Niedawna, głośna sprawa teczek Lecha Wałęsy, dostarczonych do IPN przez Marią Teresę Kiszczak, przypomniała opinii publicznej osobę generała Czesława Kiszczaka.
Niedawna, głośna sprawa teczek Lecha Wałęsy, dostarczonych do IPN przez Marią Teresę Kiszczak, przypomniała opinii publicznej osobę generała Czesława Kiszczaka.
Jest to książka nie tylko o upodobaniach seksualnych wierchuszki III Rzeszy, ale również, a może przede wszystkim, o planach kontroli seksualnej Niemców z powodów rasowo politycznych.
Niedawno wydany numer „Spraw Międzynarodowych” w całości poświęcony jest Azji.
Druga, po znakomitej powieści „Jeździec miedziany”, część trylogii o losach Tatiany i Aleksandra.
Jest to frapująca książka o meksykańskim chłopcu, który dorastał na wysypisku śmieci w mieście Oaxaca, a następnie w sierocińcu, a który w efekcie procesu samokształcenia stał się światowej sławy pisarzem amerykańskim pochodzenia meksykańskiego.
Jest to książka wyrażająca się z uznaniem o żydowskiej mentalności, o żydowskiej umiejętności życia w diasporze, często wśród obcych a nawet wrogich ludzi.
Głównym wątkiem książki jest fascynacja śmiercią. A może strach przed nią, skrywany zasłoną buńczuczności…
Ta książka nie jest aktem oskarżenia wobec żadnej konkretnej firmy, nie jest również expose, ani moralizującą opowieścią o nawróceniu. Moim celem było raczej przedstawienie prawdziwego bankowca z Wall Street tak, jak jeszcze nikt go nie opisał. Nie znajdziecie tu żadnych objawień, żadnych przeprosin i żadnych, kurwa, skrupułów – pisze John Lefevre, bankier.
Nie jest to książka do śmiechu, mimo że jej autorem jest znany satyryk, którego audycja radiowa „ 60 minut na godzinę” powodowała w swoim czasie w niedzielne przedpołudnia wyludnienie miast i wsi w PRL.
„41 utonięć” to fragment komunikatu telewizyjnego o ofiarach kąpieli upalnego lata, kiedy rozgrywa się akcja powieści. A sama powieść jest o tonącym życiu i tonącej, a może już i utopionej, sztuce.
Trzeba przyznać, że autor miał pewne kłopoty w tropieniu kłamstw w tej „Stawce”, choć taki był główny jego zamiar, ujawniony w tytule książki.
Tadeusz Mazowiecki był wspaniałą postacią polskiej sceny politycznej. Zrównoważony, rozsądny, głęboko myślący. Można powiedzieć: intelektualista w działaniu.
Potocznie, w Polsce za kolaboranta uznaje się obywatela polskiego, który współpracował z okupantem niemieckim. Jan Marszałek rozszerzył to pojęcie na wiernych współpracowników okupantów radzieckich, którzy napadli na nasz kraj 17 września 1939 roku.
ROWERY I ESPERANTO
Cudze chwalicie, swoich nie znacie
Na początku marca w Warszawie ruszyła pozimowa wypożyczalnia rowerów miejskich Veturilo. więcej...