Established 1999

FILOZOFIA I DYPLOMACJA

01/08/2013

Wirujący seks - 22.08

Po serii gwałtów, do jakich od pewnego czasu dochodzi w Indiach, coraz więcej turystów zachodnich wybiera inne miejsca na swój wypoczynek – pisze Jacek Potocki.


Indyjskie statystyki podają, że w tym roku do Indii przyjechało mniej o 25% turystów płci męskiej, natomiast aż o 35% mniej kobiet.


Turyści zagraniczni, a zwłaszcza kobiety, czują się tam po prostu zagrożeni. W grudniu 2012 r. doszło do zbiorowego gwałtu na studentce w autobusie, w wyniku czego ofiara zmarła. W Indiach wybuchły wówczas masowe protesty przeciwko bierności policji. W kwietniu 2013 r. mężczyzna dokonał gwałtu na pięcioletniej dziewczynce.


Mimo że kobiety w Indiach zajmowały wysokie miejsca w polityce, w życiu codziennym są traktowane bez szacunku i przedmiotowo. W społeczeństwie, z powodu aborcji dziewczęcych płodów, przeważa liczba mężczyzn, których całe watahy snują się godzinami bez żadnego zajęcia. Często takie wycieczki kończą się zbiorowymi figlami z młodymi panienkami czyli po prostu gwałtem. Z danych policji wynika, że w 2012 r. w samym New Delhi było 700 gwałtów, a w pierwszym kwartale tego roku już 300.


Ostatnio głośne są akty gwałtu na cudzoziemkach. W marcu br. grupa rozwydrzonych młodych mężczyzn dokonała gwałtu na szwajcarskiej turystce, a przy okazji pobiła i obrabowała jej męża. Turystka brytyjska wyskoczyła z okna hotelowego w Agrze, gdyż do jej drzwi dobijał się w niewiadomym celu właściciel hotelu. W czerwcu ofiarą zbiorowego gwałtu padła 30-letnia Amerykanka. Niemal w tym samym czasie hinduski biznesmen zgwałcił 21-letnią irlandzką wolontariuszkę.


Władze ostro zareagowały na te przypadki. Parlament uchwalił nowe prawo, bardzo zaostrzające kary za gwałty, w pewnych przypadkach przewidujące nawet karę śmierci. Powołano specjalne sądy, które zajmują się wyłącznie przestępstwami seksualnymi. Sześciu Hindusów, biorących udział w gwałcie na Szwajcarce, skazanych zostało na dożywocie.


Ale Indie nie są jedyne. W kwietniu tego roku trzech mężczyzn zgwałciło amerykańską turystkę w Rio de Janeiro. Wyroki po 49 lat. Na Ukrainie milicjanci pobili i zgwałcili kobietę. Władze usiłowały całej sprawie ukręcić łeb, ale się to nie udało na skutek gwałtownych protestów społecznych. Ludzie są teraz ciekawi, jakie będą wyroki.


Epidemia gwałtów nie ominęła nawet uporządkowanej Japonii: dwukrotny mistrz olimpijski w dżudo we wrześniu 2011 r. zgwałcił w Tokio pijaną studentkę, za co posiedzi w więzieniu 5 lat.


Miejscowi nie mają wyjścia i muszą mieszkać w swoich krajach, gdzie codziennie mogą zetknąć się z niebezpieczeństwem. Natomiast turystki zagraniczne już niekoniecznie muszą jeździć do Indii i szwendać się po interiorze lub nocą po ulicach miasta. Niech raczej przez jakiś czas omijają Indie. A jeśli już tam są, niech nie prowokują wygłodzonych seksualnie młodzieńców, należących do innego kręgu kulturowego, swym strojem i półnagim ciałem. Czasami przydaje się podstawowa znajomość wiktymologii, by wiedzieć, co należy robić lub raczej czego robić nie należy, aby nie sprowokować sprawcy do popełnienia przestępstwa i nie stać się jego ofiarą.


                                                                                              Jacek Potocki


***********


Europa ma problem z Cyganami – 4.08


Moja znajoma poinformowała mnie, że jej babcia z dziadkiem zostali w biały dzień napadnięci przez Cyganów: dwie kobiety, mężczyznę i dziecko. Bandyci musieli obserwować dom, gdyż wpadli, jak tylko jej ciocia, mieszkająca w tym samym podwórku, w domu obok, gdzieś pojechała. Napastnicy domagali się pieniędzy, ale że babcia, przewrócona na podłogę, strasznie krzyczała, przestraszyli się i uciekli samochodem. Babcia z dziadkiem, ciężko pobici, trafili do szpitala. Na szczęście, nie mieli złamań, bo oboje są przed 90. i na powrót do zdrowia nie mieliby szans.


Unia Europejska bardzo chroni Cyganów, którzy przekształcili się cudownie w Romów. Walczy o poprawę ich sytuacji, która w ocenie Brukseli jest bardzo trudna. Rzeczywiście tak jest. Cyganie żyją nierzadko w skrajnej nędzy, są nielubiani i dyskryminowani w swoich krajach. Ta sytuacja jest produktem wielu elementów: przede wszystkim wiele dzieci cygańskich nie chodzi do szkoły, gdyż ich rodzice preferują wychowywanie ich w duchu tradycyjnych, cygańskich wartości. Nie bardzo jest jasne, co to oznacza. Bez wykształcenia Cyganie nie mogą znaleźć pracy, a że tradycyjne zawody kotlarza czy hodowcy koni wymarły, dla utrzymania się Cyganie nie zawsze działają w zgodzie z prawem. Praktycznie funkcjonują poza marginesem życia społecznego. Nic więc dziwnego, że czuła na tzw. wartości Unia Europejska wydała dyrektywę w sprawie równego traktowania Romów czyli Cyganów, a na instytucje europejskie i państwa członkowskie została nałożona wspólna odpowiedzialność za skuteczne ich włączenie społeczne i integrację z resztą obywateli.


Jeszcze w latach 90. ubiegłego stulecia, kiedy Rumunia i Bułgaria zaczęły zbliżać się do UE, na polskich ulicach i w środkach komunikacji miejskiej pojawiły się setki cygańskich żebraków, głównie dziewczynek ze świeżo urodzonymi dziećmi, a na skrzyżowaniach widziało się dziesiątki inwalidów, grożących kierowcom rozbiciem szyb w samochodzie, jeśli nie będzie datku. Ci żebracy: Cyganie z Rumunii, Bułgarii i ze Słowacji funkcjonowali w ramach wielonarodowych grup przestępczych i musieli oddawać dzienny „utarg” swoim bossom.


Po wejściu Rumunii i Bułgarii do Unii Europejskiej tłumy Cyganów zalały Polskę i Europę Zachodnią, a Cyganie z innych krajów członkowskich Unii też nie próżnowali.


W 2006 r. polski Cygan zamordował belgijskiego nastolatka, by zabrać mu odtwarzacz MP3. W mediach światowych, jak i polskich podawano, że przestępstwa dopuścił się Polak. W 2008 r. rumuńscy Cyganie zgwałcili i zamordowali żonę włoskiego admirała, pracującego w NATO, co rozpoczęło deportację nielegalnych cygańskich imigrantów z Włoch. W podwarszawskim Ursusie 13-14.letni Cyganie napadali na Polki w podeszłym wieku, rabując im biżuterię, m.in. zrywając brutalnie z szyi łańcuszki. Cyganie są deportowani z Francji i Norwegii z powodu zagrożenia dla bezpieczeństwa zwykłych obywateli. Nawet w Chinach Cyganie zajmują się jedynie przemytem, a nie uczciwą działalnością. Rządy są często bezradne wobec tego problemu i bardzo chętnie podrzucają „swoich” Cyganów innym.


Przeciwko deportacjom, wyrokom i negatywnym opiniom o Cyganach w mediach protestują organizacje Cyganów w Polsce. Jest to normalna reakcja. Ale należy postawić pytanie, co organizacje te robią, by zmienić stereotyp Cygana? Czy, obok organizowania cygańskich festiwali muzycznych, zajęły się edukacją młodych, by zaczęli żyć inaczej? Co robią ociekający tłuszczem, złotem i nurzający się w dobrobycie tzw. królowie Cyganów dla poprawy wizerunku swoich pobratymców, poza protestami? Uczą ich dobra?


Kiedy w Tajlandii, żyjącej z turystyki, dwóch prostych rybaków kilka lat temu zgwałciło i zamordowało młodą angielską turystkę, całe uzdrowisko zespoliło się, by sprawców wydać w ręce sprawiedliwości zdając sobie sprawę z tego, że bandziory podcięły gałąź ich życia.


Organizacje cygańskie powinny tępić przestępców w swoich szeregach i propagować prospołeczne postawy wśród Cyganów, inaczej nikt się nie będzie dziwić, że Cyganie mają złą opinię i fatalną prasę, a Rumuni domagają się używania określenia „Cygan” zamiast „Rom”, bo nie chcą być kojarzeni z przestępcami i oszustami.


Nienaturalnie wysoko płatni urzędnicy Komisji Europejskiej powinni spojrzeć na problem, nie wyłącznie poprzez teoretyczne wartości i papiery, wytworzone bez wychodzenia z biura, ale również poprzez cierpienia babci i dziadka mojej znajomej. Inaczej wszelkie dyrektywy i rezolucje będą tyle warte, co papier, na których zostały wydrukowane.


Jacek Potocki

W wydaniu nr 141, sierpień 2013 również

  1. EKONOMIA NAPIWKÓW

    Warto dawać, ale nie bezkrytycznie - 23.08
  2. GDZIE JEST NAJLEPSZA SŁUŻBA ZDROWIA

    Potencjalnie utracone lata życia - 22.08
  3. OFE na celowniku

    Potęga rebalansowania - 19.08
  4. HISZPANIE MIESZAJĄ W GIBRALTARZE

    Panie premierze Rajoy, nie tędy droga - 14.08
  5. PODRÓŻE SMAKUJĄ

    Błotne kontemplacje - 9.08
  6. GENOTYP PRZEDSIĘBIORCY

    Zdrowy duch w zdrowym ciele - 9.08
  7. NIEUCZCIWA KONKURENCJA

    Ustawianie przetargów - 9.08
  8. HANDEL EMISJAMI DWUTLENKU WĘGLA

    Tanie trucie coraz droższe - 5.08
  9. LEKTURY DECYDENTA

    Oprawcy z sąsiedztwa - 22.08
  10. W IMR ADVERTISING BY PR

    Ogrodowe press-pogawędki - 2.08
  11. PRZYSTANEK PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ

    Wszyscy do pracy na swoim - 2.08
  12. DETROIT JAK HIROSZIMA

    Dlaczego bankructwo? - 2.08
  13. MINISTROWI ROSTOWSKIEMU POD ROZWAGĘ

    Zadłużeniowy szantaż - 2.08
  14. OPŁATY INTERCHANGE

    Negatywny wpływ na polski rynek - 2.08
  15. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Piątek, 30.08 – Pokerowa zagrywka
  16. SZTUKA MANIPULACJI

    Żenada wykrętu - 1.08
  17. SIŁA POLITYKI

    Bić, żeby osłabić - 30.08
  18. I CO TERAZ?

    Człowiek z rakietą - 19.08
  19. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Wirujący seks - 22.08
  20. KRONIKA BYWALCA

    Super wystawa - 12.08
  21. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Nie wszystko jest piarem - 6.08
  22. "TYGODNIK POWSZECHNY"

    Numer 31/2013 r.