Established 1999

SZTUKA MANIPULACJI

1 wrzesień 2013

Krętactwo - 2.09

Krętactwo wymaga i talentu, i rutyny – pisze profesor Mirosław Karwat z Uniwersytetu Warszawskiego.

Obok wykrętu trywialnego – opartego na jawnym zlekceważeniu partnera w potrzebie, wspólnika oczekującego wzajemności lub lojalności, wierzyciela z uzasadnionymi roszczeniami i prostackiego, niewybrednego w repertuarze wymówek – istnieje też inna, niewiele bardziej wybredna, taktyka ignorowania zobowiązań, apeli, wezwań, nakazów. Wówczas osobnik (lub instytucja), który zamierza bezkarnie odmówić spełnienia uzasadnionych oczekiwań lub formalnych wymagań, zachowuje się jak pospolity (choć czasem nawet pomysłowy) krętacz.


Krętactwo to szczególny przypadek i rodzaj ukrywania czegoś względnie ukrywania czegoś, a zarazem udawania (sugerowania, wmawiania, pozorowania) czegoś innego.


Krętactwo zwykle ma miejsce w dwóch okolicznościach.


Po pierwsze, w zachowaniu aktywnym, zwłaszcza ofensywnym, ekspansywnym, zaborczym. Np. wtedy, gdy ktoś kogoś do czegoś namawia albo nawet pewnymi manewrami, rozgrywkami, faktami dokonanymi przymusza, nie ujawniając mu jednak w pełni (albo w ogóle) swoich rzeczywistych pobudek i intencji ani też informacji o okolicznościach działania, o stanie rzeczy, możliwych skutkach i kosztach tego, do czego chce go nakłonić. Tak jest z pewnością w znanych taktykach naciągaczy – czy to pospolitych oszustów zajmujących się wyłudzeniami, czy też tzw. parabanków wpychających naiwnym klientom rozmaite rzekomo tanie lub gratisowe pożyczki albo w taktykach nierzetelnych sprzedawców bubli i usługodawców narażających klientów na nadmierne lub w ogóle zbędne wydatki i udrękę w oczekiwaniu na wykonanie usługi (produkcji, naprawy).


Po drugie, w zachowaniu defensywnym w reakcji na niewygodny nacisk – szczególnie w odpowiedzi na czyjeś wnioski, żądania, reklamacje, skargi, a zwłaszcza w sytuacjach, gdy ktoś nas przyłapał na jakiejś nierzetelności – czy to będzie tylko jakaś nieścisłość, czy niepunktualność, czy niedokładność wykonania obowiązku. Wtedy wykręt często zbiega się krętactwem. „Krętaczy” w szczególności ktoś przyciskany do muru w sprawie pewnych informacji, jakich nie może, nie powinien lub sam wolałby nie ujawnić, które chciałby pominąć, przemilczeć lub niedopowiedzieć. Przemilczenia i niedopowiedzenia, a w drugim rzucie (gdy odbiorcy nie dają się zwieść, nie pozwalają się w prosty sposób wykręcić) zawiłe i niekoniecznie zgodne ze sobą półsłówka, eufemizmy, rozbieżne informacje lub wytłumaczenia – to smutny, niewdzięczny, lecz powszedni obowiązek rzeczników prasowych różnych instytucji, gdy muszą być tarczą dla swoich mocodawców, którzy czymś zgrzeszyli.


Co to właściwie znaczy, że ktoś „kręci”?


Już samo określenie w języku polskim jest przenośnią, opartą na dostrzeżeniu podobieństwa między czynnościami fizycznymi rozumianymi dosłownie względnie określonym torem ruchu, sposobem poruszania się ludzi a specyficznym sposobem komunikowania się z innymi ludźmi. Uważna, refleksyjna lektura słowników języka polskiego i słowników synonimów odsłania przed nami nie tylko bogactwo potocznych skojarzeń związanych z tym czasownikiem i związków frazeologicznych, ale również nieprzypadkowość, logiczność przeniesienia tego terminu na sferę wypowiedzi ludzkich, pytań, przesłuchań, odpowiedzi, zeznań, wyjaśnień, wytłumaczeń, uzasadnień.


W tym najdosłowniejszym sensie ‘kręcenie’ to słowo, które odnosi się do kilku rodzajów fizycznych zdarzeń lub sytuacji.


Po pierwsze, do charakterystycznego sposobu posługiwania się narzędziami w celu wytwarzania, przetwarzania lub naprawy czegoś, z wykorzystaniem ruchu kolistego, obrotów itp. I tak, kręci np. ktoś, kto zwija, zawija jakiś sznur, przewód, owija kabel w jakąś osłonę, kto włącza mikser lub np. maszynę do mieszania i ubijania ciasta, rozdrabniacz do owoców i warzyw, kto wytwarza „cukrową watę” lub lody w rezultacie obracania surowców wokół stałej osi (i stąd się wzięła popularna potoczna metafora „kręcić lody”, zwykle odnoszona do mętnych interesików labo intryg). Kręcone włosy to rezultat nawijania włosów na wałki, lokówki.


Po drugie, do charakterystycznego sposobu poruszania się na własnych kończynach lub z użyciem takich czy innych pojazdów. Takiego, że tor ruchu nie jest prosty, lecz poza krokiem lub jazdą prosto przed siebie składają się nań zygzaki, zakręty, zawracanie lub marsz w miejscu. A może też chodzić o jazdę po obwodzie (choć w określonym kierunku), a nie wzdłuż linii prostej. Nierzadko ten powikłany tor ruchu sprawia, że nie potrafimy określić kierunku przemieszczania się pieszego lub pojazdu. Pochodne wyrażenia – skręcić, skręcać, zakręcić – także odnoszą się do nieprostolinijnego sposobu poruszania się; ale na ogół nie kojarzymy ich z jakimś zacieraniem śladów (jak w próbie zmylenia śledzących lub pościgu), lecz z trasą dojazdu. Wielokrotnie skręcam tylko dlatego, że tak prowadzi mnie droga, a nie dlatego, że sam chcę coś omijać, zbaczać, objeżdżać. Ruch okrężny na rondzie względnie zalecony objazd to konieczność, a nie fantazja kierowców.


Po trzecie, do charakterystycznego poruszania własnymi członkami, częściami ciała. W tym sensie mówimy, że ktoś kręci głową (co zwykle oznacza zaprzeczenie lub niedowierzanie), gdy zwraca ją to w lewo, to w prawo. I już raczej w przenośni (rzadko dosłownie), że ktoś „kręci nosem”, gdy widoczne są jego wątpliwości, opory wobec pewnych propozycji , pomysłów czy próśb. Erotomanom słowo ‘kręcić’ kojarzy się z wiadomymi obserwacjami i wrażeniami: że zgrabna pani ponętnie kręci biodrami lub tyłeczkiem, co polega na tym, że w ruchu niejako kołysze się, wdzięcznie eksponując na przemian to lewy, to prawy bok. I to falowanie ciała okazuje się silnym bodźcem. Mówimy też, że pies kręci ogonem, gdy merda.


Po czwarte, do niekonsekwentnego, chaotycznego poruszania się kogoś, kto szuka, lecz nie może znaleźć. W tym sensie mówimy np., że ktoś kręci się w kółko, gdy szukając jakiegoś adresu lub szlaku wielokrotnie zbacza z drogi, skręca to tu, to tam, zawraca, niechcący powraca w to samo miejsce, może nawet jest już w pobliżu swojego celu, lecz zamiast do niego ostatecznie się zbliżyć, oddala się lub krąży wokół niego. Jak w labiryncie.


Otóż z tych dosłownych znaczeń czasownika ‘kręcić’ wywodzą się – zainspirowane strukturalnym podobieństwem – jego znaczenia przenośne. Wspólny mianownik dla tych metafor jest jeden: kręcić znaczy tyle, co chytrzyć, dezinformować, ukrywać, ukrywać przez udawanie i udawać przez ukrywanie. W słownikowych definicjach ten komunikacyjny sens słowa ‘kręcić’ wiązany jest z intencją wprowadzenia w błąd, niedoinformowania lub wręcz okłamania, oszukania, czemu służą przemilczenia, niedopowiedzenia, wyrażenia „okrężne”, eufemizmy, ogólniki, aluzje. Ten, kto kręci, nie mówi (nie odpowiada) wprost, lecz kluczy, mnoży zagadki, zbacza z tematu, dygresjami sprowadza na ślepy tor. Ale w ambitniejszym, maksymalistycznym wariancie robi coś więcej: nie tylko się wykręca, lecz swą pokrętną współpracą wciąga w pułapkę.


Wszystkie przytoczone konteksty dosłownego zastosowania słowa znajdują swe odpowiedniki w schematach komunikacji między ludźmi.


I tak, po pierwsze, kręci ktoś, kto „owija w bawełnę”, kto konkret „obracany w kółko” przekształca w ogólnik, banał lub frazes. To znana, powszechnie stosowana taktyka: konkret zawsze można zagadać sloganami, rytualną gadką. Specjalność polityków oraz mediów, które tak wielokrotnie mielą tę samą, nawet konkretną informację, aż z gęstego soku pozostaje woda. Oraz skandalistów i celebrytów, którzy kręcąc w swych kolejnych wywiadach i komentarzach do cudzych lub własnych słów, tak aby w tych obrotach dotychczasowe plotki i mity obrastały w następne nakręcają społeczne zaintrygowanie sobą i swoją koniunkturę.


Po drugie, kręci ten, czyj tok rozumowania – w przemówieniu, oświadczeniu, wyjaśnieniu, zapowiedzi – nie jest prostolinijny ani wyraźnie ukierunkowany, lecz przypomina ruch zygzakiem, jazdę po obwodnicy lub trasą objazdu, kto stawia krok naprzód i dwa kroki wstecz. A także ten, kto odwraca sens sytuacji i samych słów (np. swój atak nazywa obroną, a mandat za przekroczenie prędkości politycznym spiskiem drogówki). A my – odbiorcy, świadkowie – albo nie wiemy, co właściwie nam powiedział, o co mu chodzi, albo też jesteśmy tą zawiłością „skołowani”.


Po trzecie, kręci ten, kto z rozmysłem serwuje nam sprzeczne informacje, wysyła rozbieżne lub przeciwstawne sygnały, akcentuje na przemian to jedno, to drugie. Najłagodniejszy, przystosowawczy wariant takiego krętactwa to schemat „i bogu świeczkę, i diabłu ogarek” lub (gdy trzeba się opowiedzieć w jakimś sporze) „prawda jest pośrodku”. Krętacz ofensywny z kolei pogrywa z nami jak piłkarz stosujący zwód, który odchyla się w prawo, by strzelić w lewo, zatrzymuje się, by nagle przyśpieszyć. Tak manipuluje ukierunkowaniem informacji i sugestii, tempem lub tematem przekazu, że podążamy za nim jak za panią matką zamiast myśleć z zachowaniem dystansu. Rezultat – jak wyżej. „Produktywną” odmianą takiego krętactwa jest znana taktyka „dobrego i złego policjanta” (najpierw jeden da po mordzie, potem drugi poczęstuje papierosem). Podobnie działa ogólniejszy schemat „kija i marchewki”. Taki krętacz, gdy kręci w swym przekazie, to zarazem kręci nami, okręca (owija) nas wokół palca.


Gdy ktoś kręci w swoich oświadczeniach (majątkowych, politycznych), w zapowiedziach, zeznaniach, odpowiedziach na pytania lub wezwania do zapłaty, to często dochodzimy do wniosku, że ktoś kręci kimś. Kręcił swym patronem Tartuffe-Świętoszek. Kręci prokuratorem cwany „skruszony przestępca”, gdy podejmując grę w świadka koronnego skutecznie ustawia prokuratora i sąd. Kręci inwestorem wykonawca, gdy wciąż aktualizuje (in plus, rzecz jasna) kosztorysy i kalendarz robót.


Po czwarte wreszcie, kręci ktoś, kto najpierw dopuścił się jakiegoś występku praktycznego albo kłamstwa – i został na tym przyłapany lub sam nieopatrznie się zdradził (tzw. przeciek w kłamstwie) – a następnie próbuje z tego wybrnąć w chaotycznej improwizacji. Zbyt jest zaskoczony i zmieszany swoją widoczną wpadką albo też zbyt mało ma czasu na przemyślaną ewakuację lub kontratak – i w rezultacie, choć chce się okopać na pozycjach obronnych, rozsypuje ten swój okop pogrążając się każdym kolejnym słowem, zdaniem czy posunięciem. Próbując zaszyć dziurę pruje cały materiał.


Krętactwo wymaga i talentu, i rutyny. Jak lotnikiem i kosmonautą nie może zostać ktoś, kto ma mdłości podczas obrotów i w pozycji do góry nogami, tak krętaczem nie można być profesjonalnie, jeśli kręcąc w kontaktach z innymi sami się zaplątujemy.


PROF. DR HAB. MIROSŁAW KARWAT


Uniwersytet Warszawski



W wydaniu nr 142, wrzesień 2013 również

  1. DEKLARACJA SOPOCKA

    Co dalej, Europo? - 27.09
  2. SAMOCHÓD ELEKTRYCZNY

    Tesla - napięcie rośnie - 26.09
  3. WSZYSTKO NA SPRZEDAŻ

    Księżna Diana - historia warta miliony - 24.09
  4. W IMR ADVERTISING BY PR

    Bieluchowa smukłość - 24.09
  5. C.D. POLEMIKI PROFESORA Z PREMIEREM

    "Niech premier zostanie ślusarzem" - 24.09
  6. ZŁOTO NIE JEST NUDNE

    Monety bulionowe do kolekcji - 18.09
  7. KLUB DECYDENTÓW

    Witamy - 19.09
  8. INWESTYCJE W MEMORABILIA

    Autografy, zdjęcia, płyty, gitary - 16.09
  9. EKONOMIA CHULIGANÓW

    Teoria versus rzeczywistość - 13.09
  10. EUROPEJSKI LOBBING

    Jądrowy renesans w Europie - 11.09
  11. SYSTEM EMERYTALNY

    OFE: co tracimy? - 10.09
  12. POLEMIKA PROFESORA Z PREMIEREM *

    Nie matura, lecz chęć szczera - 10.09
  13. EUROPA W LUBLINIE

    Bieluch na festiwalu - 9.09
  14. KRONIKA BYWALCA

    Tajski jedwab - 20.09
  15. RYNEK SPOŻYWCZY

    Klient musi kupować więcej - 5.09
  16. PRZYSTANEK PRZEDSIĘBIORCZOŚĆ

    Pierwszy: szkoła podstawowa - 2.09
  17. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Rosja wraca do gry - 17.09
  18. SZKOŁA LIDERÓW

    Nie wódz, a lider - 2.09
  19. PODRÓŻE SMAKUJĄ

    Vrbnik - miasteczko na skale - 2.09
  20. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Reakcja - 17.09
  21. LEKTURY DECYDENTA

    Sekrety międzywojnia - 25.09
  22. RYNEK APTECZNY W POLSCE

    Rozwijać będą się tylko sieci - 2.09
  23. KRÓLUJE BORDEAUX

    In vino... profit - 2.09
  24. WHISKY MADE IN JAPAN

    Boom na Karuizawę - 2.09
  25. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Poniedziałek, 30.09 – Krecia robota
  26. SZTUKA MANIPULACJI

    Krętactwo - 2.09
  27. I CO TERAZ?

    Serial - 2.09