Established 1999

CEC GOVERNMENT RELATIONS

18 grudzień 2009

Jest taki zawód

Przez kilka lat pracowaliśmy w sektorze cywilnym, a od czasu przyjęcia polski do NATO i wzrostu zainteresowania Polską jako rynkiem zbytu na nowoczesną broń, koncentrujemy się na sektorze zbrojeniowym. Stosujemy te same techniki lobbingowe, które sprawdziły się w lobbingu cywilnym. Działamy publicznie pod własnym szyldem i osoby zainteresowane już się przyzwyczaiły, że w sektorze zbrojeniowym funkcjonują lobbyści – mówi lobbysta Marek Matraszek.

Z MARKIEM MATRASZKIEM


 lobbystą


 rozmawia Damian A. Zaczek


Jest Pan Anglikiem polskiego pochodzenia, który zdecydował się robić karierę zawodową w Polsce. Nie pytam dlaczego, ale – od czego Pan tutaj zaczynał?
Jestem w Polsce już prawie dziesięć lat. Zaraz po przyjeździe do Warszawy zajmowałem się doradztwem politycznym dla inwestorów zagranicznych. Było to w tamtych czasach zajęcie zupełnie nowe. Po kilku latach zauważyłem, że jest to zawód, nie tylko hobby. Wtedy razem z kolegami Anglikami podjęliśmy decyzję o stworzeniu publicznego wizerunku naszej działalności, tworząc firmę CEC Government Relations. I od tego czasu, przez prawie sześć lat, budujemy swoją pozycję na rynku środkowoeuropejskim. Mamy biura m.in. w Budapeszcie, Bukareszcie, Pradze. Mogę powiedzieć, że jesteśmy uznawani za najważniejszą firmę lobbingową w Europie środkowej. Głowna baza naszych klientów znajduje się w Wielkiej Brytanii.


Czy macie konkurencję?
Rynek powoli się krystalizuje, co widać od jakichś dwóch lat. Powoli ludzie ujawniają się z tym, że lobbują, mówią o tym, że robią to w sposób profesjonalny. Kilka firm przyznaje się, że ich działalność to nie public relations, lecz lobbing.


Proszę uchylić rąbka tajemnicy, jakie macie metody działania.
Robimy to, co robi każda inna firma lobbingowa na Zachodzie. Po pierwsze: mamy dobrze dopracowany system zbierania informacji. W praktyce bardzo dużo informacji można zdobyć, jeśli umie się ich szukać. Najczęściej są one publikowane oficjalnie, ale bardzo często wydawane w niskonakładowych biuletynach czy pismach. W związku z tym spora część pracy firmy lobbingowej polega na fachowym zbieraniu informacji i ich analizowaniu. Po drugie: musimy wykazywać się umiejętnością szybkiego reagowania na zdobyte informacje ze źródeł rządowych, sejmowych, administracji publicznej. Po trzecie: musimy mieć umiejętność doradzania i kierowania klientów do właściwych decydentów. I to są główne zadania firmy lobbingowej.


W jakich sektorach działacie?
Przez kilka lat pracowaliśmy w sektorze cywilnym, a od czasu przyjęcia polski do NATO i wzrostu zainteresowania Polską jako rynkiem zbytu na nowoczesną broń, koncentrujemy się na sektorze zbrojeniowym. Stosujemy te same techniki lobbingowe, które sprawdziły się w lobbingu cywilnym. Działamy publicznie pod własnym szyldem i osoby zainteresowane już się przyzwyczaiły, że w sektorze zbrojeniowym funkcjonują lobbyści.


Mimo wszystko lobbing wojskowy musi mieć swoją specyfikę.
Oczywiście, są tu pewne reguły, związane głównie z koniecznością dochowania tajemnicy państwowej. Ten wymóg nakłada duże rygory na naszą działalność. O przestrzeganiu przez nas zasad fair play świadczy m.in. fakt, że jesteśmy zatrudniani przez amerykańskie koncerny. Amerykański koncern nie może sobie pozwolić na zatrudnienie doradcy, który postępuje nieetycznie.


Czy wymienienie nazw waszych klientów byłoby naruszeniem zasad gry lobbingowej?
Mogę powiedzieć, że przez kilka lat pracowaliśmy dla Boeinga, pojawiliśmy się przy Huzarze, samolocie wielozadaniowym. Przemysł zbrojeniowy dzięki różnym fuzjom stał się przemysłem międzynarodowym, więc my także funkcjonujemy w różnych konfiguracjach.


Jaka jest specyfika polskiego rynku?
Nasze pierwsze pojawienie się przed laty wywołało pewne zamieszanie. W branży zbrojeniowej niewiele wiedziano o firmach lobbingowych. Kiedy Polska stała się członkiem NATO, zaczęły obowiązywać zachodnie reguły zakupu uzbrojenia. Przez ostatnie dwa lata próbowano uporządkować procedury przetargów, które wcześniej nie istniały albo były tylko na papierze. Polski rząd dopracował się procedur analizy ofert, zakupów. Decyzje zbrojeniowe podlegają już przejrzystym zasadom, a to bardzo ułatwia pracę firmom lobbingowym, które poruszają się oficjalnie po rozpoznanym terenie. Nasza rola też się wzmocniła.


Czy macie polskich klientów?
Bardzo chcielibyśmy mieć więcej polskich klientów, ale to się okazuje bardzo trudne. Większość polskich firm nadal uważa, że lobbing to usługa, za którą nie trzeba płacić. Mieliśmy kilka zleceń, w których oczekiwano, że będziemy pracować za darmo. Takie podejście zmienia się, ale bardzo wolno.


Jak widzi Pan rozwój usług lobbingowych w Polsce?
Jest to instrument marketingu, który będzie się rozwijał również poprzez internet. Będzie to następny skok jakościowy w firmach lobbingowych, nie tylko w Polsce. Przyszłość lobbingu w Polsce musi być określona w ustawie o jawności informacji. Myślę, że wcześniej czy później dojdzie do powołania jakiegoś stowarzyszenia firm lobbingowych w Polsce. Będzie to duży sygnał dla polskiego przemysłu i decydentów, że lobbing to zawód.


Marek Matraszek jest dyrektorem CEC Government Relations. W 1984 r. w Oxfordzie uzyskał dyplom z filozofii, polityki i ekonomii. Jest absolwentem studiów wschodnioeuropejskich i rusycystycznych. W latach 80. był sekretarzem brytyjskiej organizacji charytatywnej Jagiellonian Trust, która wspomagała niezależne inicjatywy obywatelskie w rozwoju kultury w Polsce i na Węgrzech. Od 1990 do 1992 r. był w Polsce nieetatowym konsultantem brytyjskiej Partii Konserwatywnej i reprezentował interesy Fundacji Margaret Thatcher w Europie Środkowej.

W wydaniu 6, luty 2000 również

  1. W SEJMIE

    Czy wojsko samo się obroni?
  2. NIEPOTRZEBNY LOBBING?

    Bell nie był zainteresowany
  3. DYPLOMACJA

    Wyjście z kryzysu
  4. MOIM ZDANIEM

    Drogi donikąd
  5. WALKA O TRON

    Buddysta - tak, katolik - nie
  6. ROLNICTWO W UE

    Chłopi, łączcie się!
  7. SPECYFIKA BRANŻY ZBROJENIOWEJ

    Budowanie wizerunku
  8. TYTOŃ

    Lobbysta wśród biurokratów
  9. HAUBICA AS90

    "Chrobry" - wybór z przyszłością
  10. CEC GOVERNMENT RELATIONS

    Jest taki zawód
  11. DOBROCZYNNOŚĆ

    Lokalni darczyńcy
  12. SPRAWA JANA III SOBIESKIEGO

    Czy można ukraść sukces papierosom?
  13. KRÓLEWSKA WOJNA NERWÓW

    Interes na marginesie Europy
  14. SZTUKA MANIPULACJI

    Dobrodziejstwa perswazji
  15. ARCHIWUM KORESPONDENTA

    Romans lobbingowy
  16. DECYZJE I ETYKA

    A imię jego czterdzieści i cztery
  17. FINANSOWANIE PARTII

    Podatki i cegiełki
  18. IMPONDERABILIA

    Sfery wrażliwe
  19. MILITARIA I OBRONNOŚĆ

    Armia musi mieć prestiż