POEZJA DECYDENTA
Raz pewien mały trzmiel
Nie tylko "port to jest poezja" czy wyjątkowo smakowite danie. więcej...
Jest to książka o działaniach operacyjnych Służby Bezpieczeństwa PRL, (nazywanej przez autora „wyspecjalizowanymi służbami policyjnymi”) podjętych przeciwko kardynałowi Stefanowi Wyszyńskiemu.
Najgorętszy okres działań czyli internowanie kardynała w klasztorze sióstr nazaretanek w Komańczy od października 1955 roku do października 1956 roku, przedstawiony został na dołączonej płycie DVD, zawierającej spektakl telewizyjny Sceny Faktu Teatru TVP „Prymas w Komańczy”.
Książka zawiera też fotokopie dokumentów SB, otrzymanych z Instytutu Pamięci Narodowej. Autor wykazuje trudności, jakie władza Prymasa Tysiąclecia wywoływała nie tylko w PRL, ale i w Watykanie oraz w ówczesnych Niemczech, przypomina rolę „krwawej Luny” Brystygierowej w osaczaniu prymasa. Poprawność polityczna najwyraźniej nie pozwoliła autorowi przypomnieć, kto rządził resortem bezpieczeństwa w PRL do 1956, a właściwie, do 1968 roku. Ale za to autor wyjaśnia, dlaczego kardynał tak drażnił władze PRL od swojej nominacji na prymasa do swojej śmierci: bo był niezależny, bezkompromisowy i nie chciał żadnego porozumienia z kierownictwem PRL, ani za Bieruta, ani za Gomułki.
Bezkompromisowa postawa Wyszyńskiego, cieszącego się ogromnym autorytetem w polskim społeczeństwie, drażniła papieża. Autor przypomina otoczenie Wyszyńskiego przez agentów, dzisiaj zwanych Tajnymi Współpracownikami. Autor przytacza niektóre cechy charakteru Wyszyńskiego, podawane przez agenturę: despotyczny, autorytarny, w sumie silna osobowość. Cieszy się natomiast dużą popularnością wśród wiernych, którzy tłumnie przybywali na jego kazania. Ale ten autorytet miał niechętnych sobie ludzi również w partiach katolickich, np. nie cieszył się on sympatią Stefana Kisielewskiego ze „Znaku”. Wyszyński nie dopuszczał nawet w myśli kompromisu z władzami systemu, narzuconego przez ZSRR.
Autor pisze, że antykomunizm Wyszyńskiego to „antykomunizm realny” i wyjaśnia znaczenie tego pojęcia. Opisuje też istotę „Porozumienia” z 14 kwietnia 1950 roku. Pisze też o gotowości Stolicy Apostolskiej do otwartego ułożenia stosunków z Warszawą. Tak było za papieża Piusa XII i za papieża Pawła VI. Stąd bezkompromisowy Wyszyński był problemem dla papieży i ich najbliższego otoczenia.
Autor pisze o prześladowaniach kościoła w ChRL. Władza Gomułki a Wyszyński. Pisze o sprawie obiektowej „Prorok”, otwartej przez SB, o działaniach policji politycznej w celu skompromitowania głoszonego przez kardynała „kultu maryjnego”, czy o zainicjowanych przez niego obchodach milenijnych. Pisze też o spotkaniach późniejszego papieża, Karola Wojtyły, z przedstawicielami władz partyjnych PZPR, pisze o stanowisku niektórych polskich biskupów w tym okresie, o stanowisku innym niż zajmował Wyszyński. Ważne są też fragmenty książki o II Soborze Watykańskim, również o stanowisku episkopatu niemieckiego, czy o tzw. wydarzeniach marcowych w 1968 roku.
Ważna książka, po przeczytaniu której czytelnik może zadać sobie pytanie o prawidłowość dzisiejszej struktury polskiego episkopatu i o dzisiejszych wyzwaniach, przed jakimi stoi polski kościół. I z pewnością zgodzi się z nazwaniem kardynała „Prymasem Tysiąclecia”.
Jacek Potocki
Jacek Paweł Laskowski. „Kryptonim <Prorok>”. Jak bezpieka inwigilowała Prymasa Wyszyńskiego”. Wydawnictwo „AA”, Kraków 2020, str. 239
DECYDENT POLIGLOTA
Biznes po niemiecku
Książka jest przeznaczona dla osób, które chcą opanować niemiecką terminologię biznesową, samodzielnie bądź na wyspecjalizowanych kursach. więcej...