18 czerwiec 2019
Rozmowy Andrzeja Dudy w USA
Prezydent RP był miłym gościem prezydenta Trumpa… Bo kupił 32 samoloty F-35, a Trump traktuje Stany jak firmę: pomagamy, jak coś u nas kupisz i zapłacisz, a w końcu i kupisz i zapłacisz. Relacje z pobytu naszej głowy państwa w USA skończyły się w momencie, kiedy w Polsce pojawiły się obrzydliwe pytania: a co z zamówieniami publicznymi? Czy był jakiś przetarg? – pisze Jacek Potocki.
Jacek Potocki - dyplomata, korespondent zagraniczny, publicysta, komentator
Pytający najwyraźniej pamiętali o procesach o nadużycia, gdy szef firmy nie ogłosił przetargu na zakup serwetek. Tam chodziło o parę złotych, a tu idzie o miliardy (jeden samolot F-35 kosztuje przecież 17 mld złotych). Dochody naszego państwa w 2019 roku to 387,7 mld zł, te samoloty skonsumują 544 mld zł, zatem o przeszło 156 mld zł więcej niż do budżetu wpłynie. Ale nic to, ważne jest przecież bezpieczeństwo, ale czy ono wzrośnie? W Polsce mają stacjonować dodatkowi żołnierze amerykańscy: ma ich liczba wzrosnąć o 1000, na nasz koszt. Mimo że USA dostają „rotacyjne” prawo do obecności na terytorium Polski w swej globalnej rozgrywce z Rosją.
Nasz prezydent wdzięczył się do Trumpa podkreślając nieustanne zagrożenie, jakie płynie dla Polski ze strony putinowskiej Rosji. Prawda, Rosja przez wieki była dla nas zagrożeniem: rozbiory, zsyłki Polaków, dominacja polityczna i wojskowa do 1989 roku. A Trump, w odpowiedzi na to dictum wyraził nadzieję, że Polska będzie miała dobre stosunki z Rosją, podobnie jak USA i narzekał przez cały czas na Chiny.
USA kombinują z KRLD, to jest głośne, ale czy odważą się ruszyć na Chiny? Jeśli tak, to muszą zyskać jakąś neutralność ze strony Rosji… Putin jest doskonałym politykiem, więc wie, że za to Amerykanie muszą zapłacić pewną cenę.
Starożytni Rzymianie głosili „Historia vitae magistra est”, czyli „Historia jest nauczycielką życia”. I co ta historia mówi, o czym najwidoczniej nasi sternicy nawy państwowej albo zapomnieli, albo po prostu nie wiedzą, gdyż im to nie pasuje „do kuncepcji”. Zapomnieli oni, że podczas II wojny światowej ówczesny amerykański prezydent Franklin Delano Roosevelt „sprzedał” Polskę bez mrugnięcia okiem Stalinowi, zmusił do podobnego kroku Winstona Churchilla, a Polaków z rządu londyńskiego okłamywał, że Stany nie opuszczą Polaków do ostatniej kropli krwi. I co się stało w Jałcie i w Poczdamie?
Są relacje, że polski prezydent spotkał się z szefami światowych portali elektronicznych. O przebiegu spotkań się milczy i powstaje pytanie, czy spotkał się dlatego, by ich ostrzec, że polska władza weźmie się za te portale? Powstaje inne pytanie, czy polski prezydent poruszył w czasie spotkań z Trumpem, sprawę Ustawy nr 447, o żydowskim mieniu bezdziedzicznym?
Jacek Potocki
BIBLIOTEKA DECYDENTA
Pan z Płońska
Ten „Pan z Płońska” to właśnie Ben Gurion, pierwszy premier Izraela. Autorka przedmowy do polskiego wydania, Bożena Szaynok z Uniwersytetu Warszawskiego, pisze, że „częścią polskiego myślenia o państwie żydowskim jest przekonanie, że powstało ono dzięki Żydom z Polski, że Polska zajmuje w nim szczególne miejsce” i uważa to stanowisko za „uproszczone przekazy”. więcej...