Ten bardzo modny ostatnio termin, często mylony z marketingiem lub reklamą, również samym specjalistom sprawia wiele problemów, bo jak mówi dr Anna Adamus-Matuszyńska z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach „Tak historia, jak i definiowanie public relations jest trudne. W zasadzie żaden z praktyków czy teoretyków nie określa PR-u jako nauki, a jedynie jako praktyczną dziedzinę komunikowania.”

Hotel Patria w Wiśle gościł tegorocznych uczestników konferencji od 17 do 19 września. Tematem wiodącym PR Form 2012 było „Wykorzystanie nowych mediów w PR”. Jak co roku organizatorem przedsięwzięcia był Uniwersytet Ekonomiczny w Katowicach, jednak tym razem do Katedry Zarządzania Publicznego i Nauk Społecznych Wydziału Ekonomii dołączyła Katedra Inżynierii Wiedzy Wydziału Informatyki i Komunikacji.

Jak powiedział prof. dr hab. Jerzy Gołuchowski, dziekan tegoż wydziału i jednocześnie przewodniczący Komitetu Organizacyjnego konferencji: „Problematykę public relations poszerzyliśmy tym razem o nowe media, stąd też udział naszej katedry, która zajmuje się zarządzaniem i inżynierią wiedzy oraz nowymi mediami i ich wykorzystaniem w organizacjach.”

 Przewodnicząca Komitetu Programowego prof. dr hab. Aldona Frączkiewicz-Wronka z Uniwersytetu Ekonomicznego w Katowicach określiła konferencję jako „forum , w ramach którego próbuje się skłonić do dyskusji praktyków i naukowców zajmujących się problematyką PR. Wbrew pozorom jest to bardzo trudne zadanie, ponieważ te grupy porozumiewają się innym językiem i z różnych punktów widzenia patrzą na problemy współczesnego public relations. Pomijając fakt rozwoju wiedzy ważnym celem konferencji jest budowanie pewnej społeczności zainteresowanej tymi zagadnieniami.”

                  Public relations przybiera różne formy i w wielu dziedzinach życia znajduje zastosowanie. Podczas licznych warsztatów, paneli dyskusyjnych i sesji plenarnych dywagowano na bardzo wiele, często kontrowersyjnych, tematów. Poruszano temat społecznej odpowiedzialności biznesu i uczelni, skutecznej komunikacji, etyki PR. Jedna z najciekawszych i zarazem najbardziej kontrowersyjnych prezentacji dotyczyła PR-u wojennego. „Skutkiem działań biznesowych z zastosowaniem PR-u w promocji polityków, przedsiębiorstw są pieniądze lub stanowisko – twierdzi autor referatu, Sebastian Chachołek z grupy PRC – a efektem końcowym PR-u wojennego jest akceptacja przez społeczeństwo działań militarnych, czego skutkiem jest śmierć.” Wystąpienie wywołało ogromną dyskusję na temat cienkiej granicy między etycznymi i nieetycznymi działaniami współczesnych specjalistów od wizerunku, a zwłaszcza utrwalonego w społeczeństwie pojęcia czarny PR.

Płk dr Dariusz Kryszk, słusznie zauważył, że „istotą PR-u jest współpraca, wymiana informacji, komunikacja”, a błędnie utrwalony termin „cz… PR” to „walka, niszczenie wizerunku firmy, czy instytucji”. Jego zdaniem „jeżeli PR-owiec definiuje kogoś jako przeciwnika, wroga to już wtedy kończy się public relations, a zaczyna walka informacyjna. Używane są wówczas nieetyczne metody, takie jak: manipulacja, kłamstwo, dezinformacja, oczernianie”.

Doroczne spotkanie było także wyśmienitą okazją do świętowania kolejnego milowego kroku w stronę traktowania public relations na równi z innymi specjalnościami oferowanymi na polskich uczelniach.  

Waldemar Rydzak, pierwszy polski doktor habilitowany public relations z nadzieją patrzy w przyszłość podkreślając, iż „najbliższe 2 lata będą przełomowe dla kształcenia polskich PR-owców.” Jego zdaniem, dzięki coraz większej popularności tej specjalności i rosnącej świadomości nękanego przez trwający kryzys społeczeństwa „gwałtownie wzrośnie potrzeba na korzystanie z usług fachowców od PRu”.

Spotkanie nie byłoby możliwe bez zaangażowania dr Anny Adamus-Matuszyńskiej, dr Renaty Maćkowskiej oraz mgr Katarzyny Jasińskiej.

ANNA DZIEDZIC, NATALIA KRÓL