05/02/2012
"Pensjonat pamięci"
Esej Tony`ego Judta nazwałbym pamiętnikiem z duszą. Z każdego zdania wręcz fizycznie czuje się nostalgię za miejscami pamięci odwiedzanymi do dni pierwszych w stanie śmiertelnej choroby.
Nie doczytałem jeszcze (z powodu totalnego braku czasu) nawet do połowy „Pensjonatu pamięci” Tony`ego Judta, ale jest to tego typu zapis, który powinno przeczytać jak najszybciej, jak najwięcej ludzi, stąd pozwalam sobie – dla zachęty do pilnego kupienia książki – zacytować fragment zamieszczonej w książce recenzji z brytyjskiego dziennika The Guardian.
„Jeden z najwybitniejszych historyków naszych czasów spędza długie bezsenne noce, zagłębiając się w siebie. Cierpi na stwardnienie zanikowe boczne. Może wciąż myśleć jasno. Nie dręczy go ból. Ale nie może się poruszać, wkrótce nie będzie mógł też mówić, zamknięty w niemym paraliżu – – w miarę jak nieuchronnie zbliża się śmierć. Ma jednak jedno zajęcie, owoc tych samotnych nocy, gdy w głowie kłebią się bezustannie wspomnienia i myśli. Tony Judt wspomina, jak w dzieciństwie wybrał się z rodzicami na narty do Szwajcarii. Przywołuje w pamięci pansjonat, w którym mieszkali, świetlicę, jadalnię i kuchnię, ciepłe zakamarki, ciemne zakątki. I oczami duszy przechodzi z pokoju do pokoju, a idąc układa w głowie eseje, złożone ze wspomnień i rozważań, i dopracowuje je, przepowiada sobie aż do świtu, gdy ktoś bliski będzie mógł spisać jego z trudem wypowiedziane słowa.
Tony Judt miał w sobie sprzeczne duchy, był polemistą i prorokiem, filozofem i pamflecistą, ale przede wszystkim – taki jego obraz wyłania się z tych stron – potrafił rzucać na znane sprawy nowe światło. Warto go słuchać”.
Tony Judt (1948 – 2010), napisał kilkanaście książek, m.in. „Powojnie. Historia Europy od roku 1945” oraz esej „Źle ma się kraj”. Tuż przed śmiercią otrzymał Nagrodę im. George`a Orwella za dokonania całego życia.
BIBLIOTEKA DECYDENTA
Kapuściński
"Pisanie" to zbiór wywiadów przeprowadzonych przez Marka Millera z Ryszardem Kapuścińskim na przestrzeni trzydziestu lat. No i płyta DVD z ich zapisem. Tak już nikt ani nie mówi, ani nie pisze. więcej...