Established 1999

DECYZJE I ETYKA

24/05/2008

Dzień Decydenta

Ludzie głosują z licznych powodów, nie tylko w imię własnych subiektywnie rozumianych interesów, ale także po to, by spełnić obywatelski obowiązek, w imię uznawanej ideologii – pisze Wojciech Gasparski.

WOJCIECH GASPARSKI



Raz na cztery lata przypada Dzień Decydenta. Jest to dzień, w którym każdy pełnoletni obywatel kraju ma szansę podjąć decyzję wpływającą na to, kto będzie w jego imieniu decydował o tym, jak potoczą się sprawy kraju przez następne czterolecie i jakie tego będą konsekwencje w latach dalszych. Dzień Decydenta jest więc dniem meta-decyzji.


Regularność cyklu mogłaby nawet skłonić do uznania 29 lutego jako stałego dnia wyborów, a nazwa “lata przestępne” byłaby dyskretną aluzją przestrzegającą wybieranych przed tym, co przestępcze. Wszelka korupcja, kupowanie głosów, sprzedaż stanowisk państwowych, przyjmowanie łapówek, kłamstwa i oszustwa, stosowanie przymusu itd. byłyby z góry napiętnowane. Wybierający natomiast pamiętać powinni o tym, co powszechnie uznaje się za szkodliwe, a mianowicie o monopolach. W polityce też możemy mieć do czynienia z monopolem, tj. zawłaszczeniem jej przez tzw. klasę rządzącą. Dochodzi do tego, gdy sami unikamy angażowania się w sprawy publiczne: nie przychodzimy na zebrania wyborcze, stronimy od kampanii politycznych, nie bierzemy udziału w głosowaniu rezygnując ze spełnienia tej minimalnej powinności związanej z demokracją polityczną.


Ludzie głosują z licznych powodów, nie tylko w imię własnych subiektywnie rozumianych interesów – zauważa M. Bunge [Ethics: The Good and the Right, 1989] – ale także po to, by spełnić obywatelski obowiązek, w imię uznawanej ideologii, ponieważ egzekwują prawo, które im przysługuje, z poczucia przynależności do grupy i wielu innych przyczyn. Niech ci, co się wahają czy wziąć udział w wyborach pamiętają, że wszelkie głosowanie jest lepsze od wyborczego walkoweru. Jest lepsze w wymiarach zarówno prakseologicznych, jak i wymiarze etycznym. Nie jest bowiem prawdą, że nie wrzucenie kartki wyborczej do urny nie jest decyzją. To jest decyzja oddająca głos innym, bo jeśli ktoś nie położy swego odważnika na wadze, to waga wskaże rezultat wynikający z obciążenia jej odważnikami innych. Dlatego udział w wyborach jest ważny i ważący.


Co można doradzić wyborcom, którzy w Dniu Decydenta przyszli do lokalu i stanęli wobec trudnego zadania: na kogo głosować, a na kogo nie? Oto kilka wskazówek zaczerpniętych z prolegomeny do elementarza wyborcy.


Po pierwsze, nie głosuj na tych, którzy dostarczają fałszywego świadectwa o konkurentach. Kłamstwo, to nie technika walki wyborczej, lecz postawa. Ktoś, kto posługuje się kłamstwem będzie kłamał również przy innych okazjach. Zapewne posłuży się kłamstwem również wobec ciebie, co więcej uczyni to bez najmniejszych skrupułów.


Po drugie, nie daj się zwieść reklamie politycznej. Reklama ta, jak większość reklam, nie tylko informuje, ale także mami: szatą graficzną, seksem, skojarzeniem itp. Pisał o. J. M. Bocheński: “Nie uznawaj żadnego zdania bez sumiennego przekonania się o jego prawdzie albo przynajmniej o jego prawdopodobieństwie”. Wskazywał przy tym, że: “Nieroztropność w sądach o innych ludziach prowadzi łatwo do gwałcenia elementarnych zasad mądrości dotyczących naszego stosunku do nich, a lekkomyślność polityczna ułatwia różnym szalbierzom zdobycie władzy i szkodzenie roztropnym obywatelom.”


Po trzecie, nie kieruj się stereotypami. Jeśli jesteś dobrym gospodarzem na roli, sumiennym pracownikiem w biurze, przedsiębiorcą w firmie czyż nie złości cię niemieckie powiedzenie Polnische wirtschaft powielające negatywny stereotyp Polaka? A jeśli tak, to dlaczego ty miałbyś (miałabyś), posługując się tą samą metodą, uważać np. blondynkę za nie zasługującą na twój głos z racji opowiadanych kawałów sformułowanych w tym samym stylu co amerykańskie Polish jokes.


Czym zatem kierować się w wyborze kandydatki czy kandydata, na których dobrze byłoby oddać głos? Zależy to od rozumienia tego, co “dobre”. Czy chodzi o dobro lokalne, tj. indywidualne, grupowe, wąski interes, czy o coś więcej, tj. o dobro wspólne, zwane też dobrem publicznym?


Ktoś, kto przeciwstawia jednostki zbiorowości grzeszy indywidualizmem, kto czyni przeciwnie, przeciwstawiając zbiorowość jednostkom, grzeszy kolektywizmem. W sprawie tej – jak w ogóle – potrzebny jest umiar i pamiętanie o tym, że każdy z nas to jednostka w społeczeństwie. To dla nas, takich właśnie jednostek, tworzona jest moralność i prawo, a organizacja społeczeństwa powinna być tak projektowana, by każdy mógł zaspokoić swoje podstawowe potrzeby i uzasadnione aspiracje. Jeśli zaś następuje konflikt między wartościami indywidualnymi i społecznymi, to instytucje społeczne należy przeprojektować, by częstotliwość konfliktów była niewielka, powiada Bunge. Na wybór zatem zasługują ci, którzy są kompetentnymi projektantami.


Bycie dobrym projektantem rozwiązań społecznych, to jednak nie wszystko. Ci, którzy znają się na parlamentaryzmie najlepiej, a są nimi bez wątpienia Brytyjczycy, sformułowali siedem zasad życia publicznego (komisja lorda Nolana): bezinteresowność, nieprzekupność, obiektywizm, odpowiedzialność, jawność, uczciwość oraz przywództwo. Zdolność do przestrzegania tych zasad stanowi kryterium, ze względu na które należy oceniać kandydatów.


Elementarz byłby niepełny, gdyby nie wziął pod uwagę patriotyzmu. Miłość ojczyzny i rodaków jest cnotą podobną miłości rodziny. Obie zasługują na to, by je pielęgnować. Bocheński przestrzega jednak przed dwoma zabobonami: jednym, wyradzającym patriotyzm w rasizm, drugim przypisującym dawaniu pierwszeństwa własnemu krajowi i rodakom nacjonalizmu. Otóż taki patriotyzm “bez żadnej nawet myśli o wyższości tej czy innej rasy, czy narodowości” powinien stanowić zwieńczenie wcześniej wymienionych charakterystyk kandydatów zasługujących na wzięcie pod uwagę w Dniu Decydenta. Twoim dniu drogi Czytelniku.



Wojciech Gasparski

W wydaniu 25, wrzesień 2001 również

  1. ALTERNATYWY

    Odsłona pierwsza
  2. ROK TRZECI

    Szanowni Państwo,
  3. TEORIA v. PRAKTYKA

    Lobbing - reprezentacja, nie korupcja
  4. POŻEGNANIE

    Andrzej Urbańczyk nie żyje
  5. PLATFORMA OBYWATELSKA

    Polska globalna
  6. FINANSE

    Koło się zamyka
  7. KONCERNY TYTONIOWE

    Parlament Europejski ostrzega
  8. UKŁAD Z SCHENGEN

    Perspektywy dla Polski
  9. PUNKTY WIDZENIA

    Najtrudniejsza kadencja
  10. PUNKTY WIDZENIA

    Nakaz wyborczej czujności
  11. NAUCZANIE PR

    Nie uczta Baltazara...
  12. AKCJA WYBORCZA SOLIDARNOŚĆ

    PR-owskie seppuku
  13. RZETELNA KOALICJA

    Prawo dla uczciwych
  14. REPLIKA

    Fakty, i to bez nostalgii
  15. MONOPOLE I KARTELE

    Toksyczne wpływy
  16. SZTUKA MANIPULACJI

    Podstępne pytania
  17. ARCHIWUM KORESPONDENTA

    Lobbing ambasadora
  18. PAKT ANTYKORUPCYJNY PSL

    Konkrety zamiast spektakli
  19. DECYZJE I ETYKA

    Dzień Decydenta
  20. LOBBING DZIAŁKOWCÓW

    Nie rzucim ziemi
  21. PRZED WYBORAMI

    Piłki zamiast pałek