BIBLIOTEKA DECYDENTA
Zbrodnia w Niemczech
W pierwszych partiach książki jest wzmianka o gospodarstwie przesiedleńców w pewnej niemieckiej wsi. Przesiedleńcy ze Wschodu czy z Chorwacji? więcej...
Są to w sposób interesujący spisane wrażenia stewardessy z pobytów w Azji. Ponieważ najdłużej przebywała w Singapurze, więc temu miastu-państwu poświęciła najwięcej miejsca.
Podkreśla walory Singapuru: czystość, dobrą organizacja życia codziennego; wiele miejsca poświęca historii Singapuru, stwierdza, że jego mieszkańcy świetnie opanowali sztukę omijania zakazów, tak licznie wyprodukowanych przez tamtejszą biurokrację, choć finansowe kary za ich złamanie są dość dotkliwe.
Interesujące, że w Singapurze, poza lotniskiem, nigdzie nie ma komentowanego na całym świecie zakazu żucia gumy.
Wizyty w różnych dzielnicach Singapuru: Małe Chiny, Małe Indie, dawna dzielnica kolonialna czyli Civic District, dzielnica arabska. A także zwiedzanie kościoła ormiańskiego, muzeów, które w Singapurze są klimatyzowane, a zwłaszcza bogatego w zbiory Muzeum Cywilizacji Azjatyckiej czyli ACM, Centrum Dziedzictwa Malajów lub wizyta w ogrodzie zoologicznym, również w tzw. nocnym zoo.
Dla turysty z Polski bardzo przydatne są wszelkie informacje, dotyczące zasad korzystania z komunikacji miejskiej, sposobu nabywania biletów, gdyż zasady te są zupełnie odmienne od zasad polskich. Poza tym, autorka zwraca uwagę na przywileje dla nabywcy biletu w jego cenie, o których warto wiedzieć: ulgi, dodatkowe atrakcje.
Ciekawe spostrzeżenia o miejscowej kuchni. Uwagi na temat wysokich cen i wyjaśnienie dużej liczby osób starszych lub wręcz starych, pracujących w usługach: po prostu w Singapurze nie ma systemu emerytalnego i starsi ludzie praktycznie pracują do śmierci.
Autorka przypomina o polskich akcentach w Singapurze, z których najsłynniejszym jest pisarz Joseph Conrad-Korzeniowski. Wiadomo, że w świecie Joseph Conrad uznawany jest jednak za pisarza angielskiego.
Po Singapurze krótka notka o Malezji, następna o Tajlandii – autorka wyjaśnia, dlaczego do tego pięknego kraju przylgnęła opinia wspaniałego miejsca na wakacje pod znakiem seksu… Kambodża: informacje raczej skromne, podobnie, jak w notkach o Birmie, Wietnamie, o Sri Lance czy Indonezji. Najbardziej oszczędna jest część książki, poświęcona ogromnym Chinom: właściwie są to informacje o Kantonie czyli Guangzhou i to po amputacji, gdyż miasto to ma w rzeczywistości o wiele więcej atrakcji, niż przedstawiono w książce.
W sumie, bardzo dobra książka, zawierająca wiele praktycznych informacji dla turystów, wybierających się do Azji. Jej zawartość to rzeczy i zjawiska widziane oczami młodej dziewczyny tak, jak one wyglądają na co dzień.
I jeszcze jedno: tylko Chiny spośród krajów przedstawionych w książce są objęte terminem „Daleki Wschód”. Pozostałe kraje należą do Azji Południowowschodniej. Ale to drobiazg, gdyż książka bezsprzecznie zasługuje na to, by znaleźć się w naszych bibliotekach i w bagażach podróżnych.
Jacek Potocki
Teresa Grzywocz, „Z chmur do Azji. Stewardesa w krajach Dalekiego Wschodu”. „Wydawnictwo Dolnośląskie”, Wrocław 2016
LEKTURY DECYDENTA
Wiara i nauka
Autorka jest z jednej strony żarliwą katoliczką, ale z drugiej jest z wykształcenia psychologiem, czyli z definicji zna się na rzeczy. więcej...