Organizacja Black Lives Matter, (BLM) poprzez związanych z nią kongresmanów, złożyła w Kongresie USA projekt „Ustawy Oddechu”, w którym znalazło się żądanie Afroamerykanów, by nowa administracja przeprowadziła amnestię wobec osób skazanych za przestępstwa narkotykowe, by nowa ekipa dokonała likwidacji licznych organizacji i agencji (federalnych), zajmujących się walką z narkotykami, by zlikwidowała liczne więzienia federalne, w których są oddziały osadzonych za handel narkotykami, by przeprowadziła zmiany w prawie, poprzez wyłączenie handlu narkotykami z listy przestępstw i likwidację wyroków dożywotniego więzienia, by zlikwidowała zbiory danych, dotyczące gangów narkotykowych, by ograniczyła środki finansowe na wspieranie policji.

Zaoszczędzone w ten sposób środki powinny zostać przeznaczone na zapewnienie gwarantowanego, podstawowego utrzymania dla Amerykanów, na rozwój budownictwa mieszkaniowego, na zwiększenie liczby miejsc pracy dla czarnych Amerykanów i na fundusze zdrowotne.

BLM daje nowej administracji na „załatwienie” tej sprawy pierwsze 100 dni jej rządzenia. Afroamerykanie, bardzo aktywni po ostatnich protestach, w wyniku śmierci 26-letniego czarnego rapera George’a Floyda w maju br. przypominają, że na Joe Bidena głosowało ponad 60 milionów czarnych mieszkańców USA.

Na razie prezydent-elekt nie skomentował tej sprawy, choć z jednej strony powiedział, że raczej nie zablokuje środków na walkę z narkotykami, w tym nie zmniejszy środków finansowych na policję, a także zapowiedział dalszą aktywizację różnych programów pomocowych dla najbiedniejszych Amerykanów, w tym Afroamerykanów w sferze mieszkalnictwa, inwestycji dla małych przedsiębiorstw.

Powstaje pytanie, jak  daleko nowa władza zaspokoi te żądania.

                                                                                              Jacek Potocki