W tym czasie występowały lata, w których tempo wzrostu wynosiło nawet kilkadziesiąt procent rocznie, a najszybciej grunty rolne drożały w latach następujących po wstąpieniu Polski do Unii Europejskiej. Obecnie trudno jest uwierzyć, że zaledwie 10 lat temu na zakup jednego hektara trzeba było przeznaczyć tylko 3,4 tys. zł.

Wśród przyczyn wzrostu cen w zeszłym roku analitycy ANR wymieniają: dosyć dobrą sytuację ekonomiczną w rolnictwie, system dopłat bezpośrednich i innych form wsparcia dla działalności rolniczej w ramach wspólnej polityki rolnej. Na wzrost cen wpływ miał z pewnością również dostęp rolników do preferencyjnych kredytów na zakup ziemi rolnej.

Do czynników lokalnych, przemawiających za wzrostem cen ziemi rolnej, należy dodać również te globalne. Zapotrzebowanie na produkty rolne na świecie rośnie wraz ze zwiększającą się liczbą ludności. Fakt ten w połączeniu z ograniczoną powierzchnią gruntów rolnych i bardzo powolnym w krajach rozwiniętych zwiększaniem się wydajności rolnictwa daje solidne podstawy wzrostu cen.

Należy również dodać, że wzrost cen ziemi rolnej jest ogólnoświatową tendencją, a Polska nie jest liderem w tym zakresie ani na świecie, ani nawet w Europie. Według danych firmy Savills w latach 2002-2010 grunty rolne w Polsce zdrożały o ok. 380 proc., natomiast średnie tempo wzrostu dla całego świata wynosiło 400 proc. Rekordzistami na Starym Kontynencie w tym czasie były z kolei Węgry (800 proc.) i Rumunia (1817 proc.).

Informacje o wzroście cen ziemi rolnej mogą zachęcać do inwestowania. Jednak pamiętać należy, że inwestowanie na tym rynku wymaga dużego doświadczenia oraz wiedzy na temat panujących na nim realiów. Z tego powodu należy odradzić samodzielne próby lokowania kapitału w grunty rolne i lepiej w tym zakresie oprzeć się na pomocy ekspertów. Dzięki nim możemy skorzystać nie tylko na wzroście cen gruntów rolnych, ale również na dysproporcji występującej między ceną ziemi rolnej a gruntami o innym przeznaczeniu. Dzięki „odrolnieniu”, podziałowi oraz uzbrojeniu można zwiększyć wartość posiadanej nieruchomości nawet kilkukrotnie. Jednak proces ten również wymaga specjalistycznej wiedzy, a jego samodzielne wykonywanie wiąże się z dużym ryzykiem.

www.wealth.pl