Established 1999

PUNKTY WIDZENIA

7 wrzesień 2009

Praca będzie

Zdecydowanie daleko za sobą mamy czasy i system prawny minionego okresu, a nasze nowe prawo powoduje, że faktycznie jesteśmy w IV Rzeczpospolitej – mówi poseł Jerzy Czepułkowski.


 


JERZY CZEPUŁKOWSKI


 


poseł SLD,


przewodniczący Sejmowej Komisji Europejskiej


 


            Damian A. Zaczek: Panie pośle, czy jest Pan zadowolony z ilości, jakości i asortymentu ustaw dostosowujących nasze prawo do unijnego?


         JERZY CZEPUŁKOWSKI: Tak, ilość, jakość i asortyment ustaw dają mi prawo do satysfakcji. Chodzi mi o to, że spośród 370 ustaw, które zostały wyspecyfikowane wspólnie przez stronę unijną i polską w 1998 r., wszystkie do 1 maja br. zostały uchwalone. Trwają ostanie prace związane z wydawaniem ostatnich aktów wykonawczych do tych ustaw. Mogę stwierdzić, że od 1 maja w Polsce obowiązuje system prawny, który jest stabilnym, dobrym fundamentem służącym funkcjonowaniu Polski w nowych warunkach, jakie stwarza członkostwo w Unii Europejskiej. Zdecydowanie daleko za sobą mamy czasy i system prawny minionego okresu, a nasze nowe prawo powoduje, że faktycznie jesteśmy w IV Rzeczpospolitej.


         Czy jest coś, z czego nie byłby Pan zadowolony?


         Jeszcze nie dokonałem takiego bilansu spraw. Na razie przeżywamy wszyscy emocje związane z naszym wejściem do Unii Europejskiej. Uczucie niezadowolenia może pojawić się w miarę stosowania w praktyce zapisów prawnych, pewnych ich niedociągnięć, niedoróbek. Jestem świadom, że takie mogą być, a nawet już są. Otóż, każdy projekt europejski, rządowy, zanim trafi pod obrady naszej komisji, ma obowiązek uzyskać klauzulę zgodności projektu z prawem wspólnotowym. I takie opinie wydawane przez Urząd Komitetu Integracji Europejskiej, Biuro Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu te projekty mają. W toku prac następują zmiany w kierunkach wymaganych przez Unię, ale zdarza się, że przyjmowane są poprawki niezgodne z projektem – przynajmniej w tej części dotyczącej zgodności z prawem wspólnotowym. Takie zapisy do nas wracają do ponownego uchwalenia. Z ustawą jest tak, że chociaż tylko jeden artykuł jest niezgodny z prawem wspólnotowym, to cała ustawa jest uznawana za niezgodną z prawem UE.


         Dużo takich ustaw było?


         Kilka, czyli niedużo. Dlatego chcę tutaj bardzo mocno zaprotestować, skoro nie protestuje marszałek Sejmu, a powinien, przeciwko używaniu bardzo często słowa bubel w odniesieniu do aktów prawa stanowionego w tym Sejmie. Chcę zaprotestować dlatego, że – w moim rozumieniu bubel to taka ustawa, która jest sprzeczna z Konstytucją RP, albo niespójna z innymi ustawami tworzącymi system prawny. Bublem może też być ustawa napisana niezgodnie z zasadami techniki legislacyjnej. Natomiast bardzo często zdarza się, że bublem nazywamy ustawę, która komuś nie odpowiada. Właśnie przeżyłem duży wewnętrzny dyskomfort, kiedy opracowaną przez naszą komisję ustawę o recyklingu pojazdów wycofanych z użytku dzień przed trzecim czytaniem w pewnej kampanii medialnej nazwano bublem tylko dlatego, że nakładała ona na niektóre podmioty gospodarcze obowiązki polegające na konieczności utylizacji szczególnie szkodliwych dla środowiska części pojazdów mechanicznych. Protestuję przeciwko nazywaniu każdej ustawy, która komuś nie odpowiada, bublem.


         Jesteśmy w Unii, więc teraz Sejm powinien mieć mniej pracy?


         Praca Sejmu jest już ściśle zaplanowana i jeśli chodzi o prawo europejskie – określona. Niezależnie od tych ustaw, które Sejm uchwalił jako europejskie do 1 maja, w dalszym ciągu będziemy harmonizować polskie prawo z prawem wspólnotowym, ponieważ system prawny UE jest dynamiczny, ulega zmianom wymuszanym przez praktykę życia codziennego. Jeszcze w tym roku będziemy uchwalać 26 aktów prawnych, które zaliczane są do kategorii prawa wspólnotowego. Oczywiście, liczba ustaw europejskich w porządku dziennym każdego posiedzenia Sejmu będzie mniejsza (w kwietniu było to nawet 80 proc. porządku dziennego). Dojdzie nowy rodzaj pracy w tym obszarze: opiniowanie projektów aktów prawa wspólnotowego na potrzeby Parlamentu Europejskiego. A PE i inne instytucje upoważnione do stanowienia prawa wspólnotowego są niezwykle pracowite i produktywne. W UE rocznie powstaje kilkadziesiąt tysięcy aktów prawnych. Nie o wszystkich, ale o najistotniejszych będziemy się wypowiadać. Projekty aktów prawa będą wpływały do polskiego rządu, który będzie przygotowywał nasze stanowiska i przekazywał je do powstałej 1 maja Komisji ds. Unii Europejskiej. Tak przygotowane stanowisko polski rząd będzie prezentował na zewnątrz wobec innych instytucji unijnych. A zatem praca legislacyjna będzie jednakowo intensywna.


         Dziękuję za rozmowę.

W wydaniu 55, maj 2004 również

  1. PUNKTY WIDZENIA

    Różnice oczekiwań
  2. PUNKTY WIDZENIA

    Praca będzie
  3. DECYZJE I ETYKA

    Projekt "Europa"
  4. PARLAMENT EUROPEJSKI

    Prawo i etyka lobbingu
  5. PO PIERWSZE PSYCHOLOGIA

    Dlaczego kura znosi jaja?
  6. PARLAMENT EUROPEJSKI

    Współpraca z grupami nacisku
  7. SZTUKA MANIPULACJI

    Gafy komplemenciarzy
  8. ARCHIWUM KORESPONDENTA

    Lobbing w sprawie Jana Blocha
  9. HENRYK SŁAWIK

    Polski Wallenberg
  10. NIEUCZESANE REFLEKSJE

    My w Unii
  11. RYNEK INFORMATYCZNY

    Przedmiot pożądania