Established 1999

Wydanie nr 205, grudzień 2018, ISSN 2300-6692

6 grudzień 2018
Pani Ambasador

Ostatnie dni są pełne krytyki pod adresem Pani Ambasador M. Właśnie, Pani Ambasador, nie zaś Ambasadorki, Przedstawiciel dyplomatyczny najwyższego szczebla to ambasador, niezależnie od noszonej przez siebie płci. Po angielsku tytuł „Pani Ambasador” brzmi „Madam Ambassador”, nie „Mrs Ambassador” i jest ona, przedstawicielem głowy swojego państwa przy głowie państwa przyjmującego. Ambasador nie jest przedstawicielem swojego rządu, jak to pisali polscy, wszechwiedzący koryfeusze wiedzy dyplomatycznej, tylko przedstawicielem najwyższego depozytariusza władzy swojego państwa, czyli jego głowy - pisze Jacek Potocki. więcej...

2 grudzień 2018
Honor jako poręczenie

Honor kojarzy się – i słusznie - z poczuciem bezinteresowności, zarówno w postawie człowieka, którego uznajemy za „człowieka honoru”, człowieka z honorem, jak i w powodach do dobrego mniemania o nim w jego otoczeniu. Zakłada się o nim, iż jest to ktoś, kto w każdej sytuacji zachowa się tak jak należy, jak można od niego zasadnie oczekiwać, jak sam zapowiedział, zobowiązał się (konkretnie lub potencjalnie – z punktu widzenia zasad, jakie sam głosi) – a zachowa się tak bez względu na to, czy mu się to opłaca, czy też wymaga to od niego jakiegoś poświęcenia, straty – pisze prof. Mirosław Karwat. więcej...

2 grudzień 2018
Nieodrobione lekcje z nieodległej historii

Mentorem dla ludu posłusznie podążającego za PiS jest Jarosław Kaczyński „naczelnik państwa”, podpinający się pod autorytet Józefa Piłsudskiego i wzorujący się na jego dyktatorskim stylu rządów. Demokratyczna opozycja III Rzeczypospolitej nie wykształciła dotychczas własnego autorytetu, który mógłby być alternatywą i potrafiłby pociągnąć za sobą znaczące politycznie oraz ilościowo grupy wyborców. Aby poważnie myśleć o konkurowaniu z partią władzy i jej narracją oraz mieć nadzieję na zwycięstwo w wyborach parlamentarnych 2019 roku musi opozycja wydobyć z zapomnienia osobowości, które potrafiły przeciwstawiać się dyktatowi Józefa Piłsudskiego i Romana Dmowskiego - pisze Andrzej Zientara. więcej...