Established 1999

WIATR OD MORZA

9 listopad 2020

Ach, te wulgaryzmy

Z przerażeniem obserwuję, jak prawa i kulturalna władza oburza się na kobitki, które w desperacji, że władza za nie decydować będzie teraz o ich życiu intymnym, w tym ciąży, zaczęły używać słów, które do tej  pory były raczej kojarzone z mężczyznami – pisze Sławomir J. Czerniak.

Sławomir Jerzy Czerniak

Jak to może przejść przez usta kobiet, które według ideologii państwa wyznaniowego, mają rodzić, gotować, być bite, a na koniec wychowywać dzieci obdarzone kilkunastoma poważnymi wadami genetycznymi, dziwi się władza?

Panie wicepremierze, zdaję sobie sprawę, że „spieprzaj dziadu”, jest daleko delikatniejsze od obecnego hitu strajkowo–spacerowego, zaczynający się na  „W”. Niemniej, św. pamięci Lechowi chodziło o przepędzenie kogoś, kto stanął na jego drodze… Obecnie sytuacja jest taka sama, tylko że kobitki wyartykułowały ostrzejsze polecenie, aby to pan udał się w bliżej nieokreślonym kierunku…

Jestem ciekaw, co by pan powiedział, gdyby dom Tuska w Gdańsku otaczała ponad setka suk policyjnych, czarna i granatowa policja? Myślę że coś podobnego, o ile nie ostrzejszego.

Panie premierze, a zakup 300 limuzyn dla nowych ministrów, wiceministrów, dyrektorów departamentów i dla kolesi, którzy ponadto otrzymali synekury w spółkach skarbu państwa, niemalże dziedziczne? Czy można przejść kulturalnie wobec takiej sytuacji w kraju, że wyborcza akcja „Wszyscy do urn”, spowodowała kolejny historyczny upadek Polski oraz, że po wygranych wyborach prezydenckich szeregowy poseł został wicepremierem, z pełną kontrolą prezydenta i premiera. Toteż kobitki musiały jakoś wyartykułować swoją wściekłość!

fuck tionary 350Tak więc nie licytujmy się na wulgaryzmy. Kiedyś, za nieboszczki komuny, wydawało mi się, że w Polsce w połączonych językach – polskim i rosyjskim (braterstwo słowiańskie)  – jesteśmy mistrzami świata w tej konkurencji.

Guzik prawda! W drukarni, w której pracowałem, kilkanaście lat temu wydaliśmy pozycję, o niezwykłej zawartości pt. FUCK – TIONARY, czyli słownik wyrażeń z „fuck” autorstwa Macieja Widawskiego. Po zapoznaniu z treścią tej 220 stronnicowej publikacji, stwierdziłem, że jesteśmy raczkującym narodem w tym względzie. Książka zawiera wyłącznie blisko 1350 słów i zwrotów z najbrzydszymi, najczęściej używanymi wulgaryzmami, ponad 2800 przykładów zaczerpniętych z literatury, filmów i piosenek z wykorzystaniem słowa FUCK!

Recenzent, prof. dr hab. Roman Kalisz z Instytutu Anglistyki UG, uznał że to bezcenna naukowa pozycja także dla językoznawcy, obejmująca analizę semantyczną i słowotwórczą.

Podobnie prof. dr hab. Tomasz Krzyszkowski, też z UG, dodał, że dla niektórych książka będzie rozrywką, a dla innych zgorszeniem… Są tacy, których gorszy już słowo udo, a innych gorszy to z czego udo wyrasta… Językoznawcy nie będą się zapewne gorszyć, bo te wulgaryzmy uznają, chociaż nie najpiękniejszą, ale jako część przebogatej angielszczyzny potocznej.

Pozwolę sobie dla niewielkiego zobrazowania słów i zwrotów z tego słownika, przytoczyć, kilka: fuckster – mężczyzna który ugania się za kobietami, fuck-stick – chuj, kutas… fuck the Captain,s dog – włazić komuś w dupę, lizać, przymilać się, fuck-master – stręczyciel, alfons, pity–fuck – uprawiać seks z litości, self-fuck – masturbacja, Inter – fuck – uprawiać seks z kolorowym lub innego wyznania. Gdyby śp. Lech, zamiast  „spieprzaj dziadu” skorzystał z tego słownika i powiedział po angielsku „ away to fuck” (spieprzaj, spierdalaj), to smród za nim nie ciągnąłby się przez wieki…

Co prawda uczestniczki strajko–spacerów udowodniły w części swoich haseł, że interesują się angielskim, władza uznała że utożsamiają się przez to z lewactwem światowym. Myślę, że władza powinna się cieszyć, że nie niosły na kartonach (polska uliczna wersja Cartoon Network), haseł typu: de fuck – rozprawiczyć, devil–fucker – ktoś znienawidzony, fuckaton – długotrwałe pieprzenie, bug–fucker – fiut małych rozmiarów,  fuck-wit – ktoś znienawidzony, głupi lub pojeb, czy setek innych z bogatej kultury światowej.

Z przyjemnością usłyszałbym jak naczelnik, pan prezydent, no i koniecznie minister obrony, zaklęliście, usłyszawszy że prezydentem USA  zostanie Biden – bid czyli oferować, a nie Trump – trump czyli zmyślać czy fałszować. Że w największej cywilizacji świata współczesnego wygrała demokracja i przestrzeganie prawa, że wiceprezydentem zostanie kobieta z azjatyckimi korzeniami, że mimo podobnych podziałów jak u nas, prezydent oświadczył, że będzie prezydentem wszystkich amerykanów, różnych wiar, koloru skóry, grup etnicznych czy stopnia zamożności. I nie będzie to pustosłowie, jak okazało się u nas.

Sławomir J. Czerniak

 PS Trzaskowski z koalicją obywatelską powinni udać się z pielgrzymkę do Częstochowy i podziękować Najświętszej Panience, że nie został wybrany na prezydenta, a sądy polskie, nie tak jak w USA, odrzuciły skargi i protesty wyborcze, bo wpadliby dzisiaj w ciemną dziurę dark hole.

W wydaniu nr 228, listopad 2020, ISSN 2300-6692 również

  1. DECYDENT POLIGLOTA

    Biznes po niemiecku
  2. REWOLUCJA MUSI TRWAĆ

    Wiadome i niewiadome
  3. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    W polityce nie ma sentymentów
  4. POEZJA DECYDENTA

    Raz pewien mały trzmiel
  5. RELIGIE DECYDENTA

    Prymas Tysiąclecia
  6. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Tajemnicza Japonka
  7. LEKTURY DECYDENTA

    Tyrmand nie tyle zły, ile egotyk
  8. 15 SIERPNIA I 1 LISTOPADA

    Polsko-francuskie powiązania
  9. BIDEN - TRUMP

    306 do 232
  10. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Tyskie węglem warzone
  11. EWOLUCJA MORALNOŚCI

    Ku czemu prowadzi ta droga?
  12. KRYMINAŁ DECYDENTA

    Gangsterzy i policjanci
  13. DECYDENT PIŁKARSKI

    Biały, niebieski, czerwony, żółty
  14. GEOPOLITYKA DECYDENTA

    Historia inna niż wszystkie
  15. EWOLUCJA MORALNOŚCI

    Jaka szkoda
  16. ŻYCZENIA OD DECYDENTÓW

    Józek, trzymaj się!
  17. WIATR OD MORZA

    Ach, te wulgaryzmy
  18. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Czy to koniec świata?
  19. CO SIĘ W GŁOWIE MIEŚCI

    Honorowe wyjście
  20. LEKTURY DECYDENTA

    Herodot wiecznie żywy
  21. AMERYKA, AMERYKA

    Winnetou czy Old Shatterhand
  22. PEACE ONE DAY

    Raport ze świata
  23. HORROR DECYDENTA

    Epidemia innego wirusa
  24. OPOWIADANIE

    Czerwona Obróżka i zielone ludki
  25. POEZJA DECYDENTA

    Do zwierzęcia, z którego zrobiono moją torebkę
  26. WIATR OD MORZA

    Ciemnogrodzka prokreacja
  27. PODRÓŻE DECYDENTA

    Pojechałem na wycieczkę