Established 1999

ZIMĄ W LESIE

4 grudzień 2023

Polowanie

Nie chwalę się tym na prawo i lewo, ale mam taką kotlinkę, na odludziu zupełnie położoną, w niej zaprzyjaźnionych od lat gospodarzy i przynależny pokoik na poddaszu, gdzie już wracam trochę jak do siebie – pisze Alojzy Topol.

Oprócz właścicieli i otaczającej ich siedlisko przyrody miejsce to ma jedną, niezwykłą w naszych czasach zaletę: brak zasięgu. Nie działa komórka, Internet ukradli Niemcy,  uciekając w 1945 roku. Jako tako odbiera tu radio no i jest TVP1, ale nie ma chętnych do oglądania.

Dla skołatanej miejskiej duszy to raj. Na poddaszu wdycham znajomy zapach boazerii, wyjmuję zestaw przetrwania – dwa kilo książek, czytnik e-booków na wypadek awarii prądu, aparat z zestawem obiektywów, termofor, galaretki w czekoladzie, no i najważniejsze – przepustka do tegoż raju, czyli trzy butelki gruzińskiej czaczy, którą mój gospodarz, chyba z racji niedostępności w lokalnych monopolach, wielce sobie upodobał.

Pojechałem na tydzień. Niebo ołowiane, deszcze niespokojne, spadki ciśnienia jak na stacji orbitalnej Mir – w mieście nie do przeżycia. Tutaj natomiast, w gwarnej kuchni, z futrzastym wyżłem u stóp, wśród ciepłych ludzi i zimnych napoi, podczas długich opowieści i krótkich dni życie płynęło przyjemnie, wartko i bezproblemowo, w żwawym rytmie „cza-cza-cza” zmierzając ku majaczącej hen na horyzoncie wiośnie.

Co się po lesie nie nałaziłem, com się samogonu z panem Lesławem nie napił, półgęsków i podgrzybków nie najadł, to moje. Co się powietrza czystego nie nawdychałem, że aż ból głowy co rano od tego przetlenienia chwytał i do południa trzymał, co się w bani nie napociłem, co płynów potem chwacko nie nauzupełniałem – na oddzielną opowieść by starczyło. A i polowanie się udało: zdjęć zwierzom wszelakim w gęstwie leśnej czającym się narobiłem mnóstwo, bo jakby same mi się w tym roku pod obiektyw pchały, mimo że pogoda pod psem i o światło dobre do strzału niełatwo było.

No i przegapiłem – a pan premier trzy razy w międzyczasie dzwonił i ministra kultury osobiście mojej skromnej osobie proponował, na automatyczną sekretarkę nagrywawszy.

 ALOJZY TOPOL

W wydaniu nr 265, grudzień 2023, ISSN 2300-6692 również

  1. UKRAINA

    Polityczne Boże Narodzenie
  2. 25 GRUDNIA

    Nasza tradycja
  3. CZAS PREZENTÓW

    Przytul perłę
  4. ZIMĄ W LESIE

    Polowanie
  5. CO SIĘ W GŁOWIE MIEŚCI

    Cwani nieudacznicy
  6. ARABSKIE OPOWIEŚCI

    Esy floresy kultury
  7. ZROZUMIEĆ DALEKI WSCHÓD

    Makau wraca do Chin