Pierwsze miasta ogrody powstały w Anglii na początku XX wieku. Potem stały się codziennością. Pod Warszawą istnieje kilka takich miejsc. To Komorów-Podkowa Leśna- Milanówek, ale też  Konstancin-Jeziorna, Włochy i Zalesie Dolne. Wyjątkowe miejsce w tej koncepcji zajmuje ogród w szpitalu w Tworkach (Pruszków).  Ten ogród powstał w okresie międzywojennym według koncepcji Witolda Łuniewskiego, na podstawie projektu architektów i urbanistów Tadeusza Plucińskiego i Władysława Jastrzębskiego oraz projektanta zieleni Alfreda Lucjana Zakrzewskiego.

*

Miasto, które miastem-ogrodem nie jest, od lat przyciąga moją  uwagę. To bezpośredni sąsiad Milanówka – Grodzisk Mazowiecki. Kiedy wyjeżdżamy z nudnego Milanówka – witają nas tysiące kwiatów. Są wszędzie. Za te wszystkie kwiatowe obrazy odpowiada Wydział Kształtowania Przestrzeni Publicznych w Urzędzie Miejskim w Grodzisku Mazowieckim oraz grodziski Zakład Gospodarki Komunalnej.

Główny architekt tych kompozycji, Jolanta Pylińska  z Zakładu Gospodarki Komunalnej w Grodzisku Mazowieckim, tak określa proces tworzenia:

Komponując nasze nasadzenia w donicach, co roku eksperymentujemy z gatunkami, z kolorami, ale też w każdej kompozycji są takie rośliny, które nigdy nie zawiodą. Nie byłabym sobą, żebym czegoś nie zmieniła i w efekcie co roku każda donica wymyślana jest na nowo. Idealnym czasem na tworzenie roślinnych zestawień jest styczeń i luty, za oknem ponuro, a tu kuszą swą barwą kwiaty. W tym roku posadzimy kolejne nowości, chcemy, aby efekt końcowy pozytywnie zaskoczył mieszkańców. Projektując nasadzenia, które trwają tak krótko tzn. do pierwszych przymrozków, dobierając rośliny, można zaszaleć z kolorami kwiatów, strukturą liści. Rośliny są bardzo dynamiczne, to materia żywa.

Jak traficie drogą krajową 719 – zatrzymajcie się na chwilę w Grodzisku Mazowiecki. To czyste, zadbane miasto i kochane przez mieszkańców, z licznymi terenami zielonymi, parkami rekreacyjnymi oraz donicami, skwerami i klombami wypełnionymi kwitnącymi kwiatami.

Elżbieta Potocka