Established 1999

POLACY W WIELKIEJ BRYTANII

2 styczeń 2012

Szwankujące lobby

Jeszcze trzy lata temu wszystkie partie polityczne kłaniały nam się w pas, ale kiedy politycy zorientowali się, że mało Polaków głosuje, to przestali się nami interesować. Prasa od czasu do czasu o nas pisze, ale nie prosi o nasze zdanie czy komentarze. To lobby szwankuje – mówi Wiktor Moszczyński.

Z WIKTOREM MOSZCZYŃSKIM


 


dzisiaj felietonistą,


a w niedawnej przeszłości


znanym działaczem społecznym i politycznym:


radnym w londyńskich dzielnicach Ipswich oraz Ealing,


wiceprezesem i rzecznikiem


Zjednoczenia Polskiego w Wielkiej Brytanii,


przewodniczącym
Polish Solidarity Campaign


 


rozmawia Damian A. Zaczek


 


 


Czy w Wielkiej Brytanii istnieje polskie lobby? Czy jest nim Zjednoczenie Polskie w Wielkiej Brytanii? Czy Polakom nad Tamizą w ogóle potrzebne jest lobby?


 


Zjednoczenie Polskie powinno być organizacją lobbystyczną. I kiedyś rzeczywiście była to jedna z jego funkcji.  Ale aby prowadzić stały lobbing potrzebne są dwa czynniki. Pierwszy, to sprawna grupa zapalonych wolontariuszy gotowych pisać do mediow lub do osób wpływowych w momentach krytycznych, a druga, to oficjalna, płatna placówka, albo przynajmniej jeden etat dla osoby, która miałaby opracowaną strategię promowania Polski i Polaków, pełną listę adresów i kontaktów w mediach i biurach decydentów oraz zasoby, aby organizować przyjęcia, a nawet czasem obiady dla wpływowych osobistości. Taka osoba powinna też wiedzieć, jak współpracować z innymi grupami lobbingowymi, jako potencjalnymi sojusznikami. Indywidualni rodacy i przyjaciele, np. organizacje, związki zawodowe czy Polish Media Group, która zajmuje się sprawami stosunków polsko-żydowskich, dużo robią, ale na ogół ta działalność jest chaotyczna i nieskoordynowana, jednak – mimo tego – ma sukcesy. Natomiast brak jest tej koordynacji przez osobę, która powinna mieć etat właśnie w Zjednoczeniu.


 


Czy Polacy w Londynie mają lidera, do którego mógłby zatelefonować polski albo brytyjski premier  z pytaniem o poparcie w jakiejś sprawie?


 


Obecnie brytyjska Polonia takiego lidera nie ma, choć jest kilka autorytetów ze starszego pokolenia i wśród tych, którzy się już w Wielkiej Brytanii urodzili. Do pewnego stopnia taką rolę odgrywa właśnie Zjednoczenie Polskie, ale w tej chwili nikt nie poszukuje naszego zdania na jakikolwiek temat. Jeszcze trzy lata temu wszystkie partie polityczne kłaniały nam się w pas, ale kiedy politycy zorientowali się, że mało Polaków głosuje, to przestali się nami interesować. Prasa od czasu do czasu o nas pisze, ale nie prosi o nasze zdanie czy komentarze. To lobby szwankuje.


 


Jakie widzisz problemy Polaków tworzących dzisiejszą emigrację, która ma charakter ekonomiczny, a nie polityczny, jak było jeszcze niedawno?


 


Pijaństwo, samobójstwa, przestępczość, rasizm, recesja – oto główne. A jednak wielu Polakom świetnie się powodzi; coraz więcej osiada tu na stałe, szczególnie rodziny z dziećmi. Dla tych matek i dzieci potrzebne będą żłobki, szkoły sobotnie, kluby sportowe i komputerowe, może harcerstwo. Parafie i Macierz Szkolna robią co mogą, ale wielu spraw nie są w stanie realizować. Powstają więc nowe ośrodki polonijne zakładane przez Internet, a także we współpracy z polskim konsulatem. Jednak nowi Polacy są zatomizowani, nie mają tego poczucia misji i wspólnoty, która łączyła starą polską społeczność.                


 


Czy istnieje więź międzypokoleniowa, czy stara emigracja ma komu przekazać pałeczkę i czy chce to zrobić? Czy istnieją animozje – na jakim tle, w jakim punkcie?


 


Starsze pokolenie wie, że przekazywanie dziedzictwa jest procesem nieuchronnym, ale jednak dzieje się to opornie. Nowym elitom przekazuje np. Bale Polskie, bibliotekę, Zwiazek Techników, Poland Street i koła terenowe tworzone niegdyś z okazji rocznic polskich świąt. Nowi Polacy najczęściej tworzą swoje organizacje, nawiązują własne kontakty medialne najczęściej przy wsparciu nowych lokalnych polonijnych przedsiębiorstw. Animozji nie ma, ale jest obojętność międzypokoleniowa. Istnieje kulturalna przepaść, ale nie ma kulturalnego muru. Można nad przepaścią budować mosty.


 


Inna jest sytuacja Polaków w Londynie, inna w małych miastach. Jak Polacy się aklimatyzują, integrują? Czy są konflikty?


 


Jedni o drugich mało wiedzą. W małych miasteczkach na ogół mieszkają Polacy z terenów wiejskich, którzy najmniej integrują się w społeczeństwie brytyjskim. Oni najczęściej doświadczają niechęci i agresji od lokalnych mieszkańców, choć instytucje, jak samorządy i służba zdrowia starają się zachowywać poprawnie, a nawet przychylnie wobec nich.


 


Czy polskie dzieci dobrze się asymilują w szkołach angielskich? Czy nadal istnieją polskie szkoły sobotnie? Jak wielu mają uczniów?


 


W Wielkiej Brytanii z polskich matek rodzi się co roku 20.000 dzieci, ale tylko 16.000 ma polskich ojców. A więc 4.000 to mieszane związki z innymi narodowościami. W miastach adaptacja małych dzieci przebiega dobrze. Mało tego, to one powoli przyzwyczajają swoich rodziców do życia w Anglii. Trudniej było na początku z polskimi nastolatkami, ale ten okres już minął. Do dzisiaj istnieje ponad 130 szkół sobotnich, wśród nich kilka przygotowuje dzieci do powrotu do Polski, ale większość liczy się z tym, że dzieci pozostaną na Wyspach i tu będą zdawać język polski z małej (GCSE) i dużej matury (A level).


 


Bardzo dziękuję za rozmowę.


 

W wydaniu nr 122, styczeń 2012 również

  1. INWESTYCJE ZAGRANICZNE

    Dlaczego nie ma Polaków?
  2. LEWIATAN O APTEKARZACH

    Nie karzmy pacjentów!
  3. POLACY W PARLAMENCIE EUROPEJSKIM

    Zbyt duże ciągoty nad Wisłę
  4. BLAMAŻ RZĄDU TUSKA

    Protest aptekarzy
  5. NAFTA I POLITYKA

    Ile za baryłkę?
  6. DECYDENT RELIGIJNY

    Co dziś przynieśliby trzej królowie?
  7. WIERSZE DECYDENTA

    "Maluję las"
  8. POLAK Z LONDYNU

    Subsydiowanie inicjatyw polonijnych
  9. POLACY W WIELKIEJ BRYTANII

    Szwankujące lobby
  10. SZTUKA MANIPULACJI

    Siła natręctwa
  11. OBYWATELSKIE FORUM LEGISLACJI

    Zagrożona kontrola stanowienia prawa
  12. SIŁA POLITYKI

    Czubią się i nie lubią
  13. POEZJA, SZTUKA, PROZA

    Niech na koloryt życia...
  14. OTWARTE FUNDUSZE EMERYTALNE

    Naprawa zależy od Trybunału Sprawiedliwości
  15. BOTTOMS UP !!!

    Szkocka whisky podbija świat
  16. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Wtorek, 31.01 - Prawo i technologia