Established 1999

STOLICA DECYDENTA

21 listopad 2019

Lopek wspomina...

Lopek to pseudonim artystyczny (?) Kazimierza Krukowskiego. Ta książka to jego wspomnienia sprzed wojny.

Autor pisze o popularnych teatrzykach, o kabaretach, o aktorach, których nazwiska do dzisiaj w naszym kraju się pamięta, a nawet czci. Pisze również o „tamtej” atmosferze, a ulubionych miejscach spotkań ludzi sceny, o interesach.

Czytelnikowi śmieszne się wydadzą opinie z września 1939 roku o gotowości walki Anglików i Francuzów, czyli naszych „żelaznych” sojuszników o nasze sprawy, które niebawem okazały się sprawami całej ludzkości.

Przypomina początki swojej kariery artystycznej w 1920 roku w teatrze żołnierskim ”Polonia”, jako amator; podaje przy tym swoje rozumienie pojęcia „aktor zawodowy”, wspomina warszawski tor wyścigów konnych na Służewcu, oraz ówczesnych właścicieli koni. Pisze o przedwojennych gazetach: o dziennikach i czasopismach, również artystycznych, w tym o swoim krótkotrwałym epizodzie bycia redaktorem naczelnym pisma „Muza”, które niedługo po swoim powstaniu, padło. Wart uwagi jest też cyrk i występujący w nim siłacze.

I te modne lokale z kabaretami: „Adria”, „Ziemiańska”, gdzie trudno było o „dobry” stolik. Krukowski wspomina kryzys teatralny w 1933 roku, kiedy to wielu wybitnych artystów było bez pracy.  Wtedy doskonale funkcjonowała restauracja „Oaza”.

Krukowski przypomina czytelnikom najlepsze „kawałki” kabaretowe oraz ówczesne ploteczki i interesy. Można się dowiedzieć, jak finansowano wówczas produkcję filmów, jak wpływano na obsadę, jak wyglądał sam proces produkcji, jakie były najważniejsze bale.

Wiele miejsca Krukowski poświęcił legendzie teatrzyku „Qui Pro Quo” i jego znakomitym autorom i wykonawcom. Przeboje tam zaprezentowane, nuciła cała Warszawa. Pisze też o innych kabaretach, w tym o następcach „Qui Pro Quo” oraz o kabaretach takich, jak „Morskie Oko” i „Banda”. A historię teatrzyków warszawskich przedstawia od czasów I wojny światowej. Pisze też o swoim jubileuszu artystycznym w 1955 roku, opierając się na artykule polskiej gazety w Argentynie.

Wreszcie, końcowe słowa o ostatniej premierze kabaretowej w dniu 1 września 1939 roku, już w czasie wojny.

Czytelnicy książki będą wzruszeni tym, że to, co było, zachowało się, przynajmniej we wspomnieniach.

                                                                                              Jacek Potocki

Kazimierz Krukowski. „Moja Warszawka”. Wydawnictwo „Inicjał:, Warszawa                

W wydaniu nr 216, listopad 2019, ISSN 2300-6692 również

  1. WIARA DECYDENTA

    Poszukiwanie Opoki
  2. PIJE KUBA DO JAKUBA

    Za alkohol najwięcej płacą niepijący
  3. FILOZOFIA I DYPLOMACJA

    Donald Trump i Chiny
  4. WIATR OD MORZA

    Nieszczęścia chodzą parami...
  5. KRYPTOWALUTA

    Trudne czasy przed bitcoinem
  6. NA ŚWIECIE NIE MA PUSTYCH MIEJSC

    Nowa płyta Małgorzaty Ostrowskiej
  7. STOLICA DECYDENTA

    Lopek wspomina...
  8. MEDIATORY

    Studenci wybrali
  9. LEKTURY DECYDENTA

    Mała osada w Szwecji
  10. Z KRONIKI BYWALCA

    Polska - Litwa przed wojną
  11. ZDROWIE KOBIET

    #OBSERWUJ i nie daj się zaskoczyć!
  12. THRILLER DECYDENTA

    Atak zombies
  13. HISTORIA DECYDENTA

    Dziecko w getcie
  14. RANKING EUROPOLIS

    Gdzie warto żyć młodo
  15. KRYMINAŁ DECYDENTA

    Dobra, polska intryga
  16. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Koty mają lepiej
  17. RPA JUBILEUSZOWO

    Bezrobocie, korupcja, demonstracje
  18. E-PR W BRANŻY SPOŻYWCZEJ

    Wizerunek z datą ważności
  19. HISTORIA DECYDENTA

    Tajne służby i agenci w sercu Polski
  20. WIATR OD MORZA

    Noc odwagi, nadziei i klęski
  21. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Inny świat
  22. CO SIĘ W GŁOWIE MIEŚCI

    Honorowość postronna