobudżetowych spróbujemy usunąć najbardziej rażące wady podziału władzy pomiędzy strukturami rząd
owymi w terenie i organami samorządności. Błędne – moim zdaniem – są rozwiązania tzw. powiatów grodzkich. W kilkudziesięciu miastach istnieją obok siebie starostowie powiatów ziemskich i starostowie powiatów grodzkich. Podlegają im te same instytucje, m.in.: komenda policji, Straż Pożarna, Sanepid i inne. Po co komu takie absurdy? Wraz ze współpracownikami opracowałem projekt ustawy nowelizacyjnej umożliwiającej łączenie funkcji organów wykonawczych powiatu grodzkiego i ziemskiego. Oprócz usprawnienia współpracy przyniesie to znaczne oszczędności finansowe. Organizując lobbing za uchwaleniem nowelizacji uznałem za najrozsądniejsze oprzeć się na posłach SLD. Projekt ten, lub podobny, ale zmierzający w tym samym kierunku, bardzo szybko zostanie – mam nadzieję – przez kolegów z mego ugrupowania wprowadzony pod obrady gremiów koalicyjnych oraz na posiedzenie plenarne Sejmu.
W odniesieniu do reformy oświaty; zamierzamy pilnie zmienić system szkolnictwa ponadgimnazjalnego. Wrzesień 2002 r. zbliża się. Absolwent gimnazjum i jego rodzice powinni wiedzieć, jakie są dalsze możliwości wyboru. Planowano likwidację zarówno liceów ogólnokształcących, jak i całego systemu średniego szkolnictwa zawodowego, wprowadzając tzw. licea profilowane. My chcemy zachować klasyczne liceum ogólnokształcące. Proponujemy też zachowanie wprowadzonych kilka lat temu liceów technicznych kształcących w 12 grupach zawodowych, umożliwiających w razie potrzeby szybkie przekwalifikowanie w celu wykonywania określonej pracy. Chcemy też utrzymać niektóre technika w zawodach wymagających dłuższego procesu kształcenia w takich dziedzinach, jak na przykład leśnictwo czy elektronika.



Czy opowiadałby się Pan też za wprowadzeniem w Polsce większościowego systemu wyborczego do Sejmu w okręgach jednomandatowych?
Jako senator jestem już wyłaniany w tym systemie. Najgoręcej tego życzę posłom już najbliższej, kolejnej kadencji.



Dziękuję za rozmowę.

W wydaniu 27, listopad 2001 również

  1. ALTERNATYWY

    Placebo...
  2. PROMOCJA PO SZKOCKU

    Dbanie o inwestora
  3. WĘGIEL BRUNATNY

    Lobby konieczne
  4. PROMOCJA PO IRLANDZKU

    Oko państwa
  5. ZNAKI TOWAROWE

    Jan III Sobieski: prawdy, półprawdy i...
  6. PROGRAMY EDUKACYJNE

    Europejski Socrates
  7. RYNEK ALKOHOLI

    Strategia marki
  8. DECYZJE I ETYKA

    Zarządzanie w kryzysie
  9. SZTUKA MANIPULACJI

    Pytanie pułapka
  10. ARCHIWUM KORESPONDENTA

    Audiencja u Stalina
  11. OD REDAKTORA

    Witam i zapraszam
  12. LOBBING W SEJMIE

    Prawo nade wszystko
  13. LOBBING W SENACIE

    Priorytety wyznaczone kalendarzem
  14. POLSKA POMAGA UKRAINIE

    Trudne lekcje
  15. SEKTY RELIGIJNE

    Wyzwanie dla chrześcijaństwa
  16. PUBLIC RELATIONS

    Moja siła
  17. LOBBING BCC

    Rady dla rządu