Established 1999

WIATR OD MORZA

3 październik 2017

Fiut polski

W czasach jedynie słusznych, gdy Rewiński był jeszcze niezłym kabareciarzem, wychodził na scenę i mówił: Fiut jestem. Fiut, to jest skrót moich zainteresowań: film i uwentualnie telewizja – pisze Sławomir J. Czerniak.

Sławomir J. Czerniak

Była to oczywiście krytyka ówczesnej części społeczeństwa socjalistycznego, które mimo szerokiego bezpłatnego dostępu do wiedzy wolało czerpać ją wyłącznie z tych dwóch źródeł.

Gdy padł socjalizm (dla aktorki Joanny Szczepkowskiej info: komunizmu w Polsce nie było, tylko byli komuniści) proces fiutologii zaczął postępować gwałtownie. Poziom szkolnictwa obniżył się znacznie. Pisanie, to fonetyczny dzisiaj zapis z błędami ortograficznymi itp., zaś wymowa bez odpowiedniego zaakcentowania. Dlatego dzisiaj nie mamy poliityków, tylko polityyków, matemaatyków, tylko matemattyków, fiizyków, tylko fizyyków, katoolików, tylko katoliików , nie ma muuzyki, ale jest muzyyka, itd. itd.

Tak niedouczeni ludzie (np. w wyborach) głosują na osobników o podobnym IQ, którzy potem w działaniu wykazują się bezrozumnym postępowaniem, a mądry suweren dobierać potem musi dla nich synonimy słowa „fiut”, w zależności od „zasług”. Myślę, że każdy czytelnik Decydenta, ma swoich ulubieńców polityków i znajdzie odpowiedni synonim dla każdego, wchodząc na www.synonimy-fiut.pl

Ja także stwierdzam, że w niektórych sprawach byłem fiutem, np. w sprawie imigrantów.

Czarni OK Olśnienia doznałem ostatnio w trakcie urlopu nad innym morzem, w państwie, którego nie ma, a stolica podzielona jest na dwie części jak kiedyś Berlin, czyli na Cyprze Północnym, znaczy tureckim.

Wypoczywając w pięknym dużym hotelu zauważyłem, że cała obsługa hotelowa, to różnorodne nacje. Kirgizi, Uzbecy, Tadżycy, Afrykanie, Syryjczycy, Wietnamczycy itp. Gdy spytałem czy są Polacy, padła odpowiedź: są, ale w barze i na plaży… Obsługa ta, to ludzie, z którymi można było się porozumieć po angielsku i rosyjsku.

I tu zrozumiałem, dlaczego Kaczyński boi się takich imigrantów. Bo gdyby jego wyznawcy zetknęli się z obcymi, pracowitymi i sympatycznymi młodymi ludźmi, doznaliby szoku, że mogą być tacy ludzie bardziej pozytywni od nich, w tym zwłaszcza od tych, którzy wyciągają rękę po 500+, a do pracy się nie garną. Ponadto, piękne kobiety i przystojni mężczyźni uzmysłowiliby, jak wyglądają inne nacje. To z kolei mogłoby doprowadzić do samobójstw prominentnych członkiń i członków PiS, których uroda jest porażająca w konfrontacji z imigrantami.

Muzlmanki OKDziwi mnie też obrzydzenie z jakim politycy PiS odnoszą się do ubiorów kobiet muzułmanek: chusty na głowach i czarne szaty. Czyżby nie wiedzieli, że Matka Boska do której do Częstochowy jeżdżą limuzynami służbowymi, ubierała się podobnie, zgodnie z  „modą” tej szerokości geograficznej? Przecież na wzór i podobieństwo, ubierają się wszystkie zakonnice, dlatego przyległo do nich określenie „pingwiny”…

Wygląda na to, że politycy nie mając wiedzy o chrześcijaństwie, wykazują się w tej kwestii fiutotumaństwem i wykorzystują Kościół instrumentalnie. To tak, jak z wiedzą katolików w Polsce: córka w trakcie rozmowy z 90-letnią matką powiedziała, że Matka Boska była Żydówką. Ta nie wierząc, poszła do proboszcza, aby zaprzeczył… (fakt autentyczny).

Panie Prezesie! Analizując to, co widziałem na Cyprze, może by Pan nieco zrewidował swoje stanowisko co do imigrantów. Proszę zapoznać się z narastającym zapotrzebowaniem na pracowników manualnych w Polsce. To już jest poważny problem, który może doprowadzić do ruiny „dobrą zmianę”.

Selfie OKUważam, że na początek bezpiecznie dla rynku pracy byłoby przyjąć ok. 100 tys. imigrantów, to jest po 100 osób na każde statystyczne miasto w Polsce. Na Ukraińców bym nie liczył, bo leniwi i roszczeniowi. Natomiast tacy, jak na Cyprze szybko przyswoiliby język i szybko uczyli się zawodu. No i urozmaiciliby pejzaż polskich ulic i wnieśli powiew innych kultur do naszego zaścianka tak, jak żołnierze US Army, którzy są różnego koloru skóry i są imigrantami na zaproszenie rządu RP.

Ostatecznie mamy teraz wspaniałe, rozliczne służby wewnętrzne, które mogą inwigilować każdego. Imigrant nie powinien stanowić problemu. Jeżeli podpadnie, to min. Ziobro szybko przeforsuje karę śmierci i będzie po temacie.

Co się tyczy fiutomanii w strategii PiS, to zostały wyznaczone dwa nowe trendy: defekacja, czyli wydalanie niesfornych członków, oraz przyjmowanie z innych partii na zasadzie mikcji, czyli oddawania ich przez inne partie, jak moczu w toalecie… Dzieje się to w sposób niezawoalowany, a wręcz niehigienicznie, bo nawet bez użycia papieru toaletowego.

Jest to dowód na to, że liczy się tylko partia, a partia to interesy poszczególnych posłów i wodza, a nie cały naród.

Zolnierze OKAbyśmy jako naród nie zostali fiutami jak przez szereg wieków, informuję min. Macierewicza, że w trakcie pobytu na Cyprze oglądałem program TV ARD 1, w którym przedstawiano cotygodniową prezentację poszczególnych rodzajów sił zbrojnych Rosji. Ja oglądałem akurat pokaz rosyjskich komandosów, tzw. czarne berety (byli postrachem hitlerowców). Ćwiczenia odbywały się na poligonie k. Bałtijska, a więc blisko Elbląga, z którego piszę. Zawiało niezłym wiatrem od Morza Bałtyckiego! Wyszkolenie nienaganne i teksty, że za „rodinu” będą walczyć do końca. W połączeniu z pieśnią nijakiego Iosifa Kobzana (zasłużonego artysty), której sześć zwrotek mówiło o tym, że „Krymu nie oddamy”, a sala w refrenie skandowała to samo, to przyznaję, że ciarki przeleciały mi po plecach.

Piszę o tym, aby dla poprawy ducha narodu, pokazywał Pan w swojej TV, jak prezentują się nasze wojska w akcji, oraz serwował pieśni, np. „Jak to na wojence ładnie…”

Sławomir J. Czerniak

PS Felieton dedykuję wszystkim pracodawcom, których coraz bardziej zaczyna nękać deficyt pracowników oraz rządzącym, którym mogą przepaść sowite wynagrodzenia i apanaże, gdy podatki przestaną wpływać od pracodawców, gdy firmy padną z braku pracowników.

W wydaniu nr 191, październik 2017, ISSN 2300-6692 również

  1. DECYDENT POLIGLOTA

    Jedziemy na konferencję
  2. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Układ Warszawski Dyktatorów
  3. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Więzi transatlantyckie
  4. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Referenda: to jeszcze nie koniec
  5. LEKTURY DECYDENTA

    Ukrywana tajemnica narodowa
  6. WYCZYTYWACZ

    Poszukiwanie noblisty
  7. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Zgasła gwiazda
  8. WIATR OD MORZA

    Fiut polski
  9. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Legiony uciekają z Brytanii
  10. CO SIĘ W GŁOWIE MIEŚCI

    Umysł przewiewny
  11. LEKCJA HISTORII

    11 listopada
  12. PRAWA - WŁADZA - PROBLEMY

    Dyktator, partia, społeczeństwo, "patrioci"