Established 1999

HAJOTY PRESS CLUB

13 lipiec 2016

Wianków strojenie

Legendzie Nocy Świętojańskiej stało się zadość, bowiem wszystkie klubowiczki własnoręcznie, acz przy fachowych radach i wydatnej pomocy pań z Krainy Rumianku, uwiły wianki z wybornych ziół i kwiatów.

Uczestniczki wiankowej imprezy

Każde zioło, oprócz właściwości smakowych i prozdrowotnych, ma znaczenie w interpretacji zdarzeń życia codziennego, a często stanowi przepowiednię przyszłości.

Przepowiednię, której nie ma konieczności bezwzględnie wierzyć, ale warto brać ją pod rozwagę.

Szczególnie, gdy „znaczące” zioło jest wplecione w wianek w tę jedną jedyną Noc Kupały.

Podobnie kwiaty – nie tylko zdobią, pachną, cieszą oczy i zmysły, ale też obiecują i przestrzegają.

Bezmyślne wiązanie ziół i kwiatów w obręcze i zakładanie ich na głowy nie mogło mieć miejsca w Hajoty Press Club. Bowiem tradycją klubowych spotkań dziennikarek stało się uczestniczenie w wydarzeniach interesujących, mądrych, inspirujących, ale też – a może przede wszystkim – relaksujących intelektualnie i fizycznie – mówi Monika Iskandar, prezes Hajoty Press Club.

Toteż Monika Iskandar zaprosiła do udziału w wiankowej imprezie Gabrielę Bilkiewicz – prezes Stowarzyszenia Aktywizacji Polesia Lubelskiego oraz Monikę Mazurek – aktorkę i kierowniczkę zespołu ludowego „Rumenok” z Hołowna, czyli z Krainy Rumianku.

Obie panie przywiozły ze sobą szeroki wybór ziół i kwiatów rumiankowych, z których wszystkie uczestniczki spotkania uplotły autorskie wianki, oczywiście pod czujnymi oczami „rumiankowych artystek”. Nie trzeba dodawać, że do końca klubowej zabawy dziennikarki dumnie prezentowały swoje dzieła na głowach, a wychodząc żadna nie zdjęła tak charakterystycznej przecież ozdoby.

Najciekawsze i najładniejsze kompozycje zostały nagrodzone pobytem w spa w Hołownie oraz mydełkami wytworzonymi z ekologicznej uprawy rumianku.

Wiankowa rodzina

Wiankowa rodzina

Występujące w regionalnych strojach oraz – a jakże – również w wiankach na głowach, doskonale uzupełniające się Gabriela Bilkiewicz i Monika Mazurek opowiadały o poleskich tradycjach, odpowiadały na mnóstwo pytań, a także zaśpiewały a cappella kilka tamtejszych piosenek, wywołując aplauz publiczności.

Można powiedzieć, że to była część merytoryczno-artystyczna. Dalej – wiadomo, smakowite potrawy autorstwa Moniki Iskandar i wspomagające zdrowie wino czerwone wytrawne. Gwar, śmiech, zabawa…

W wydaniu nr 176, lipiec 2016, ISSN 2300-6692 również

  1. USA: DWOJE KANDYDATÓW

    Walka o najważniejszą w świecie prezydenturę
  2. DEMOKRACI WYBRALI

    Hillary Clinton - First Mrs. President?
  3. DEMOKRACI W FILADELFII

    Apel o partyjną jedność
  4. LEKTURY DECYDENTA

    Magia szkicu
  5. I CO TERAZ?

    Amerykańskie wybory - kolej na demokratów...
  6. I CO TERAZ?

    Trump - ma co chciał
  7. KACZYŃSKI O POLSCE

    Droga do jedynowładztwa
  8. I CO TERAZ?

    Erdogan rozdaje karty
  9. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Sułtan to miał klawe życie...
  10. A PROPOS...

    ...rwetesu w GOP
  11. WIATR OD MORZA

    Czy kiedykolwie dojrzejemy
  12. A PROPOS

    Nicea, czwartek wieczór
  13. I CO TERAZ?

    Wiadomo...
  14. WIATR OD MORZA

    Pochwała Macierewicza
  15. LEKTURY DECYDENTA

    Czytać, jak to łatwo powiedzieć
  16. HAJOTY PRESS CLUB

    Wianków strojenie
  17. Z KRONIKI BYWALCA

    Co robi Rosja
  18. I CO TERAZ?

    Powrót do przeszłości
  19. PODRÓŻE DECYDENTA

    W Krainie Rumianku
  20. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Mordujące państwo
  21. A PROPOS...

    ...warszawskiego szczytu NATO i bezpieczeństwa "wschodniej flanki"
  22. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Chińczyki trzymają się mocno...
  23. I CO TERAZ?

    Bringo...
  24. RADA PRZEDSIĘBIORCZOŚCI

    Krytycznie o prawie według PiS
  25. LEKTURY DECYDENTA

    Wierny Adolfowi do dzisiaj
  26. W OPARACH WIZERUNKU

    Celebrytyzm i celebrytyzacja
  27. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Polak-Anglik dwa mohery