DAWANIE W SZYJĘ
Get drunk, Craig. Danielu Craig
Mam rozdwojenie jaźni. Chaos wizerunkowy. Martini, Heineken czy Belvedere? Czym właściwie daje w szyję Bond, James Bond. A czym Craig, Daniel Craig. 007 to totalna fikcja. A real? więcej...
Wiara w życie pozagrobowe jest elementem wszystkich kultur i religii. Wynika ona z przekonania, że „anima” – dusza, po śmierci przedostaje się do zaświatów, pełnych innych dusz oraz rozmaitych duchów. Duchy te mają wpływ na życie ludzi i bywają im przychylne lub nie – pisze Elżbieta Potocka.
W każdej kulturze panuje przekonanie, że ci, którzy odeszli, są wciąż ważną częścią życia żywych. Mówi się o nich, otacza troską miejsca ich pochówków. Wyznacza specjalne święta i rytuały. To ważne święta – łączą nas z przeszłością i czynią częścią przyszłości. Każdy chce być jakoś zapamiętany, wspominany…
W naszej kulturze dzień 1 i 2 listopada to takie dni, kiedy „łączymy się” z tymi, którzy odeszli. Odświeżamy ich groby, palimy znicze, zostawiamy kwiaty… Nasze święta są proste i akcesoriów w nich mało.
1 listopada obchodzimy Dzień Wszystkich Świętych, czyli czcimy tych, którzy już są w Niebie, 2 listopada obchodzimy Zaduszki. Modlimy się i wspieramy te dusze, które do Nieba jeszcze nie dotarły. Błąkają się po ziemskim padole i proszą o wsparcie. Noc między 1 i 2 dniem listopada jest szczególna. Wierzono, że w tę noc dusze zmarłych powracają na ziemię, błąkają się w poszukiwaniu pomocy i modlitwy, i proszą o ofiary.
Wspominanie zmarłych wywodzi się z czasów przedchrześcijańskich. To stare słowiańskie obrzędy związane z okazywaniem czci wszystkim zmarłym. Dopiero w X wieku zaczął Zaduszki obchodzić Kościół.
Te dwa dni zawsze miały szczególne rytuały. Jednym z nich były „dziady”. Słowiańskie święto zmarłych obchodzone w nocy z 31 października na 1 listopada. W języku starocerkiewnosłowiańskim słowo „dziad” oznaczało ducha przodka, ducha opiekuńczego rodziny. Żyjący o dziadach pamiętali i co roku, w określonej porze zapraszali ich na „obcowanie żywych z umarłymi”. Przygotowywano na te wydarzenia specjalną ucztę, a dobre relacje z duszami przodków nawiązywano, stawiając na stołach chleby, kaszę, pieczenie, owoce, warzywa i wódkę. Wódka najszybciej pozwalała nawiązać kontakt. Biesiadnicy rozrzucali resztki jedzenia wokół, by dusze bliskich mogły je skosztować. Nie sprzątano też resztek żywności ze stołów. Te zjadali pojawiający się w miejscach biesiad żebracy, których także uważano za osoby mogące mieć łączność z duchami. Wierzono, że duch przodka może przybrać postać dziada.
Często obrzędom takim towarzyszyły rozpalone ogniska. Chrust na te ogniska zbierano przez cały rok. Wierzono bowiem, że płomienie ogrzewają dusze błąkające się po ziemi i chronią przed złymi mocami. Są też dla dobrych duchów drogowskazami do ich domu, ale też stanowiły zaporę dla złych duchów. Czasami takie uczty miały miejsce na grobach zmarłych. Niekiedy też biesiadnicy w czasie tych obrzędów zakładali maski, które po ich zakończeniu palono.
Maski i przebieranki to atrybut Halloween. Początki Halloween sięgają starożytnego celtyckiego festiwalu związanego z obchodami końca lata i początkiem ciemnej, mroźnej zimy. Święto symbolizowało też granicę między światem żywych a światem umarłych.
Celtowie wierzyli, że w nocy 31 października duchy ich zmarłych odwiedzą świat śmiertelników. Wierzyli, że świat duchowy może nawiązać kontakt ze światem fizycznym, a takiej nocy towarzyszy temu potężna magia. Do świata żywych dopuszczano tylko dobre duchy, więc w każdej wiosce zapalano duże ogniska, aby odpędzić wszelkie złe duchy, które mogły znaleźć się w pobliżu.
Był to czas dziecięcych zabaw. Jedna z gier polegała na wyjęciu jabłka unoszącego się w misce z wodą bez użycia rąk, albo poprzez nakłucie go widelcem trzymanym w zębach, albo przez ugryzienie. Ta zabawa sięga czasów wręcz zaprzeszłych, kiedy to Celtowie uważali jabłka za święte. Opowiadano też historie o duchach, robiono latarnie w wydrążonych warzywach takich jak brukiew i rzepa. Do środka wstawiano świecę i taką latarnię wystawiano na parapetach okien, aby odpędzić złe duchy.
W tych rytuałach dzieci spełniały jeszcze jedną rolę – stawały się łącznikami z duchami, które tej nocy znajdowały się poza domem. W noc Halloween „chłopcy przebierali się za starców, a niektórzy za stare wiedźmy. Zakładali długie spodnie, damskie kapelusze i malowali sadzą twarze, a większość z nich miała na twarzach maski. Tak chodzili od domu do domu, śpiewali piosenki i grali melodie na harmonijce ustnej. Potem dostawali jabłka i orzechy, a czasem pieniądze. Dzieci były zadowolone, a dorośli przekonani, że odparli złe duchy”.[1]
******************
Stany Zjednoczone wypaczyły Halloween. Trafiło ono tam w połowie XIX wieku razem z falą imigrantów uciekających przed ziemniaczanym głodem w Irlandii (1845–1849). Imigranci przywieźli ze sobą swoje gry i zabawy. I nieszkodliwe figle, takie jak zdejmowanie bram ogrodowych sąsiadów. Wtedy figlarze zakładali maski, by ich nie rozpoznano.
Z roku na rok święto to zmieniało swój charakter. Przez lata bawiły się w tym dniu tylko dzieci, potem stawało się ono coraz bardziej „dorosłe”, ponieważ z czasem dorośli odkryli, że też lubią Halloween. To przecież nic innego tylko jeszcze jeden bal maskowy, bal przebierańców.
Według Statista Research Department z 20 października 2022 gotowość wzięcia udziału w Halloween deklarowało 70% dorosłych Amerykanów i planowali wydać z tej okazji 10 mld dolarów – na zakup kostiumów, dekoracji, słodyczy.
I tak święto, które miało w sobie kiedyś nutkę refleksji i zadumy, dziś nie ma nic wspólnego z tradycją, którą przywieźli na ten ląd Irlandczycy. Zawładnęło wszystkimi młodymi nie tylko w Ameryce i Europie, ale też w Azji. I to w sposób zupełnie niekontrolowany, czego dowodem jest śmierć ponad 150 młodych Koreańczyków w Seulu, dla których zabawa skończyła się przemianą w „duchy” Halloween.
ELŻBIETA POTOCKA
[1] Halloween in Irish Folklore; http://irisharchaeology.ie/2015/10/halloween-in-irish-folklore/
KONFERENCJA KOMPAS
Pamięć i samodoskonalenie
Interesujesz się tematyką rozwoju, samodoskonalenia lub umiejętności miękkich? Jeśli tak, to projekt KOMPAS - Konferencja O Metodach Pamięciowych i Aspektach Samodoskonalenia jest właśnie dla Ciebie! więcej...