JUBILEUSZ SKLEPU
5 lat Starej Mydlarni na Chmielnej
Całkowicie odnowiony, przebudowany, rozświetlony, wielobarwny, mnóstwo zapachowy sklep Starej Mydlarni przy deptaku Chmielna w Warszawie obchodził pięciolecie istnienia. więcej...
Wiktor Suworow to pseudonim.
W rzeczywistości, autor nazywa się Władimir Bogdanowicz Riezun i jest byłym oficerem radzieckiego wywiadu wojskowego GRU czyli Głównego Zarządu Wywiadowczego Sztabu Generalnego Armii Radzieckiej, który uciekł na Zachód. W książce tej ujawnia tajemnice tego wywiadu.
Najpierw opisuje drogę swą do GRU z wojsk operacyjnych Armii Radzieckiej. Co chwila podkreśla supertajny charakter GRU, o którego istnieniu i działalności formalnie nie wiadomo, gdyż organizacja ta niby nie istnieje, nie można się więc do niej zgłosić, to ona proponuje delikwentowi, by dla niej pracował.
Zanim skierowano go do rezydentury zagranicznej, przeszedł przez kilka szczebli kariery w kraju: wnioski z obserwacji wewnętrznych stosunków, jakie panują w tej służbie, zawarł w książce: wspierające się ciągi personalne, żelazna dyscyplina, nieustanna podejrzliwość oraz małe i większe wzajemne prowokacje. Są w książce też informacje, czym zajmuje się wywiad na niższych szczeblach Armii Radzieckiej.
Wreszcie, upragniony wyjazd za granicę, do rezydentury uplasowanej w placówce zagranicznej. W książce jest wyjazd do Wiednia, w rzeczywistości autor działał w rezydenturze wywiadu wojskowego w Stałym Przedstawicielstwie ZSRR przy Biurze ONZ w Genewie. Opisana organizacja niezależnie działającej rezydentury w ramach placówki, którą jedynie formalnie kieruje ambasador.
Interesujący jest opis przedsięwzięć wywiadowczych, zwłaszcza werbunkowych, w których ubezpieczenie są zaangażowani wszyscy pracownicy rezydentury. Autor ujawnia metody stosowane przez radziecki wywiad wojskowy. Suworow przytoczył szereg przykładów zdobywania na Zachodzie przez wywiad wojskowy nowoczesnego uzbrojenia: okazuje się, że GRU ma nieograniczone środki na realizację swoich zadań.
I te nieustanne sprawdzania, zwykle drogą prowokacyjek i prowokacji. Suworow ujawnia te nieczyste metody.
A sama ucieczka na Zachód? Suworow próbuje przekonać czytelnika, że to posunięcie z jego strony nastąpiło w wyniku paniki; jakoby doszedł do wniosku, że stracił zaufanie rezydenta i Centrali po jednym z takich aktów prowokacji.
Wydaje się jednak, że Suworow już od pewnego czasu współpracował z zagranicznymi służbami specjalnymi i w odpowiednim momencie prysnął z rezydentury do Anglii, za cenę późniejszego ujawnienia Anglikom ważnych tajemnic radzieckiego wywiadu wojskowego. Nie można wykluczyć, że Anglikom, po tych rewelacjach włosy zjeżyły się na głowie. Te ujawnione rewelację są właśnie w tej książce, uznanej za podstawową w twórczości Suworowa.
Jacek Potocki
Wiktor Suworow. „Akwarium”. Tłum. Andrzej Mietkowski. Dom Wydawniczy „Rebis”. Poznań 2017
LEKTURY DECYDENTA
Mistrzostwo słowa i opisów
Kiedy Michał Choromański wydał w 1933 roku powieść „Zazdrość i medycyna” nie było wątpliwości, że ujawnił się wielki pisarz. więcej...