WIEŚCI Z AUGUSTOVII
Zajączki górą! - 18.11
W królestwie Żubrystanu źle się dzieje, bowiem rozproszyły się zwierzątka nie mające wspólnego celu, tocząc wojny wszelakie, ujawniając afery. więcej...
W królestwie Żubrystanu źle się dzieje, bowiem rozproszyły się zwierzątka nie mające wspólnego celu, tocząc wojny wszelakie, ujawniając afery.
Aż król Żubr zaapelował do ukrytej weń mądrości, by w małych swoich królestwach jednoczyły się dla dobra ogółu zwierzaków, mając na względzie zdrowe, czyste i przyjazne środowisko.
W leśnej krainie Augustovia od lat Popędliwi wojują z Piskliwymi, prześcigając się w różnych niedorzecznych i złych dla ogółu decyzjach. Popędliwe wilki, płaszczki i chimery poobsadzały na wygrzanych stołkach swoich pobratymców, pociotków i wszelkiej maści krewnych bliskich i dalekich.
Piskliwi mają podobnie i tkają pajęczynę z moherowej włóczki, wspierani przez rudobrodego farbowanego lisa, ważniaka z Żubrystanu, a mały borsuk zaciera niekoniecznie czyste łapki.
W obu tych zbiorach nie brakuje jastrzębi, sępów, hien, kruków i skunksów, przewagę jednak stanowią cietrzewie, nastroszone pawie i płastugi, których widownią na licznych wiecach były bezkręgowce z ważnymi ślimakami na czele. Płci męskiej zwierzaki ubrane w garnitury, spocone z wysiłku przemów wszelkich o słuszności tylko ich ewolucji w puszczy, adorowane były przez piskorzy, a lisiczki w mini spódniczkach stroszyły fryzury do zbiorowych fotografii.
Wszystkiemu przyglądała się sarna, obojętna wobec świata bezkręgowych, ale wyczulona na najmniejszy szmer i ruch drapieżców. Wiadomo, płoche zwierzę ma ostoję z dala od zgiełku i praktycznie zero wpływu na ten zamęt, ale czujna i myśląca, bo w ciżbie rozgadanych zwierzaków rozpoznawała bezbłędnie mistrzów mimikry – kameleony i papugi.
Popędliwi i Piskliwi opluwali się nawzajem, kopiąc dołki małe i duże… Tymczasem populacja sprytnych, zawsze inteligentnych, zaradnych zajączków, obudziła bobry i wiewiórki popadające w zimowe odrętwienie, dołączyły łosie, co miały wszystko w nosie, orły, sowy i krety schowane w swoim ciemnym świecie.
Zmyślne zajączki popukały się łapką w czółko i szybko zwołały pospolite ruszenie całej swojej populacji, w otoczeniu wszystkich zwierzaczków, które miały dość wojen w leśnej krainie. Ustaliły pokojowy plan, w którym nie ma miejsca na spory, bo wszystkie rewiry są ważne, wybrały mądrych, młodych delegatów, by zmieniać Augustovię w piękną, przyjazną krainę lasów i jezior.
Zajączki górą w naszym grodzie! Tak trzymać! Popędliwi i Piskliwi z markotną miną przyglądają się z boku, bo część ich wpadła we własne dołki.
Tekst i zdjęcia: Barbara Gałczyńska
Augustów, 18.11.2014
Komentarze: decydent@decydent.pl
WIATR OD MORZA
Cuda na Warmii i Mazurach - 20.11
Cudów w przeszłości Prus Wschodnich było co niemiara, a to za przyczyną pojawiania się Matki Boskiej na drzewach w wielu miejscach. Najbardziej znane to: Święta Lipka, Stoczek, Krosno i Gietrzwałd - pisze Sławomir J. Czerniak. więcej...