SALON PRASOWY IMR
Śniadanie diabetyka
Co jeść, jak się leczyć, w co się ubierać, gdy choruje się na cukrzycę – o tych problemach mówiono podczas śniadania prasowego w siedzibie IMR advertising by PR. więcej...
Chcę donieść znad morza, jako tzw. obecny w nomenklaturze PiS „sygnalista”, o obecnym, newralgicznym znaczeniu miasta Elbląg dla Polski, Europy, a może i świata – byłego Festung Elbing – pisze Sławomir J. Czerniak.
Otóż zgodnie z jedynie słuszną decyzją min. Antoniego Macierewicza, dowództwo 16. Dywizji Zmechanizowanej, po 68 latach stacjonowania, zostało przeniesione do Białobrzegów. Wojsko nie, bo wojska polskiego od lat tu niema, a koszary b. potężnego garnizonu niemieckiego stoją puste. Dowódca tego garnizonu, gen. Krzysztof Matacki oddał się ostatnio ministrowi wojny… do dyspozycji, za jakoby odbycie szkolenia w GRU. Nie wiem czy by się tak łatwo „oddał”, gdyby był kobietą generałem…
Nie pomogły protesty mieszczan i władz. Koniec! – powiedział minister i słusznie.
Tyle lat po 1945 r. wycierpieliśmy się za nieudacznych w 1939 r. sojuszników, że teraz w ramach reparacji wojennych muszą odpokutować swoje winy. Dlatego sprowadza do Elbląga dowództwo i żołnierzy z NATO Północ, aby poznali nowy teatr działań wojennych i za nas wreszcie nadstawili karku. Stąd będą płynąć rozkazy w wojnie z Rosją.
W celu uspokojenia ludności i zawarcia nowych więzi przybyszów – imigrantów z NATO z tubylcami (15.10.2017 r.) na ledwie co odbudowaną Starówkę Elbląską (po wizycie towarzyszy radzieckich w lutym 1945 r.) wjechały wozy bojowe dragonów brytyjskich i kawalerii amerykańskiej. Że brytyjskich to zrozumiałe, ale za co Amerykanie mają nadstawiać karku…? Chyba, żeby tak jak po każdej wojnie, czy konflikcie zapewnić amerykańskim deweloperom roboty budowlane, jak to czynią po każdej interwencji w świecie…
Mimo ładnej pogody szaleństwa ze strony mieszczan nie było. Kilku nieodpowiedzialnych rodziców i żołnierzy dało dzieciom broń do ręki.
Pokazano sprzęt jakoby najnowszej generacji. W mojej ocenie były to klasyczne wozy pancerne takie, jakich mieliśmy kiedyś dziesiątki tysięcy. Chlubą Amerykanów było działo samobieżne Gun System strzelające 15 pocisków na minutę. Gdy powiedziałem obsłudze, że Szwedzi produkują działa bardziej szybkostrzelne, Archer77 – 25 pocisków na minutę, byli co najmniej zakłopotani…
Żołnierze fajni, z Kalifornii, New Yorku, Kentucky, Arizony, Essex i Londynu nieźle znający angielski i można było pogadać. O Polsce mieli niewielką wiedzą, a że to miasto i kamienice przy których stoją było zrąbane do piwnic, to w ogóle.
Były też ładne „lalki Barbie” wymalowane na zielono, mniejsze od giwer które nosiły, na które już zacierają ręce komandosi rosyjscy…
Było także kilku naszych chłopców – snajperów, poprzebieranych za chochoły, jak w „Weselu” Wyspiańskiego.
– Restauracja, w znaczeniu architektonicznym, ma na celu przywracanie budowli w ruinie do świetności. Myśmy tu siłą mieszczan odbudowali piękną hanzeatycką starówkę. Minister lokując dowództwo NATO, chce na odwrót, aby miasto co ledwie powstało z ruin jak Feniks, znowu miało szansę zamienić się w perzynę…
– Restauracja oznacza także przywrócenie obalonej dynastii. Na powrót dynastii „peowskiej” Antoni Macierewicz też nie może pozwolić! NATO w Elblągu też nas obroni przed PO!
– Wreszcie, restauracja, to także odnowa biologiczna, czyli aby dobrze zjeść, popić i… itd. Nad tym też czuwa minister obrony, gdyż kasyno przy ul. Królewieckiej lśni jak nigdy.
Nie wiem czy to głupota, czy prowokacja – przed wejściem do kasyna postawiono czołg T – 34… Brakuje tylko czterech pancernych i Szarika, wylanych z betonu…
„O czym że dumać na elbląskim bruku…”
Czyżby strach NATO przed Rosją był większy jak 27 lat temu? Warto przypomnieć, że w 1990 Układ Warszawski był potężną siłą, której bało się NATO, co prezentuję w tabeli. Dzisiaj Rosja okrojona z demoludów i b. republik, to zaledwie „wspomnienie dziewiczego wieczoru”…
Wydaje się, że NATO wyczuło słabość wroga i stroszy pióra. Oby nie przegięto pały i obyśmy znowu nie musieli odbudowywać po raz drugi najnowszej w Europie i przepięknej starówki elbląskiej…
Warto przywołać koszmary z historii, które były udziałem Elbinga, obecnego Elbląga.
Chichotem historii może być fakt, który kiedyś przywołałem na łamach Decydenta. Otóż jak się okazało, po latach to, że to właśnie Elbląg – Elbing rozpoczął l II Wojnę Światową. Nie Wieluń, nie Westerplatte, ale samoloty z Elbinga jeszcze przed tymi wydarzeniami wystartowały z tutejszego lotniska, aby zniszczyć mosty w Tczewie i odciąć wojska polskie od Gdańska…
Czesi by powiedzieli roztropnie: „to se ne vrati”. My od wieków nie jesteśmy mądrzy po szkodzie i oby te chochoły z elbląskiej starówki nie były znowu wróżbą ze wspomnianego „Wesela”…
Chciałem ponadto „zasygnalizować” o ciekawostkach klimatycznych znad morza.
Powiało też nieźle w elbląskim sądownictwie – ławniczka z PiS „zwolniła” z pracy sędziego Sądu Okręgowego i jego zastępczynię… (przypomina mi się, jak mojego Ojca w 1953 r. sprzątaczka „zwolniła” z pracy w Zamechu, gdy powiedziała na zebraniu partyjnym, że w szeregach załogi jest oficer wojska sanacyjnego – wróg klasy robotniczej; Ojciec przez dwa lata był bez pracy).
Kopiemy! Przekop Mierzei Wiślanej zatwierdzony, jedynie kwestia czyjego imienia – nierozstrzygnięta.
Tak więc, póki co, jedzmy i pijmy w pięknych restauracjach Elbląga, bo nie wiadomo co nas czeka…
Tych, którzy nie byli w Elblągu zapraszam. Te „cuda” możecie zobaczyć na własne oczy, zanim Macierewicz zrobi (może) z niego znowu kupę cegieł…
SŁAWOMIR J. CZERNIAK
DECYDENT POLIGLOTA
Skuteczna praca nad angielskim
Wydawnictwo „Edgard” od pewnego czasu wydaje książki do nauki różnych, nawet egzotycznych języków obcych, w cyklu pod nazwą „…nie gryzie”. więcej...