LEKTURY DECYDENTA
Młodzi i piękni oboje
Obsesją bohatera tej powieści, były duże piersi kobiece. Marzył o nich dniami i nocami. I pewnego dnia staje w drzwiach jego domostwa znana amerykańska aktorka, znana z ogromniastego biustu. więcej...
Kolejna książeczka o rodzeństwie Wysockich koncentruje się na dniu, w którym czteroletni Groszek idzie po raz pierwszy do przedszkola.
Groszek traktuje ten akt jako potwierdzenie swojej dorosłości, chociaż osobiście by wolał chrapać tak, jak to robi tata, gdyż dopiero chrapanie jest dowodem na bycie dorosłym.
Sześcioletnia Mela ma pewną satysfakcję: jako słuchaczka przedszkola, stała się dla Groszka autorytetem i wyjaśnia mu tajemnice przedszkolne, zwłaszcza zaś informuje go o „zabawkowym” parku samochodowym. Mela również zwraca uwagę na przedszkolne posiłki, które są udręką dla wszelkich „niejadków”, a mama przedstawia mu pozytywne strony leżakowania pod kocami.
Groszek nie będzie w przedszkolu sam: w tej samej grupie będzie Karolek, najlepszy jego kolega z piaskownicy. Rodzice zwrócili również Groszkowi uwagę na fakt, że pójście do przedszkola oznacza dla Groszka również obowiązki, które dla naszego bohatera kojarzą się z koniecznością utrzymania znienawidzonego porządku. Ale narada w piaskownicy z przyjacielem Karolkiem uspokaja go: Karolek wyjaśnia, że w przedszkolu rzeczywiście trzeba sprzątać po zabawie, ale można przedtem wziąć z półek wszystkie zabawki, zwłaszcza zaś ulubione samochody.
W sumie, Groszek jest podekscytowany przedszkolem do tego stopnia, że budzi się wcześnie rano i alarmuje całą rodzinę, iż już jest pora wstawać i iść.
W przedszkolu wita ich wychowawczyni, pani Zuzanna i grupa rozbawionych dzieci. Najlepszy jego kolega, Karolek, bawi się z nowo poznanym Marcinkiem, co wywołuje u Groszka poczucie zazdrości. Groszek wywołuje w przedszkolu panikę, demonstrując swoją ulubioną przytulankę, czyli pluszowego szczurka Tytusa. Ale Groszkowi chodzi przez cały czas po głowie chrapanie taty; Groszek nie umiał chrapać, ale wspaniale za to w czasie leżakowania chrapał Karolek. Czyli że Groszek nie jest jeszcze dorosły?!
Po pracowitym dniu w przedszkolu, babcia Marysia zabrała Groszka na lody, a w domu było o czym opowiadać. Wszyscy w rodzinie byli zdania, że Groszek stał się prawie natychmiast poważnym przedszkolakiem.
Bardzo wartościowa książeczka, pięknie ilustrowana. Sporo dydaktyki, skierowanej do maluchów: po pierwsze, w przedszkolu, które jest pierwszym niejako etapem dorosłości, są również obowiązki, każda zabawa ma pewne granice: ma być śmiesznie, nie zaś strasznie.
Jacek Potocki
Ewa Skibińska. „Groszek idzie do przedszkola”. Ilustrowała Katarzyna Urbaniak. Wydawnictwo „Wilga”, Warszawa 2019
WSPÓLNE CZYTANIE
Groszek dorośleje
Kolejna książeczka o rodzeństwie Wysockich koncentruje się na dniu, w którym czteroletni Groszek idzie po raz pierwszy do przedszkola. więcej...