Czaplin dał wyraz swojemu stanowisku na blogu „Prawosławna polityka”. Najpierw z goryczą wypowiada się tam na temat fiaska reprezentacji Rosji, która zajęła trzecie „niewyjściowe” miejsce w grupie, później twierdzi, że w tym co się stało jest aspekt pozytywny.

– Futbol dał nam ekstra szansę koncyliacji z Polakami – ocenia starszy pop, bo tak z grubsza można jeszcze mówić o protojereju. – I niech tam, że nawet pewien odłam kibiców zachowywał się agresywnie, obelżywie, po chamsku. Nic to. Obie kadry, przedstawiciele obydwu narodów znaleźli się w jednakowej sytuacji. To co się stało mówi nam: nie kłóćcie się – nie ma wątpliwości Czaplin.

Dalej cerkiewny dygnitarz rozważa, jak by „dwa najaktywniejsze, najbardziej wytrwałe chrześcijańskie narody Europy mogły ze sobą współdziałać. Sobie pomagać. Bronić w naszej części świata chrześcijańskich ideałów moralnych”. Wsiewołod Czaplin jest zdania, że jest to wspólne powołanie Polaków i Rosjan.

Wypowiedź protojereja w dużym stopniu zazębia się z planami wizyty w RP zwierzchnika kościoła prawosławnego. Metropolita Cyryl będzie u nas w drugiej połowie sierpnia. Mało tego. Podpisać ma tu z arcybiskupem Józefem Michalikiem list o pojednaniu między naszymi narodami. Spotka się też z prezydentem. Te odwiedziny otrzymają doniosłą oprawę i na pewno będą obficie komentowane przez media światowe.

Dodam, że wcześniej nigdy jeszcze – jak Polska długa i szeroka – przełożony rosyjskiej cerkwi nie odwiedzał Rzeczypospolitej. To dopiero będzie wydarzenie.

Henryk Suchar