Established 1999

SŁOWIANIE

3 maj 2016

Nasze dziedzictwo, cz. 2

Słowianie to najbardziej tajemniczy lud na Ziemi. W środku zachodniej cywilizacji, od kilku tysięcy lat żyje społeczność, która jest do dziś wielką zagadką. Nie wiadomo jak to się stało, że zdołała zająć ponad 60% powierzchni Europy i dlaczego jest obecnie najliczniejszym europejskim ludem (około 500 milionów). Przecież, według niektórych poglądów, ucywilizowała się i wyłoniła z garstki zagrzebanego w błotach chłopstwa, dopiero na progu X wieku naszej ery – pisze Andrzej Zientara.

Andrzej Zientara

Badania genetyczne i źródła historyczne wskazują, że 6-5 tysięcy lat temu, społeczności prasłowiańskie przekroczyły Ural, pokonały Morze Czarne i rozpoczęły wielkie zasiedlanie Europy. Z napływających ludów, posiadaczy haplogrupy R1a1, wyodrębniają się duże jednostki organizacyjne, wzajemnie powiązane ze sobą kulturą, językiem i wierzeniami. Obecnie, to Polacy w Europie są najliczniejszą populacją potomków Prasłowian.

Przodkowie Polaków

Początkowo Słowianie zasiedlający Europę nie byli zwartym i jednolitym monolitem organizacyjnym, ponieważ dzielili się na niezależne od siebie różne grupy plemienne. Łączył je wspólny rodowód genetyczny oraz duchowość religijna oparta na tych samych bogach. Słowianie posiadali immanentną moc, która pozwalała rozrastać się im z niebywałą szybkością, zachowując jednocześnie zdumiewającą etniczną jedność.

Były to prężne społeczności z własną kulturą, obdarzone dużym potencjałem demograficznym. Odporne na wyniszczenie, umiały przetwarzać obce wzory i asymilować je tak, że to inni roztapiali się w morzu Słowiańszczyzny. W sytuacji zagrożenia obcego i zewnętrznego lub planowania dalszych podbojów, poszczególne grupy słowiańskie zawierały sojusze i łączyły swe siły dla osiągnięcia wyznaczonego celu. Plemiona słowiańskie budowały warowne grody i osady nazywane opolami, zarządzanymi na co dzień przez wiec plemienny. Osady zamieszkiwały spokrewnione ze sobą rody, zorganizowane wedle zasad demokracji wojennej.

W demokracji wojennej rolnictwo i hodowla bydła nie były najważniejsze. Priorytetem było zapewnienie rodowi bezpieczeństwa oraz uzyskania skuteczności w ekspansji terytorialnej. Dla realizacji tych celów tworzona była silna bojowa drużyna, której wodza stanowiącego demokratyczny ośrodek władzy, wybierała na wiecu cała społeczność plemienna.

Zasiedlanie Europy przez Słowian, 5-3 tys. lat temu, przebiegało w kilku etapach i na kilku poziomach. Społeczności słowiańskie współpracując ze sobą, w ramach wspólnych wypraw wojennych oraz interesów rodowych wchodziły w osobiste interakcje, wchłaniając mniejsze grupy.  Poszerzając swe terytoria walczyły nie tylko z wrogami zewnętrznymi, ale także między sobą o władzę nad innymi grupami plemiennymi. Integrując się i geograficznie przenikając, zaczęły budować wyróżniające się ilościowo i obszarowo wspólnoty. Dzięki temu na terenie Europy, 4-3 tysiące lat temu, pojawiły duże społeczności, w tym przede wszystkim:  Wenedzi-Sklaweni, Neuri-Budyni, Antowie-Alani i Sarmaci-Scyci. W ramach tych wiodących wspólnot funkcjonowały podporządkowane im mniejsze opola słowiańskie, między innymi: Sporowie, Soubeoni, Stawanowie, Borowie, Legowie, Sudynowie.

Z czasem, w kolejnym etapie integracyjnym, 3-2 tysiące lat temu, wspólnoty słowiańskie dodatkowo połączył podobny styl życia. Wykształciły się kody kulturowe, charakterystyczne i wiodące dla danego obszaru, które otrzymały miana: Kultura Łużycka, Przeworska, Bałtyjska, Zarubieniecka i Miłogradzka.

Antycznym historykom piszącym o Słowianach bardzo dużo trudności sprawiało ustalenie właściwych nazw grup plemiennych i rodowych. Pojawiały się niedokładności oraz sprzeczności co do nazw geograficznych i wielkości terytorium, które te społeczności zajmowały.

Opisując w kronikach ludy słowiańskie, nie znając ich kultury oraz zwyczajów, popełniali rażące błędy fałszując tym samym obraz ich życia. Historycy opisywali Słowian zamieszkujących ziemie położone  między rzekami, Renem i Wołgą oraz Morzami Bałtyckim, Egejskim i Czarnym.

Pisząc korzystali z subiektywnych relacji, zapisków oraz notatek podróżników, którzy przemierzali Europę setki lat wcześniej i stąd owe zafałszowania oraz niedokładności historyczne.

Historycy o Słowianach

 Herodot (485 – 425 rok p.n.e.) grecki geograf, był pierwszym historykiem, który próbował opisać ziemie słowiańskie. W rozprawie „Dzieje”, Słowian nazywał starożytnymi ludami północy, przydając im miano Neuri. Sugerował, że toczyli oni ciężkie walki terytorialne z słowiańskimi Scytami, których siedziby ulokował u źródeł Dniestru.

B_Slowianie_mapa_z_1860_roku_wedlug_Herodota 500

Słowianie, mapa z 1860 roku, wg Herodota

Strabon (63 rok p.n.e. – 24 rok n.e.) grecki geograf, w swych pismach wspomina o słowiańskich Sarmatach/Sauromatach zamieszkujących podobno obszar pomiędzy rzeką Dunaj a Morzem Czarnym.

Gajus Pliniusz Starszy (23 – 79 rok n.e.) historyk rzymski, w swej encyklopedii „Historia naturalna” wymienia słowiańskich Wenedów/Venedi jako zamieszkujących tereny pomiędzy Morzem Bałtyckim a Morzem Czarnym. Opisując te ziemie wymienia także Sarmatów oraz Hirrów.

Klaudiusz Ptolemeusz z Aleksandrii (100 – 168 rok n.e.) geograf i astronom greckiego pochodzenia, w swym dziele „Geografia” miesza nazwy plemion słowiańskich i nazwy geograficzne.  Pisał o Wenedach zamieszkujących Ziemię Sarmacką w pobliżu Zatoki Wenedyjskiej (Zatoka Gdańska) i na wschód od rzeki Wistuli (Wisły). Według Ptolemeusza słowiańscy Sarmaci zamieszkiwali obszar pomiędzy Wisłą a Dniestrem, a północną granicą ich terytorium był Ocean Sarmacji identyfikowany obecnie jako Morze Bałtyckie. W swych publikacjach pisał także o Hunach, których uważał za Słowian i utożsamiał ich z Sarmatami. W dziele „Geografia” wymienia również inne plemię słowiańskie, zamieszkujące nad Wołgą, które nazywał Soubenoi.

[…] Sarmacja europejska ograniczona jest od północy Oceanem Sarmackim wzdłuż Zatoki Wenedyjskiej. Góry Wenedyjskie zamieszkują Sarmację ogromne ludy. Z mniejszych zaś ludów siedzą w Sarmacji Gytonowie koło rzeki Wistula. Bardziej ku wschodowi od wymienionych siedzą poniżej Wenedów, Sudinowie i Stawanowie, aż do Alanów mieszkających na zachód od Wistuli […]

Słowianie, mapa z 1598 roku, wg Ptolemeusza

Słowianie, mapa z 1598 roku, wg Ptolemeusza

Gaius Juliusz Solinus (III w n.e.) pisarz rzymski, autor dzieła „Zbiór rzeczy godnych pamięci” wymienia Neurów jako ludy słowiańskie zamieszkujące źródła Dniestru.

Prokopiusz z Cezarei (490 – 561 rok n.e.) historyk bizantyjski, w swej rozprawie „Historia wojen” wspomina o Słowianach naddunajskich i ich najazdach na Bizancjum. Pisał też:

[…] Skaboi i Antowie podlegają władzy jednego człowieka, lecz od dawna żyją w ludowładztwie i dlatego zawsze wszelkie pomyślne i niepomyślne sprawy załatwiane bywają na ogólnym zgromadzeniu. W postaci nawet nie bardzo się od siebie różnią, są rośli i mocni wszyscy, cera ich nader biała […]

 Jordanes (480 – 553 rok n.e) rzymski historyk, w traktacie „Kronika Gocka” wskazuje, że Wenedzi, Antowie i Sklaweni to słowiańskie ludy poczęte z jednego pnia. Według Jordanesa, Wenedzi zamieszkiwali ziemie od Małopolski po górny Dniepr, a Antowie od Dunaju do środkowego Dniepru.

[…] Dacja, na kształt diademu uwieńczona Alpami (Karpaty) a w wzdłuż ich lewego stoku, który skłania się ku północy, rozsiadł się poczynając od źródeł rzeki Wiskla (Wisła) na niezmierzonych obszarach liczny naród Wenedów. A choć imiona ich zmienne są teraz stosownie do rozmaitych szczepów, to przecież głównie nazywa się ich Sklawenami i Antami. Ziemie Antów zaś, którzy są z nich najdzielniejsi, rozciągają się nad zakrętem Morza Pontyjskiego od Danastru (Dniestr) po Danaper (Dniepr)[…]

Pseudo–Maurycy (żył na przełomie VI i VII wieku n.e.) bizantyjski autor traktatu wojennego „Strategia” informuje o taktyce wojennej oraz kulturze i sposobie życia plemion słowiańskich.

[…] Nawykłe do wolności nie pozwalają się w żaden sposób ujarzmić ani opanować, a zwłaszcza na własnej ziemi. Są bardzo liczni i wytrwali, znoszą łatwo upał, zimno i słotę. Dla przybywających do nich są życzliwi i chętnie ich odprowadzają z miejsca na miejsce, użyczając im, czego potrzebują […]

Teofilakta Symokatty (żył na przełomie VI i VII wieku n.e.) egipski historyk, sekretarz Cesarza Maurycjusza (539 – 602 rok n.e.), autor charakterystyki Słowian. Pisał jak to słowiańscy Antowie ciągle i okrutnie nawiedzali ziemie trackie, a Sklawinowie pustoszyli Półwysep Bałkański.

Społeczności słowiańskie, 4-3 tys. lat temu

Słowiańskie grupy kulturowe, 3 – 2 tys. lat temu

Niezwykła wiara

Nie zachowały się dokumenty, rodzime źródła pogańskie, wszystko zostało skrupulatnie zniszczone podczas chrystianizacji Słowian, która trwała przez dziesiątki lat. W efekcie religię Słowian i ich mitologię można rekonstruować jedynie w oparciu o legendy oraz lakoniczne wzmianki w obcych źródłach kronikarskich, które najczęściej szkalowały bałwochwalczy kult. To, co się zachowało z wierzeń pogańskich nie pozostawia wątpliwości, że była to religia zbliżona do hinduskiej, opartej na świętych księgach zwanych Wedami.

Słowian sprzed Mieszka I oraz hinduską kastę braminów łączyło pokrewieństwo kulturowe i duchowe. Wiara w życie pozagrobowe, reinkarnacja oraz charakterystyczna postać boga z wieloma twarzami i wieloma rękami podkreślała wspólnotę metafizyczną. Dla Słowian był to Światowit/Świętowit, a dla Hindusów jest to Brachma.

Kultura polska przypomniała sobie o swym dziedzictwie na krótką chwilę. Stało się to dopiero w epoce romantyzmu, która eksponowała indywidualizm i emocjonalną stronę natury człowieka. W 1848 roku w korycie rzeki Zbrucz na Podolu, odkryto oryginalny posąg Światowita, jednego z głównych słowiańskich bogów.

Światowit, odnaleziony w 1848 roku

Światowit, odnaleziony w 1848 roku

Wyciosana z jednej bryły wapiennej rzeźba, pierwotnie pokryta barwnikami, których ślady pozostały w zagłębieniach reliefów, znajduje się obecnie w zbiorach Muzeum Archeologicznego w Krakowie. Jest to czworoboczna kolumna o wysokości 2,57 m, kwadratowym przekroju o szerokości 30 cm i wadze 500 kg podzielona na trzy poziomy. Górne postacie wyobrażają bogów, mieszkańców nieba, środkowe to ludzie w luźnych szatach, którzy stojąc z rozpostartymi ramionami tworzą korowód taneczny otaczający święty środek.

Bogowie z górnego poziomu wyposażeni są w różne symbole. Róg – symbolizujący pomyślność i dostatek, pierścień – chroniący przed złymi mocami oraz koń i szabla wskazująca na boga wojownika. Dolny poziom zajmują klęczące postacie, na ich twarzach widoczne są wąsy, najlepiej dostrzegalne u postaci centralnej. Specjalistyczne analizy zabytku ujawniły, że na tylnej zatartej ścianie, znajduje się ślad koła ze szprychami. Wszystkie postacie na górnym poziomie trzymają prawą dłoń na sercu a lewą na brzuchu, czyli na magicznych centrach energetycznych człowieka, tak zwanych czakramach. W tradycji buddyzmu i hinduskich Wed, czakram na piersi rządzi siłą ducha i niezłomnością a ten koło pępka kieruje wolą i zapałem do czynów.

Światowit z 1848 roku

Światowit z 1848 roku

Zbruczański posąg Światowita to materialny ślad idei słupa kosmicznego i totemicznego, który wyjaśniał oraz zapewniał Słowianom komunikację między światem realnym a boskim. Słowianie wyznawali henoteizm, uznający wielkość wielu bogów przy jednoczesnym wywyższaniu jednego z nich. Wiara oparta na jednym głównym bogu, gdy pozostałe bóstwa są jego charakterami, dominowała wśród plemion aramejskich oraz w starożytnym Sumerze i Egipcie.

Religia Słowian oparta była na prawach przyrody i oczyszczającej oraz twórczej mocy ognia, który spala materię oraz dawał ciepło i światło. Słowianie swą wiarę kierowali ku Plejadom, gromadzie gwiazd w konstelacji Byka, oddalonych od Ziemi o ponad 400 lat świetlnych.

Państwo polskie

Wierzenia, idee i sposób życia Słowian został nagle, gwałtownie i brutalnie zniszczony. W roku 966 Mieszko I, władca Polan, Książę Polski z dynastii Piastów przyjął chrzest włączając swe państwo w zachodni krąg kultury chrześcijańskiej. Protesty i bunty społeczeństwa, wobec narzuconego procesu chrystianizacji, skutecznie spacyfikował ogniem i żelazem jego syn Bolesław Chrobry. Religijna rewolucja, X i XI wieku, zburzyła wszystko co wiązało się ze światem duchowym naszych przodków i odcięła nas od korzeni.

W następnych kilku wiekach, II tysiąclecia cywilizacji nowożytnej, Polska powoli rozwijała się i ludzie żyli coraz lepiej. Apogeum mocy i znaczenia w Europie Państwo Polskie osiągnęło w latach 1386-1572 za panowania dynastii Jagiellonów. W szczytowym okresie panowania kontrolowali oni obszar o powierzchni ponad 2 000 000 km kw. Ukoronowaniem potęgi państwa było zawarcie w 1569 roku w Lublinie unii polsko-litewskiej, czyli powstanie Rzeczypospolitej Obojga Narodów.

W XVII wieku w Polskę uderzyła kontrreformacja, ograniczono wolność wyznaniową, wprowadzono cenzurę kościelną. W roku 1668 roku sejm wprowadza karę śmierci za odstępstwo od wiary katolickiej. Kontrreformacja podkopała fundamenty państwa bardziej niż liberum veto, wolne elekcje czy rokosze. Konfederacja targowicka z 1792 roku, skierowana przeciwko Konstytucji 3 Maja, grupowała nie tyko magnatów, ale także wielu hierarchów kościoła katolickiego. Jej zawiązanie posłużyło Rosji za pretekst do interwencji zbrojnej przeciw Rzeczypospolitej i wprowadzenie rządów terroru. Polska zaczynała pogrążać się w chaosie i wewnętrznej narodowej nienawiści. Skutkuje to kolejnymi rozbiorami i faktyczną likwidacją naszego państwa.

Początek XX wieku na krótko przynosi Polsce wolność i niezależność. W wyniku autorytarnych i antydemokratycznych rządów sanacji naród polski ponownie dostaje się do niewoli, najpierw hitlerowskiej a potem sowieckiej. Wydawało się, że Polacy już nigdy nie odzyskają pełnej niezależności w swym kraju. Nadzieje przywrócił dopiero zryw narodowy pod sztandarami Solidarności, który w 1989 roku spowodował, że Nasza Ojczyzna na nowo odzyskała suwerenność. Jednak po kolejnych 25 latach wolności i demokracji, Polacy, potomkowie dumnych i niezależnych Słowian, ponownie stają przed niebezpieczeństwem autorytaryzmu.

Podsumowanie – komentarz

Praojczyzną współczesnego Polaka, posiadacza haplogrupy R1a1, była Azja Centralna i Stepy Pontyjskie. Tam Prasłowianin pozostawił pierwotny, udoskonalony przez pozaziemską cywilizację, ślad genetyczny. Przyjęcie chrześcijaństwa z zachodu nie zmieniło zasadniczo mentalności Polaków, potomków Słowian. Wciąż jest nam bliżej do społeczeństw wschodu. Jednak ostatnie tysiąc lat istnienia państwa wskazuje, że korzystniejsze jest dla nas oparcie się na rozwiniętych demokracjach zachodnich.

Polacy to naród ambitny oraz wytrwały w swym dążeniu do wolności osobistej i praw obywatelskich. Współcześnie, ponownie staje przed wyborem: rządy autorytarne czy demokracja.

My Polacy, potomkowie prastarej cywilizacji, która zbudowała Atlantydę, musimy obronić swój indywidualizm oraz godność. Musimy odrzucić podziały oraz zjednoczyć się wokół swojej wspaniałej tradycji i bogatej kultury.

                            ANDRZEJ ZIENTARA

W wydaniu nr 174, maj 2016, ISSN 2300-6692 również

  1. PISARKA EMIGRANTKA

    Miłość nad życie w czasie większym niż życie
  2. NIEUCZCIWA KONKURENCJA

    Ochrona wartości marki "Joanna"
  3. WIATR OD MORZA

    Krzyk
  4. LEKTURY DECYDENTA

    Mroczna era stalinizmu
  5. WIATR OD MORZA

    Nie ma Polski?
  6. ZEGAREK SPEAKE-MARIN

    Czas mierzony rumem
  7. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Autoportret karykaturzysty
  8. LEKTURY DECYDENTA

    Żywot Czesława
  9. INNOWACJE, PATENTY, WYNALAZKI

    Invent Arena 2016
  10. PREZESIE JACKU KURSKI

    Statystyki spadku oglądalności nie kłamią
  11. FIRMA KOSMETYCZNA LOTON

    Złoty Medal na MTP
  12. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Guru pieniądza
  13. KONFEDERACJA LEWIATAN

    Słono za wodę
  14. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Radość, duma i zaduma
  15. W OPARACH WIZERUNKU

    Czas celebrytów
  16. SŁOWIANIE

    Nasze dziedzictwo, cz. 2
  17. LEKTURY DECYDENTA

    Hitler zagląda pod kołdrę