DECYDENT SNOBUJĄCY
Kamyk do lawiny
Dlaczego PO musiała przegrać, to już wiemy. Z kamyków powstała lawina. więcej...
W czasie mojej pracy zawodowej kierując kilkoma firmami, zawsze sam dobierałem pracowników, tak jak dzisiaj robi Jarosław – pisze Sławomir J. Czerniak.
Jeżeli chce się zrealizować swoje cele, kadry muszą gwarantować ich realizację! Władza, elektryfikacja i kadry. I tak trzymać towarzyszu Prezesie!
Oczywiście, po tzw. dzisiaj rozmowie kwalifikacyjnej powstawały wątpliwości, co do zakwalifikowania kandydata. Wtedy uruchamiałem procedurę, analizę nazwiska kandydata. Bo według mnie nazwisko mówi bardzo wiele, np. do jakiej pracy się nadaje, i czy np. protoplastą nie był przypadkiem Mussolini, który w czasie przemów, zachłystywał się tym co mówi i głupawo się uśmiechał…
Tak więc, jak padło po raz pierwszy nazwisko Szydło, nie wiedząc nic, poza tym że nie zrobiła nic w Brzeszczach, uznałem za konieczne rozebranie jej nazwiska w celu określenia jej roli w Wielkim Planie kolejnych czterolatek Prezesa.
Otóż szydło to proste narzędzie do punktowania na materiale miejsc do przewlekania nici podczas szycia ręcznego lub znakowania materiału przed szyciem, ewentualnie wykonania niewielkich otworów, także przed szyciem.
Jeżeli przyjmiemy taką ocenę, to geniusz Prezesa jest nie do podważenia- wiadomo w jakim celu trzyma szydło w swoich rękach i co nam chce zszyć ręcznie, a w zasadzie zacerować, ale nie uszyć czegoś nowego.
Nie chcę silić się na ocenę pani Beaty i myślę, że czytelnicy Decydenta posiadający wyższe IQ niż moje potrafią ocenić rolę i możliwości tego „prostego narzędzia” w ręku Prezesa.
Jeżeli ktoś chciałby być bliżej Pani Premier, może na znak poparcia kupić sobie na Allegro szydło, w cenie około 4,00 zł (takie jak na zdjęciu) i wpiąć sobie w ubranie, lub jako prezent pod choinkę.
Sławomir J. Czerniak
PS. Tłumacząc moje nazwisko: Kto jest z Czerniakiem w zgodzie, tego rak nie ubodzie…
DECYDENT SNOBUJĄCY
Francuska już nie pachnie
Idzie nowe, znika stare. więcej...