25 lipiec 2021
Sąsiedzi i sojusznicy
Mamy siedmiu bezpośrednich sąsiadów. Są to Rosja, Litwa, Białoruś, Ukraina, Słowacja, Czechy i Niemcy. Jesteśmy m.in. członkiem Unii Europejskiej, NATO i ONZ. Naszym sojusznikiem są Stany Zjednoczone i NATO. Z wyżej wymienionymi podmiotami mamy spory historyczne lub aktualne, polityczne. Z Rosją mamy spór historyczny (rozbiory, Stalin, gułagi, Jałta) oraz polityczny (próby prezydenta Putina odrodzenia ZSRR, m.in. kosztem Polski). Z Litwą są spory o polską mniejszość i o polski język – pisze Jacek Potocki.
Jacek Potocki - dyplomata, korespondent zagraniczny, komentator
Z Białorusią w zasadzie nie rozmawiamy, z powodu bliskiego związku reżimu Łukaszenki z Rosją, a także z powodu sfałszowania wyborów białoruskiego prezydenta. Ukrainę teoretycznie wspieramy, w związku z agresją Rosji na ten kraj, ale pamiętamy morderstwa na Polakach, dokonane przez Ukraińców na Wołyniu i we Lwowie. Czechy żądają od Polski gigantycznych pieniędzy za czynną elektrownię w Turoszowie. Trwają negocjacje; szkoda że nie rozpoczęły się one przed złożeniem przez Czechów wniosku do Unii Europejskiej.
Niemcy to osobny temat, związany z ludobójstwem w czasach II wojny światowej i okupacji ziem polskich. Niektórzy politycy z obozy władzy żądają od Berlina reparacji, zapominając o oficjalnym zrzeczeniu się ich w Poczdamie przez ówczesny rząd Bieruta na korzyść ZSRR. Najlepsze teoretycznie stosunki mamy ze Słowacją, gdyż tylko niektórzy pamiętają lub wiedzą o wkroczeniu do Polski wojsk słowackich, jako agresorów, wraz z Niemcami, we wrześniu 1939 roku.
Jako członkowie Unii Europejskiej jesteśmy w stałym konflikcie z tą organizacją z powodu nieprzestrzegania zasad praworządności, a projekt Polskiego Ładu może być odrzucony przez Brukselę i pieniędzy stamtąd nie dostaniemy. Traktujemy tę organizację jako bankomat, który wspiera rozdawniczy budżet państwa.
ONZ, której jesteśmy członkiem, jest inną, bo słabszą organizacją, niż przed laty. Ostatnio weszliśmy konflikt z gwarantami naszego bezpieczeństwa, czyli ze Stanami Zjednoczonymi z powodu zamiarów władzy, usunięcia z rynku mediów amerykańskiej, niewygodnej dla tej władzy, telewizji TVN, należącej do kapitału amerykańskiego. Niektórzy politycy i dziennikarze próbują dodać do konfliktu żądanie władz polskich o zrzeczenie się kandydata na nowego ambasadora USA w Warszawie, polskiego obywatelstwa. Jest to normalne żądanie w każdym państwie, gdyż ambasador ma immunitet podatkowy (czyli nie płaci podatków w kraju pobytu) oraz ma immunitet jurysdykcyjny (czyli nie podlega sądownictwu miejscowemu, jak każdy obywatel). Należy więc najpierw wyraźnie ustalić, czy kandydat ma polskie obywatelstwo czy go nie ma i dopiero wtedy rozdzierać szaty.
Na pewno nie ma żadnego związku z sojuszem polsko-amerykańskim sprawa ustawy 447 czyli żądania przez USA, by Polska przekazała żydowskie mienie bezdziedziczne, amerykańskim organizacjom przemysłu Holokaustu. Polska władza powinna w tej sprawie zająć wyraźne stanowisko, a nie nabierać wody w usta. Wystarczy, że najdroższy dla niej Amerykanin, Donald Trump, przegrał wybory prezydenckie w USA, a nasza władza niezbyt rozumnie lekceważyła Joe Bidena, nawet po wygranych wyborach, gdyż one, jak rzekł nasz prezydent „są wewnętrzną sprawą USA”.
Jacek Potocki
DECYDENT SPRZEDAJE
Biurka i szafy
Nie znaczy to, że DECYDENT się kurczy lub zamyka. Po prostu, robimy remanent i oferujemy sprzęty, których właściwie nigdy nie używaliśmy, a kupione były dla innych projektów, kiedy DECYDENT współpracował z agencją reklamową. Ot, co. A oferta jest naprawdę dobra. więcej...