02/05/2013
Poloneza czas kończyć - 2.05
Obywatelom świat powinni objaśniać politycy. Niestety, tej elementarnej powinności nie czynią. Zajmują się wyłącznie swoimi partykularnymi interesami.
O obywatelach przypominają sobie tuż przed kolejnymi wyborami. Jak i czym zainteresować polityków, aby choć trochę pochylili się nad Polską i Polakami? Po prostu: otworzyć im oczy na rzeczywistość, zdjąć klapki ograniczające szerokość widzenia. A kto najostrzej postrzega sprawy istotne? Powinni to być dziennikarze, ale ci najczęściej żyją z polityków (obśmiewając ich). Jeszcze lepsi byliby reporterzy, ale to zawód wymierający. Jest jednak grupa zawodowa świetnie oceniająca realia, w których żyje. To pisarze.
Dorota Wodecka przeprowadziła rozmowy z piętnastoma pisarzami zatroskanymi Polską. Jak krytycznie oceniają to, co widzą wokół siebie, świadczy tytuł zbioru: „Polonez na polu minowym”. Dlaczego tak? We wstępie autorka przypomina, że trzy lat temu Eustachy Rylski napisał e-mail do premiera, w którym podał problemy polskiej polityki: asekuranctwo, przesadną ostrożność, tchórzostwo w wyrażaniu opinii o tym, co nadęte, godnościowe. Rylski zdiagnozował państwo jako słabe, rozchwiane, defensywne, neurotyczne, przesadnie represyjne wobec jednostki i rejterujące przed każdym tłumem. Nie doczekał się odpowiedzi od adresata. W rozmowie z Wodecką Rylski doprecyzowuje swoje krytyczne obserwacje m.in. o współrządzeniu Polską przez Kościół, który schodzi do roli skansenu, nie licząc się z rozwojem społecznym. I o „zakładzie z losem”, jakim był tragiczny lot do Smoleńska. Los wygrał.
Wiele jest w całej książce mądrych i kontrowersyjnych tez, ale wszystkie są uzasadniane. Można i trzeba z niektórymi poglądami polemizować. A także uznawać racje. Doskonała to lektura dla decydentów. Muszą znaleźć czas na przeczytanie, co mówią: Hanna Krall (o znaku, żeby skończyć pisanie), Marian Pilot (o przylgnięciu do cmentarzy), Eustachy Rylski (którego nowa powieść „Obok Julii” właśnie pojawiła się w księgarniach), Magdalena Tulli (o trudach życia z pisania), Janusz Rudnicki (również świetnie piszący felietonista), Jan Jakub Kolski (o smutku czarnym jak smoła), Andrzej Stasiuk (o rozkoszy z przepierdolenia kawału życia), Joanna Bator (o wiadrach pomyj wylanych na głowę), Krzysztof Varga (nasz „Węgier” ładujący Polaków między oczy), Igor Ostachowicz (tak, tak nie tylko polityk, ale także autor dwóch powieści), Wojciech Kuczok (o Bogu, którego nie znalazł w kościele), Mariusz Sieniewicz (o feminiźmie w pisarstwie), Tomasz Piątek (o heroinie i rumie kokosowym), Ignacy Karpowicz (o płodnej krzyżówce prawicowca z kibolem) i Szczepan Twardoch (o tym, że nie pisze niczego za darmo; autor niedawno wydanej świetnej „Morfiny”).
Książkę uświetniają znakomite rysunki Jacka Gawłoweskiego.
Dorota Wodecka, „Polonez na polu minowym”, Biblioteka Gazety Wyborczej, Wydawnictwo Agora 2013.
IMR ADVERTISING BY PR
Bieluch Media Tour
Dziennikarze mediów ogólnopolskich z Warszawy oraz regionalnych z Lublina, Chełma i Raciborza licznie przybyli do Spółdzielni Mleczarskiej Bieluch na konferencję prasową, zwiedzanie zakładu oraz na spotkanie z Duchem Bieluchem. więcej...