Established 1999

ARABSKIE OPOWIEŚCI

01/08/2023

Arabką być...

Temat jest szeroki i nośny jak rzeka, obraz bardzo zróżnicowany, więc od razu trzeba go ująć w ramy. Najpierw ramy terytorialne. Pozostając w metaforyce rzeki, będę się trzymać brzegów rzek syryjskich – pisze Grażyna Jammoul.

Być Arabką w Syrii to co innego niż np. w Arabii Saudyjskiej, gdzie całkiem niedawno pozwolono kobietom prowadzić własny samochód. Syryjki od lat cieszą się tym prawem i właśnie zaczęły prowadzić taksówki.

Kiedy w latach 70. ubiegłego wieku planowałam wakacyjny wyjazd do Syrii, mój profesor, skądinąd zacny pan, przerażony wezwał mnie do siebie: „Co pani robi? Przecież tam panią ukamienują!”. Nie ukamienowali. Wróciłam cała i zdrowa, a po kilku latach wyjechałam do Syrii na stałe.

Gdy stanęłam na gwarnej, skwarnej i kolorowej ulicy w centrum Damaszku, pełnej kobiet i mężczyzn, zaskoczyło mnie to, że nikt nie zwracał na mnie uwagi. Odpowiedź znalazłam szybko – nie mogłam stać się obiektem szczególnego zainteresowania, ponieważ wokół mnie pełno było takich kobiet jak ja – ubranych po europejsku, w krótkich spódniczkach, z gołymi nogami i odkrytymi głowami.

Więc jak to jest z tym ubiorem Arabek? Od razu wejdziemy w kolejne ramy: społeczne, środowiskowe, religijne. Syria jest krajem niewielkim, ale mocno zróżnicowanym pod względem etnicznym i religijnym. Mieszkają tu Arabowie, Kurdowie, Ormianie, Turcy, Asyryjczycy, zatem to muzułmanie różnych opcji, chrześcijanie chyba wszystkich możliwych obrządków, Żydzi, Jezydzi. Syryjczycy różnią się także statusem społecznym, stopniem zamożności, miejscem zamieszkania itp. Wszystkie te czynniki wpływają na postrzeganie kobiety, jej rolę w społeczeństwie, możliwości rozwoju m.in. także na to, jak się ubiera.

Muzulmanki w meczecie

Muzułmanki w Wielkim Meczecie Umajjadów w Damaszku https://commons.wikimedia.org/wiki/File:The_Umayyad_Mosque,_Muslim_Women,_Damascus,_Syria.jpg

Gdy widzimy na ulicy kobietę w hidżabie, czyli chuście dokładnie zakrywającej włosy i długim płaszczu, to z pewnością jest to muzułmanka. W innych przypadkach identyfikacja religijna jest trudna i pewności nie ma. W Koranie nie znajdziemy dokładnego opisu stroju wiernej muzułmanki. Są pewne wskazówki – ma być skromny (szerokie pole interpretacji!), nieprzezroczysty, luźny. Kobieta powinna zakrywać swe „ozdoby” – to te obszary, które mogą narazić ją na natarczywe spojrzenia czy zachowania ze strony mężczyzn. Na ogół rozumie się przez nie włosy, piersi, biodra, uda. Nie ma mowy o zasłanianiu twarzy i rąk.

Druzyjki 1000

Druzyjki podczas spotkania nieformalnej sąsiedzkiej grupy wsparcia (archiwum prywatne)

Kwestia stroju jest bardziej sprawą tradycji i lokalnej kultury niż religii. Zasłanianie twarzy, okrywanie głowy i całego ciała było praktykowane w kulturach bliskowschodnich wiele wieków przed islamem. Warunki klimatyczne niejako definiowały odpowiedni strój; zależał on także od okazji, miejsca, tradycji, stopnia ortodoksyjności środowiska społecznego. W Asyrii, Persji, Babilonie, wolne kobiety zakrywały twarz. Podobnie starożytne Greczynki – wychodziły z domu zwykle z zasłoniętą twarzą, szczelnie omotane rodzajem płaszcza. Św. Paweł taki strój uznawał za przyzwoity dla kobiety. Matka Boska na wszystkich wizerunkach ma zakrytą głowę, a w Syrii do dziś starsze chrześcijanki wchodząc do kościoła, narzucają na włosy szal.

Stroje ludowe

Stroje ludowe – ekspozycja w Muzeum Syryjskiej Sztuki i Tradycji, (Al-Azem Palace), Damaszek

W hidżabie czy bez niego – kobieta syryjska od dawna jest obecna w życiu publicznym. Od 1946 roku, czyli od momentu powstania niepodległego państwa syryjskiego, zagwarantowano dzieciom bezpłatny dostęp do nauki. Obowiązek szkolny obejmuje zarówno chłopców jak i dziewczęta do lat 12. Szkoły publiczne są zróżnicowane ze względu na płeć, prywatne mogą być koedukacyjne. Koedukacyjne są także szkoły pomaturalne, wyższe uczelnie oraz wszystkie państwowe placówki edukacyjne np. centrum plastyczne, muzyczne itp. Dostęp do szkół średnich i wyższych może być problematyczny dla dziewcząt z małych miejscowości i ze wsi (ze względu na mniejszą liczbę szkół i ich oddalenie od domu rodzinnego), a także z bardziej konserwatywnych środowisk, chociaż nie jest to regułą.

Mąż miał koleżankę pochodzącą z konserwatywnego bastionu islamu w Syrii, z miasta Hama. Cały czas chodziła w hidżabie. Nie przeszkodziło jej to skończyć studia artystyczne, podjąć pracę nauczycielki plastyki w szkole, potem w placówce podległej Ministerstwu Kultury. Jednocześnie prowadziła własny interes – jako architekt wnętrz. Wykańczała mieszkania (m.in. nasze), zatrudniała też swoich braci do prac fizycznych, jak układanie posadzek, malowanie, montaż kuchni.

W Syrii nie ma egzaminów wstępnych na studia, wyjątkiem są kierunki artystyczne. Decydujący jest wynik matury. Najwięcej punktów trzeba uzbierać, jeśli chce się studiować medycynę. Wśród przyszłych lekarzy jest wiele kobiet. Miałam przyjemność pracować z nimi jako lektorka angielskiego i muszę powiedzieć, że dziewczęta były bardzo zmotywowanymi studentkami.

Studenci 1000

Studenci Wydziału Medycyny Uniwersytetu w Damaszku (archiwum prywatne)

Wszystkie kierunki, a potem zawody, stoją przed Syryjkami otworem. Są lekarkami, farmaceutkami, nauczycielkami na wszystkich poziomach, prawniczkami, dziennikarkami. Pracują w radiu, telewizji, w urzędach szczebla lokalnego i centralnego, są tłumaczkami (kobiety chętnie wybierają filologie obce), stewardesami. Nie brakuje ich też na polu sztuki – malują, grają i śpiewają, tańczą w zespołach folklorystycznych, piszą książki dla dorosłych i dla dzieci, tworzą poezję, grają w teatrze i filmie. Prowadzą własne biznesy. Moja koleżanka z Wydziału Medycyny oprócz tego, że była lektorką, prowadziła własną szkołę językową. Inna znajoma otworzyła sklep z odzieżą.

Pracowały nie tylko te z dyplomami wyższych uczelni. Kobiety zatrudniały się w fabrykach np. przy montażu telewizorów, produkcji dywanów, przetwórstwie spożywczym. Po ukończeniu kursów przysposabiających do zawodu pracowały w domu jako fryzjerki, krawcowe, robiły na drutach.

Nie brakuje ich też w sporcie. To kobieta, siedmioboistka Ghada Shouaa, zdobyła jedyny do tej pory złoty medal olimpijski dla Syrii w Atlancie w roku 1996.

Kobiety działają w partiach politycznych, zasiadają w parlamencie. Można powiedzieć, że nie ma dla nich żadnych zamkniętych drzwi – niektóre są otwarte na oścież np. szkolnictwo, inne uchylone, wystarczyło mocniej je popchnąć. Prawdziwe bariery istnieją do dziś – głównie w głowach.

W Syrii, jak w wielu innych, nie tylko arabskich krajach, panuje patriarchalny system społeczny – Arabka ten system akceptuje i funkcjonuje w jego ramach. To mężczyzna jest głową rodziny i to on podejmuje ostateczne decyzje, on zapewnia byt żonie i dzieciom. Wchodzimy w tym momencie na pole relacji społecznych i rodzinnych nie bardzo czytelnych dla Europejczyka.

U Arabów bardzo ważne jest pochodzenie, przynależność do rodu – obowiązuje zasada patrylinearności, dzieci automatycznie są włączane do rodu ojca. Kobieta, wychodząc za mąż, zachowuje swoje nazwisko, ale nie świadczy to o jej niezależności. Ona nadal pozostaje w rodzie swego ojca. Jest postrzegana jako słabsza od mężczyzny, dlatego wymaga jego opieki, zawsze musi być przy niej męskie, wspierające ramię – najpierw ojca, braci, potem męża i syna, jeśli takowego urodzi. Dzieci nie zasilą jej rodu, one wzbogacą ród męża. Synowie zagwarantują trwanie rodu, natomiast córki powtórzą jej los. Kobieta jest niezbędna, aby dać życie nowym członkom rodu; gdy zostaje matką, jej pozycja staje się silniejsza.

Arabka nie ma obowiązku dokładać się do utrzymania rodziny (może to czynić dobrowolnie), jej majątek i dochody pozostają wyłącznie jej własnością. Nie jest też zobowiązana łożyć na utrzymanie własnej matki. Kobieta jest zabezpieczona materialnie na wypadek rozwodu czy śmierci męża, wraca do swojego rodu lub trafia pod opiekę syna. Ale ten układ ma swoje słabe punkty. Rodzina nuklearna, którą tworzy kobieta ze swoim mężem i dziećmi, nie jest w pełni autonomiczna, zbyt silne poczucie więzi z własnym rodem może zakłócać jej funkcjonowanie; wszyscy jej członkowie, pozostając w orbicie swych rodów, stają się ich zakładnikami. Wygląda to trochę jak gra na boisku, kiedy drużyna gra do dwóch bramek. Ten wzorzec relacji w obrębie rodziny absolutnie nie wyklucza autentycznych, ciepłych uczuć pomiędzy małżonkami, dziećmi i rodzicami, między krewnymi w obu rodach. Jednak bardzo łatwo jest naruszyć właściwe proporcje pomiędzy jego częściami składowymi.

Arabka określa się przez swoje role społeczne – żony i matki. Bycie singielką nie jest dobrze widziane. Dlatego wspomniana już koleżanka męża usilnie starała się wyjść za mąż; w końcu została drugą żoną i urodziła córkę, wtedy poczuła się spełniona.

Kobieta arabska jeszcze się mentalnie nie wyzwoliła, mimo że dysponuje narzędziami, które mogą jej w tym pomóc: wykształcenie, praca zawodowa, niezależność materialna, przyjazne przepisy prawne.

Szeherezada potrzebowała 1001 nocy, by ocalić życie i przekonać do siebie męża-sułtana. Arabka będzie potrzebować dużo więcej czasu, by zredefiniować swoją pozycję społeczną, dotrzeć do swojego prawdziwego „ja”, odkryć talenty, rozpoznać potrzeby i zacząć je realizować. Ale już wyruszyła w tę fascynującą podróż… Powodzenia!

                                                                                               GRAŻYNA JAMMOUL

W wydaniu nr 261, sierpień 2023, ISSN 2300-6692 również

  1. KIEDY O NICH PAMIĘTAĆ...

    Kiedy ich wspominać...
  2. SPLĄTANE ŻYCIORYSY

    Emocjonalne i towarzyskie
  3. CHINY

    Równanie do Hongkongu
  4. SZCZĘŚLIWY HONGKONG

    Ale nie dla każdego
  5. HONGKONG

    "Szklane domy"
  6. ARABSKIE OPOWIEŚCI

    Arabką być...
  7. PORANEK NA LETNISKU

    Deszczowe rozważania