LEKTURY DECYDENTA
Powiew grozy
Edgar Alan Poe przeszedł do historii światowej literatury jako mistrz grozy. więcej...
Chcę rozwiać ewentualne wątpliwości Izraela co do tego, kto był katem, a kto ofiarą – pisze Sławomir J. Czerniak.
Posłużę się ciekawym wydawnictwem francuskim „CAMPS de MORT” z 1946 r., a więc tuż po zakończeniu wojny, gdzie odkrywano dopiero co miejsca niemieckich zbrodni.
Załączona mapka obrazuje rozmieszczenie obozów koncentracyjnych – czarne trójkąty – nazwy największych w ramkach i więzienia – oznaczone czarnymi kółkami. Na stronie tytułowej wyszczególniono uznane za największe. Na terenie Niemiec jest ich 17, a w Polsce 3.
Po stronie polskiej próbowano ratować Żydów, mimo okupacji Polski i kary śmierci za pomoc i ukrywanie.
Po stronie niemieckiej obozy istniały przy miastach i miasteczkach, gdzie Niemcy przy piwie i tyrolskiej muzyczce świętowali i bawili się. Niejednokrotnie wykorzystywali więźniów do pracy w swoich firmach, np. ze znanego, potwornego obozu kobiecego Ravensbruck, gdzie po drugiej stronie jeziora na odległość wzrokową żyło spokojnym życiem miasteczko. Natomiast po stronie obozu budowano cypel z prochów ludzkich z krematorium, na którym stoi dzisiaj pomnik kobiety. Wtedy dym z krematorium im nie przeszkadzał.
Pojechałem tam, bo moja ciotka, Nina Bańkowska, „spędziła” w nim prawie 5 lat!
Po drodze, niestety, nie było drogowskazu czy tablicy informującej o tym obozie. Dopiero po jakimś czasie dojechałem do miejsca tej kaźni. Chodziłem po tym obozie. Nawet nieźle utrzymany. Najlepiej oczywiście prezentowały się wille kierownictwa obozu. Do dzisiaj ktoś tam mieszka. Chodząc, wyobrażałem sobie Ciotkę, jak tam żyła, o czym myślała. Powiedziała kiedyś, że myśl o jej mężu Eugeniuszu, z którym siedziała na Pawiaku, dodawała jej otuchy. Gdy wróciła (ucieczka z „marszu śmierci”) do Polski, przeżyła potworny cios. Z dokumentów ekshumacji PCK, zabitych w Palmirach, wynikło, że mąż zginął, ale nie od kuli oprawców, tylko udusił się, pod zwłokami innych zabitych…
Leży w Palmirach, na prawo, blisko krzyża cmentarnego. Napis na grobie: Eugeniusz Bańkowski – Urzędnik Państwowy.
Niech więc Izrael nie wmawia nam że „czarne jest białe, a białe jest czarne”, a sam niech zrobi rachunek sumienia i oceni uczciwie fakty. Na wadze sprawiedliwości dziejowej kładziemy nasze „grzeszki”, zaś Izrael powinien położyć „ciężki grzech” nacji żydowskiej w Izraelu i USA, gdyż wiedzieli, jaki jest los ich sióstr i braci w okupowanej Europie, o czym z narażeniem życia informowali emisariusze z Polski.
Sławomir J. Czerniak
BIBLIOTEKA DECYDENTA
Generałowie II Rzeczypospolitej
Chodzi o generałów II RP, których po zwycięskiej wojnie nad Niemcami nie chciała Wielka Brytania. więcej...