Established 1999

WIATR OD MORZA

1 grudzień 2021

Hybrydowość

Termin ten ostatnio w Polsce robi furorę, mimo że znany jest z początku lat 20. XX wieku, gdy towarzysze z ówczesnego Sawietskowo Sojuza prowadzili działania tego typu przeciwko Polsce sanacyjnej, a także Kolei Wschodniochińskiej i Korei – pisze Sławomir Jerzy Czerniak.

Sławomir J. Czerniak

Jakoś przez dziesięciolecia było cicho, do czasu gdy z kolei ca 30 lat temu, towarzysze japońscy nie wynaleźli samochodu o nowym napędzie tzw. hybrydowym i zastosowali w toyotach prius, jeżdżących jako yelow taxi na całym świecie.

Miglance, które nami rządzą od paru lat, zawsze coś wymyślą i wprowadzają do życia publicznego w celu zmylenia publiczność, jakieś nieznane nazwy, typu reasumpcja, nowy ład, stan wyjątkowo–wojenny, podatek obrotowy, podatek od małpek, ostatnio nowy podatek katastralny za posiadane nieruchomości. Za przeciętne mieszkanie mamy płacić 7000 zł, zamiast obecnych kilkudziesięciu złotych…

Porównując encyklopedyczne określenie wojny hybrydowej, do tego co w kraju się dzieje, dochodzę do karkołomnego wniosku, że mamy chyba w kraju rząd hybrydowy. Dlaczego? Przywołajmy porównania.

Otóż w oryginale, jest to strategia konwencjonalna, nieregularna łącząca terroryzm – u nas akcje policji w czasie manifestacji pokojowych, stałe zastraszanie suwerena, które definiowane jest jako działanie adwersarza, czyli polityków obozu przeciwnego, np. Tuska.

Działania hybrydowe rządu prowadzone są na płaszczyźnie politycznej – niszczenie opozycji politycznej, gospodarczej – brak antycovidowej ochrony większości małych firm, oraz szalejąca inflacja, której przeczy NBP, brak strategii walki z Covid-19, prawnej – degrengolada w prawie polskim, historycznej – tworzenie nowej historii Polski i kwestionowanie historii, np. że Wałęsa nie był przywódcą „Solidarności”, tylko bliźniacy Kaczyńscy. Całość zawoalowana w dezinformację w rządowych środkach masowego przekazu. U nas ma to klasyczną funkcję hybrydową, tzn. podawana jest jako krajowy konflikt asymetryczny, toczony na trzech frontach: działalność Obrony Terytorialnej Kraju – takie klasyczne hybrydowe „zielone ludziki”, bezkompromisowa propaganda w Polsce, (Jacek Kurski ) oraz propaganda międzynarodowa – np. Legutko, Kempa itp. Całość ma na celu osiągnięcie, poprzez działania pseudo polityczne, własnych niebotycznych dochodów, nawet kosztem poważnie chorych dzieci, które ostatnio prominentni członkowie PiS „zaoferowali leczyć” za 80 tys. złotych…

Otoczką poprawności ma być płaszczyzna społeczno–kulturowo–religijna, którą w Polsce powierzono Kościołowi katolickiemu – kobiety własnością państwa, narodowa rejestracja  ciąż, życie od kopulacji do śmierci, obligatoryjne zawieranie związków małżeńskich, aborcja i sztuczne zapłodnienie 3 x NIE, pomoc państwa na dzieci upośledzone 3 x NIE.

Zastanawiam się, dlaczego codzienne komunikaty brzmią jak wieści z frontu wojennego. Czy te rządowe hybrydowe działania nie są swoistą paranoją, w tym przypadku nacechowaną poczuciem lęku, lub strachu przed realną odpowiedzialnością za sprawowanie władzy?

Do najczęstszych przypadków paranoi zalicza się schizofrenię paranoidalną, wywołaną także lękiem przed społeczeństwem. Typowym objawem jest skrzywione spojrzenie na rzeczywistość, oraz wrogie nastawienie narodu do otoczenia, co mamy na co dzień w dyskusjach telewizyjnych i na Wiejskiej (jaka ulica, taki urząd).

Ciekawostką tu są nazwiska naszych prominentnych władców. Sprawiają wrażenie jakby mieli pseudonimy na czas tej wewnętrznej wojny hybrydowej, wywodzące się z rosyjskiego: Duda – Barabaniec, Morawiecki – Widiennik, Ziobro – Riebro. Czarnek – Mjatieżnik, Warchoł – Zabijaka, Kempa z d. Płonka – Dikoje Dieriewo, Witek – Witka, Szydło – Sziło…

Pseudonimy przypominają agentów radzieckich z czasów serialu „17 mgnień wiosny” lub z książek Suworowa. Czyżby zakrojona akcja wywiadów, rosyjskiego, polskiego i węgierskiego w celu wyjścia z Unii Europejskiej kosztem narodu ?

Istnieje jeszcze trzecia poszlaka. Mamy obecnie w świecie taką sytuację, że od wielu lat prowadzone są w ośrodkach naukowych, zwłaszcza w Japonii, prace nad tworzeniem hybryd ludzkich, krzyżówek ludzi ze zwierzętami. Mieszańce są różne, ale niektóre fizjonomicznie przypominają wielu naszych przedstawicieli narodu, podobnych także do tych, którzy ich wybierali.

Sławomir Jerzy Czerniak

PS Felieton dedykuję wszystkim, którzy zamierzają się rozwieść. Decyzje już teraz. Rząd szykuje zakaz rozwodów, w myśl zasady pożycia małżeńskiego, aż „śmierć nie rozłączy”.

W wydaniu nr 241, grudzień 2021, ISSN 2300-6692 również

  1. WIERSZOWNIA DECYDENTA

    Oksymorony
  2. HISTORIA DECYDENTA

    W okupowanej Francji
  3. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    W stylu Gombrowicza
  4. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Funkcjonariusz odsłania
  5. LEKTURY DECYDENTA

    Ludzie ludziom zgotowali piekło
  6. DEPRESJA WYCZYTYWACZA

    Znikające książki
  7. WIATR OD MORZA

    Siostry i Bracia Polacy!
  8. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Ptaki
  9. LEKTURY DECYDENTA

    Zegarmistrz i bohater
  10. CO SIĘ W GŁOWIE MIEŚCI

    Menda waleczna i "pryncypialna"
  11. SMAKI DECYDENTA

    Przydrożne niespodzianki
  12. CZYTADŁA DECYDENTA

    Nic nie jest pewne
  13. WIATR OD MORZA

    Hybrydowość
  14. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Ukochany kraj...