Established 1999

SZTUKA MANIPULACJI

6 marzec 2008

Pytanie pułapka

Pułapka, w jaką wciągamy pytanego, tkwi w jego poczuciu ulgi, które obraca się przeciw niemu. Rad jest, że pytają go „tylko o to” – pisze Mirosław Karwat.


MIROSŁAW KARWAT



Pytania podchwytliwe to najprostsza forma pułapki w komunikacji między ludźmi. W jaki sposób można zastawić pułapkę pytaniem?
Pytania takie nazywamy podchwytliwymi, ponieważ zmierzają do t
ego, aby odpowiadającego na czymś przyłapać. Na czym? Na nieszczerości, niekonsekwencji, kłamstwie. Próbujemy znaleźć jakiś punkt zaczepienia. Podchwytujemy to, co mu się niechcący wyrwało, z czym mimowolnie się zdradził, a do czego zachęciliśmy go swoim “haczykiem”. Złapaliśmy go za słowo – i już nie odpuścimy.
Pytania z haczykiem, choć przeważnie są krótkie i proste, zakładają dość chytry, wbrew pozorom złożony “biznes-plan”, tzn. taktykę rozpr
acowania i rozbrojenia tego, kto kręci lub się wypiera. Stosowane są wobec każdego, kto coś ukrywa próbą małomówności, milczenia, wykrętu. Sposób zadania pytania wymaga zręczności i przebiegłości. Pytamy tak, by nie spłoszyć tego, z kogo chcemy coś wydobyć, niejako wykraść. A więc postępujemy inaczej niż w twardym przesłuchaniu, w którym chcemy opornego przycisnąć, zastraszyć, wydusić z niego jego sekret lub przyznanie się. Tu wytwarzamy miłą atmosferę, rozluźniamy delikwenta i wtedy go “podpuszczamy” do nieostrożności.
Pułapka, w jaką wciągamy pytanego, tkwi w jego poczuciu ulgi, które obraca się prz
eciw niemu. Rad jest, że pytają go “tylko o to” (mogło być gorzej). Ucieszony prostotą pytania i oczywistością odpowiedzi, ale i tym, że wydaje mu się, iż pytanie omija jego “śmierdzące jajko”, czasem zwiedziony naiwnym wrażeniem życzliwości pytającego, na ogół palnie coś, co daje klucz do jego sejfu.
Istnieje również bardziej wyrafinowana odmiana pytań podchwytl
iwych, przeznaczona dla odbiorcy bardziej inteligentnego, czujnego i skupionego, który uważa na każde słowo i łatwo rozpoznaje prowokacje obliczone na chwilę nieuwagi. W niej stosuje się logikę pytań i odpowiedzi nie wprost. Skłaniamy pytanego do odpowiedzi, z której – w sposób dla niego niedostrzegalny (przynajmniej w pierwszej chwili, a potem jest już za późno) – wynika coś, co stoi w sprzeczności z innymi jego wypowiedziami lub coś, co chciałby przemilczeć, zataić.
Ten chwyt jest popisowym numerem detektywów i policjantów w śled
ztwie, adwokatów i prokuratorów podczas rozpraw sądowych. Tak dobierał się do Raskolnikowa śledczy w “Zbrodni i karze” Dostojewskiego.
Metody prokuratorskie gorliwie naśladują dziennikarze. Załatwiają na konferencji prasowej drętwego i niemego rzecznika (bowiem ich specjalnością są nie tylko natrętne, a kłopotliwe, niewygodne pytania, ale również wirtuozeria w “ciągnięciu za język”). “Wędkarskim” sposobem przepytują w swoich wywiadach gwiazdy estrady oraz zbyt pewnych siebie lub mrukliwych polityków. Mistrzami takich sond są oczywiście szpiedzy i wywiadowcy (Hans Kloss, Stirlitz czy James Bond). Nie pogardzi tą metodą dociekliwy egzaminator, którego czujność obudziła zbyt gładko i zbyt wiernie wydeklamowana formułka (chce sprawdzić, czy ma do czynienia z kujonem, czy ze ściągawką). Z upodobaniem i wielką wprawą stosowana jest również przez rodziców i nauczycieli “podpuszczających” niezbyt prawdomównych wychowanków i uczniów.
Podchwytliwe będzie np. pytanie szefa, który pyta podwładnego, w którym miejscu w Bad Wildstein ma zjazd z wiaduktu po remoncie – wiedząc, że wiadukt jest otwarty ponownie od tygodnia, zaś podwładny w tym czasie oficjalnie był w pracy, a nieoficjalnie na urlopie.
A oto znakomity przykład bardziej wyrafinowanego pytania-pułapki. Sięgnijmy do błyskotliwej kryminalnej powieści Agathy Christie “
Mord w Orient Expressie”. Detektyw Hercules Poirot demaskuje po kolei fałszywe wcielenia licznych uczestników zbiorowej mistyfikacji osłaniającej morderstwo zgranej drużyny mścicieli – zespołowy samosąd. Oczywiście domyśla się, iż rzekoma pokojówka z pociągu to w rzeczywistości kucharka z domu, z którego zamordowany pasażer pociągu, gangster dotychczas bezkarny, porwał dziecko dla okupu, aby w końcu je zamordować.
“Pokojówka Hildegarda Schmidt – mogę domyślić się, jakie miejsce zajmowała w tej rodzinie. Może jestem zbytnim łakomczuchem, ale i
nstynktownie potrafię wyczuć dobrą kucharkę. Zastawiłem więc na nią pułapkę, w którą dała się złapać. Powiedziałem, iż wiem, że jest wyśmienitą kucharką. Odpowiedziała: «Tak, rzeczywiście, wszystkie moje panie to powtarzały». Ale jeśli pracuje się w charakterze pokojówki, chlebodawcy takiej osoby rzadko mają sposobność odkrycia jej talentów kulinarnych”.
Haczykiem, na który złapała się rybka, była najzwyklejsza ludzka próżność i zawodowa duma kucharki z tego, co potrafi robić najlepiej. Radość, że ktoś to docenia, rozbroiła i zdradziła tę, która miała odgrywać zupełnie inną rolę, a w tym celu zachować czujność i powściągliwość. Ale jak tu być nieomylnym w obcej sobie roli, udając kogoś, z kim się nie identyfikujemy?
Jest to reguła ogólniejsza: na złapanie za słowo i zdemaskowanie w sytuacji, gdy chcemy (musimy) się maskować, przywdziewać jakiś zwodniczy kostium lub pancerz ochronny, najbardziej narażają nas nasze własne autentyczne pasje. “Wyłażą zza krzaka” i parują przez skórę nasze obsesyjne uczucia i pragnienia, zainteresowania silniejsze nad wszystko. Naszym pozom, sztucznym i wyuczonym gestom lub deklamacjom nieuchronnie zaprzeczają utrwalone przyzwyczajenia i odruchy ujawniane mimowolnie, na zasadzie automatyzmu. Bystry obserwator dociera swoim pytaniem do naszych rzeczywistych postaw, przedziera się przez powłokę pozorów i zasłon dymnych na tej zasadzie, jak wytrawny lakiernik palcem pokazuje, gdzie przemalowano za cienko i bez podkładu.



Mirosław Karwat
autor książki “O perfidii”.

W wydaniu 27, listopad 2001 również

  1. ALTERNATYWY

    Placebo...
  2. PROMOCJA PO SZKOCKU

    Dbanie o inwestora
  3. WĘGIEL BRUNATNY

    Lobby konieczne
  4. PROMOCJA PO IRLANDZKU

    Oko państwa
  5. ZNAKI TOWAROWE

    Jan III Sobieski: prawdy, półprawdy i...
  6. PROGRAMY EDUKACYJNE

    Europejski Socrates
  7. RYNEK ALKOHOLI

    Strategia marki
  8. DECYZJE I ETYKA

    Zarządzanie w kryzysie
  9. SZTUKA MANIPULACJI

    Pytanie pułapka
  10. ARCHIWUM KORESPONDENTA

    Audiencja u Stalina
  11. OD REDAKTORA

    Witam i zapraszam
  12. LOBBING W SEJMIE

    Prawo nade wszystko
  13. LOBBING W SENACIE

    Priorytety wyznaczone kalendarzem
  14. POLSKA POMAGA UKRAINIE

    Trudne lekcje
  15. SEKTY RELIGIJNE

    Wyzwanie dla chrześcijaństwa
  16. PUBLIC RELATIONS

    Moja siła
  17. LOBBING BCC

    Rady dla rządu