05/06/2008
Wiara, nadzieja, miłość, codzienność
Integracja europejska wpływa na przyspieszenie procesu nie tylko gospodarczej, ale także etycznej transformacji już to za sprawą standardów ogólnych, już to w reakcji na złe praktyki firm – pisze Wojciech Gasparski.
Prof. WOJCIECH GASPARSKI
Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzani
a
im. Leona Koźmińskiego w Warszawie
Historia wpływu integracji europejskiej na zachowanie polskiego biznesu liczy sobie półtora roku, prehistoria tego wpływu ma już lat piętnaście z okładem. Były to czasy nadziei, wiary i miłości do wszystkiego co „zachodnie” i traktowane jako remedium na ekonomię niedoboru, odgórnego komenderowania i takiejż polityki. Terapia szokowa zyskała akceptację, gdyż dokonano jej cięciem chirurgicznym, bezboleśnie (ból przyszedł później) i z niemal metafizyczną wiarą, że słońce solidarności zabłyśnie znowu, jak przed nocą stanu wojennego i długich lat osiemdziesiątych, jakie po nim nastąpiły.
Był to czas nadziei, że moralne standardy wyeliminują złe praktyki czasów komunizmu wprowadzając kodeksy dobrych praktyk zapowiadane przez entuzjastów transformacji. Był to czas wiary, że “niewidzialna ręka rynku” zorganizuje wzajemne relacje między prywatyzowanymi przedsiębiorstwami oraz zapewni równe traktowanie wszystkich interesariuszy. Był to czas miłości do doradców
z za dawnej żelaznej kurtyny z definicji uznawanych za przyjaciół. Sądzono, że Unia Europejska będzie na wyciągnięcie ręki, witając Polskę – ofiarę układu jałtańskiego – ze zrozumieniem i udzielając pomocy w przezwyciężeniu odseparowania, jakie trwało przez wiele niełatwych dziesięcioleci.
Trzeba przyznać, że wiele z tych oczekiwań spełniło się, choć nie tak szybko i nie w takim stopniu, jak się spodziewano. Towarzyszyły temu, niestety, nowe złe zachowania. Szczególnie bolesne było to, że stało się tak nie tylko za przyczyną
homo sovieticusa i bliskich mu praktyk ludzi spod znaku dawnej nomenklatury, ale także nieetyczne postępowanie firm deklarujących swe zaangażowanie w CSR (corporate social responsibility).
Droga do Tipperary okazała się być o wiele dłuższa i trudniejsza niż entuzjaści początkowo sądzili, co spowodowało wzrost liczby eurosceptyków oraz dojście do głosu populistów. Korupcja, bezrobocie, społeczne rozwarcie i wykluczenie spowodowane biedą oraz złe zachowania w miejscu pracy to główne przes
zkody, by wszyscy mogli się w pełni cieszyć z niewątpliwych osiągnięć.
A osiągnięcia są autentyczne. Tworzą one, powoli ale pewnie, podstawy lepszego funkcjonowania biznesu i polityki. Osiągnięciem jest edukacja, gdyż wiedza to najważniejszy zasób – jak pisał zmarły w listopadzie 2005 r. Peter F. Drucker – w czasach gospodarki opartej na wiedzy. Pamiętać jednak należy, że wiedza techniczna i ekonomiczna nie wystarcza, wiedza dotycząca aksjologicznego kontekstu działalności gospodarczej jako nadająca sens t
ej działalności nie może być ignorowana.
Stopniowo etyczna infrastruktura polskiego biznesu jest tworzona, na co wskazały odbyte ostatnio konferencje: Caux Round Table, European Academy of Business in Society oraz Edukacji Konsumenckiej. Były one współorganizowane przez miasto stołeczne Warszawę, Wyższą Szkołę Przedsiębiorczości i Zarządzania im. L. Koźmińskiego, Szkołę Główną Handlową i Forum Odpowiedzialnego Biznesu.
Integracja europejska wpływa na przyspieszenie procesu nie tylko gospodarczej, ale także etycznej transformacji już to za sprawą standardów ogólnych, już to w reakcji na złe praktyki rodzimych i zagranicznych firm. Jednakże aby stało się to regułą potrzeba nie tylko spisanych standardów, lecz także rzeczywistych wolnych rynków dla biznesu, u
sług, handlu, przepływu siły roboczej itd. Nie należy bać się polskiego hydraulika, ani żadnego innego kompetentnego pracownika z jakiegokolwiek kraju członkowskiego. W przeciwnym przypadku nie będą to unijne standardy i wartości, lecz z angielska lip service, czyli pustosłowie, a dosadniej lipa.
Wojciech Gasparski
FARMACJA
Śródziemnomorska równowaga
Jemy byle co, byle gdzie, najczęściej w pośpiechu pochłaniamy jakieś gotowe produkty, chcąc jak najszybciej zaspokoić uczucie głodu. Dotychczas najbardziej znanym źródłem NNKT były ryby morskie i tran - pisze Monika Iskandar. więcej...