Established 1999

PROJEKT USTAWY LOBBINGOWEJ

27 sierpień 2009

Opinia socjologa

Działalność grup interesu i lobbing wiążą się ze sferą konstytucyjnych uprawnień obywateli takich jak wolność wyrażania poglądów, pozyskiwania i rozpowszechniania informacji; prawo składania petycji, wniosków i skarg w interesie publicznym i własnym bądź wolność tworzenia zrzeszeń i organizacji społeczno-zawodowych. Ten obszar aktywności jest integralnym składnikiem ustroju demokratycznego, instrumentem artykulacji postulatów adresowanych do organów władzy publicznej, jak również inicjowania społecznej debaty na określony temat – pisze Krzysztof Jasiecki.

KRZYSZTOF JASIECKI


 


 


Część ogólna


Przedmiotem niniejszej opinii jest rządowy projekt ustawy o działalności lobbingowej wraz z projektami podstawowych aktów wykonawczych w wersji z 27 października 2003 r. (druk sejmowy nr 2188). Problematyka regulacji lobbingu – rozumianego jako zgodne z prawem wywieranie wpływu na treść decyzji i procedury legislacyjne – wpisuje się w ważną debatę prowadzoną w Polsce na temat standardów zachowań w sferze publicznej. Jednym z jej aspektów jest przeświadczenie o dużej skali zjawisk patologicznych w relacjach pomiędzy organami władzy publicznej a grupami nacisku, które naruszają właściwe proporcje między interesem grupowym a interesem publicznym. Występowanie takich zjawisk potwierdzają (a po części także warunkują) badania opinii publicznej, informacje mediów o niejasnych zależnościach pomiędzy biznesem i polityką, badania naukowe, stanowiska organizacji pozarządowych, raporty instytucji krajowych i zagranicznych.


Wskaźnikiem ustrojowego i społecznego znaczenia tej problematyki są kontrowersje (a także atmosfera skandali i oskarżeń o korupcję) towarzyszące pracom m.in. nad ustawami dotyczącymi radiofonii i telewizji, gier losowych, leków, biopaliw lub reklamy alkoholi. Kontrowersje te mają źródła w niedostosowaniu nowego ustroju do rozmaitych okoliczności faktycznych i prawnych okresu transformacji, w niedojrzałości systemu politycznego (wzory zachowań polityków, słabość partii i koalicji rządowych), w brakach procedur, jak również w słabej egzekucji już istniejących regulacji. Wiele szybko zmieniających się obszarów życia społecznego nie zostało ujętych w adekwatne ramy instytucjonalne, mechanizmy kontroli oraz przeciwdziałania zjawiskom patologicznym.


Na tym tle istotna jest szczególna funkcja grup nacisku i stosowanych przez te grupy metod wpływu dla jakości demokracji oraz rozwoju polskiej gospodarki. Przejawem dostrzegania roli tych zagadnień była konferencja Sens, istota i granice lobbingu zorganizowana w Senacie w 1995 r. Podczas jej obrad zainicjowano powstanie Zespółu ds. Lobbingu przy Biurze Studiów i Analiz Kancelarii Senatu do którego weszli parlamentarzyści, urzędnicy oraz lobbyści. Powstał też ponadpartyjny Parlamentarny Zespół ds. Uczestnictwa Obywateli w Procesie Legislacyjnym. Zasadniczymi celami obydwu  inicjatyw było wypracowanie reguł współdziałania pomiędzy organami władzy publicznej i grupami nacisku oraz wprowadzenie ustawy lobbingowej, a także kodeksu określającego zasady etycznego lobbingu (np. opracowano projekt Kodeks Rzecznika Interesu).


Chociaż celów tych nie osiągnięto, podjęta została dyskusja na powyższe tematy, która ze zmiennym nasileniem jest prowadzona do chwili obecnej. Jej wagę określa fakt, że we współczesnych demokracjach grupy interesu stanowią wraz z partiami politycznymi główne kanały zorganizowanej reprezentacji obywateli w systemie politycznym. Działalność grup interesu i lobbing wiążą się ze sferą konstytucyjnych uprawnień obywateli takich jak wolność wyrażania poglądów, pozyskiwania i rozpowszechniania informacji; prawo składania petycji, wniosków i skarg w interesie publicznym i własnym bądź wolność tworzenia  zrzeszeń i organizacji społeczno-zawodowych. Ten obszar aktywności jest integralnym składnikiem ustroju demokratycznego, instrumentem artykulacji postulatów adresowanych do organów władzy publicznej, jak również inicjowania społecznej debaty na określony temat. Lobbing stanowi nowoczesną formę komunikowania i jako narzędzie demokracji włącza w procesy decyzyjne różne grupy obywateli. W Polsce rzadko dostrzega się, co podkreślają np. urzędnicy UE i deputowani  Parlamentu Europejskiego, że lobbyści spełniają często rolę ekspertów przekazujących swoją wiedzę funkcjonariuszom publicznym, którzy dzięki temu mają większe możliwości podejmowania trafnych decyzji.


Znaczenie tej problematyki powoduje, że była ona podejmowana również w sejmach kolejnych kadencji. Impulsem sprzyjającym próbom regulacji lobbingu jest zapotrzebowanie na przejrzystość procedur decyzyjnych i wdrażanie efektywnych mechanizmów przeciwdziałania korupcji w organach władzy publicznej. W Sejmie III kadencji przejawem takich motywacji był projekt ustawy O jawności procedur decyzyjnych, grupach interesów i publicznym dostępie do informacji oraz konferencja pod patronatem Marszałka Sejmu Macieja Płażyńskiego Jawność procesów decyzyjnych w Polsce – dialog, lobbying, informacja zorganizowana w lutym 1999 r. Pomimo, że projekt ten nie stał się obowiązującym prawem, to na fali rosnącej krytyki słabości życia publicznego w Polsce upowszechniła się teza o potrzebie rozróżnienia pomiędzy korupcją a usankcjonowanym prawnie lobbingiem. Zaczęto też zwracać większą uwagę na następstwa braku takich rozróżnień dla działalności rządu i sejmu wskazując m.in. na korupcjogenne praktyki promowania lub blokowania niektórych decyzji oraz regulacji.


Potrzebę ustawy o działalności lobbingowej dyskutowano na tle „afery żelatynowej” oraz raportów i zaleceń dotyczących przeciwdziałania korupcji w Polsce, które przedstawiła Komisja Europejska, Bank Światowy oraz Najwyższa Izba Kontroli  (zgodnie z wynikami  badań IFiS PAN przeprowadzonych w Sejmie w roku 2000, blisko 64% ankietowanych posłów opowiedziało się za ustawowym uregulowaniem lobbingu). Obecnie problematyka ta podejmowana jest w atmosferze spektakularnego kryzysu zaufania w sferze publicznej związanego z „aferą Rywina” i ustawą o grach losowych, które rozpatrywane są w kategoriach patologicznego lobbingu, a także pogarszającego się wizerunku Polski na arenie międzynarodowej (np. według badań Transparency International z 2003 roku pod względem wskaźnika korupcji Polska lokuje się najniżej wśród krajów kandydujących do UE). Taka sytuacja narzuca organom władzy publicznej obowiązek podejmowania działań zmierzających do „ucywilizowania” lobbingu, w tym jego prawnej regulacji. Przedstawiony przez rząd projekt ustawy przyjmuje trafne założenie, że lobbing jako zjawisko społeczne istnieje w życiu publicznym i wszelkie próby wyeliminowania go są bezproduktywne.


Jednak przebieg dyskusji nad projektem wykazał istnienie kilku problemów zasadniczych dla jego oceny. Dotyczą one: 1) zasadności regulacji lobbingu w formie odrębnej ustawy; 2) zakresu regulacji oraz 3) adekwatności proponowanych rozwiązań do celu ustawy. Pierwszy z wymienionych problemów tworzy szczególnie złożona materia regulacji. Zjawisko lobbingu występuje w wielu instytucjach publicznych, których działanie normują odrębne akty prawne, dotyczące różnych organów o odmiennym statusie. Już obecnie istnieją ustawy i przepisy (często także o charakterze wewnętrznym), które cząstkowo regulują te zagadnienia. Przykładami w tym zakresie są m.in. konstytucja, regulamin sejmu, ustawy o wykonywaniu mandatu posła i senatora, o ograniczeniach prowadzenia działalności gospodarczej przez osoby publiczne (tzw. ustawa antykorupcyjna), ustawa o służbie cywilnej, kodeks postępowania administracyjnego i przepisy kodeksu karnego dotyczące zachowań funkcjonariuszy publicznych lub finansowania partii politycznych.


W takich okolicznościach występuje wątpliwość czy zjawisko lobbingu można  regulować całościowo, za pomocą jednej, ogólnej ustawy. Zwraca uwagę fakt, że ustawowe regulacje dotyczące tej sfery życia publicznego zostały wprowadzone jedynie w USA i niektórych innych państwach anglosaskich (np. w Kanadzie). W większości krajów UE nie ma takich regulacji, a w państwach w których istnieją (Niemcy, Dania) mają one głównie charakter ewidencyjny i informacyjny, dotyczący zasad rejestracji, sprawozdawczości oraz akredytacji lobbystów. Również w instytucjach UE podstawy prawne działania grup nacisku są bardzo słabo rozbudowane i mało precyzyjne.


Praktyka ta wynika z założenia, że kluczową metodą regulacji lobbingu jest przede wszystkim normowanie zachowań adresatów tej działalności, tj. funkcjonariuszy w organach władzy publicznej. „Ucywilizowaniu” lobbingu służy najbardziej czytelność statusu decydentów, jasność kryteriów oraz ograniczanie przypadkowości decyzji, a także dostępność  informacji publicznej. Chodzi o wytworzenie instytucjonalnych reguł, które promują pożądane standardy zachowań, tworzą mechanizmy kontroli i przeciwdziałania praktykom korupcjogennym. Grupy nacisku i lobbyści mają konstytucyjne prawo do wywierania wpływu na organy władzy publicznej. Nakładanie ograniczeń na lobbystów pomniejsza uprawnienia obywatelskie i mogłoby tworzyć wrażenie, że próbuje się na nich przerzucić odpowiedzialność za kontrowersyjne decyzje podejmowane przez funkcjonariuszy publicznych. W opiniowanej ustawie taką interpretację sugerują m.in. przepisy regulujące zachowania lobbystów. Mimo zastrzeżeń dotyczących możliwości ustawowego regulowania lobbingu, dobrze przemyślane zmiany prawne, którym będzie towarzyszyła promocja odpowiednich postaw etycznych i edukacja społeczeństwa, mogą korzystnie przyczynić się do poprawy relacji między grupami nacisku i decydentami oraz zmiany percepcji lobbingu w Polsce. Wymaga to jednak istotnej zmiany konstrukcji ustawy.


Po drugie, za szeroki jest zakres proponowanej regulacji. Ustawa próbuje regulować zbyt wiele obszarów działania organów władzy publicznej, by mogła efektywnie funkcjonować (art. 2.1). Zasadne jest ograniczenie zakresu jej obowiązywania do wybranych instytucji i procedur, np. do procesu decyzyjnego w Sejmie i Senacie, gdzie stosunkowo najłatwiej można wykształcić mechanizmy kontroli lobbingu (taki model jego regulacji przyjęto w USA). Projekt definiuje dopuszczalne formy lobbingu (art. 6.1), podczas gdy w kontaktach między obywatelami a organami państwa powinna obowiązywać zasada, że co nie jest zabronione, jest dozwolone. Granice i formy wpływu powinny określać kodeks karny i inne akty prawne obowiązujące funkcjonariuszy publicznych, a nie ustawa o działalności lobbingowej. Mankamentem projektu jest również brak odniesień do istniejących już regulacji (np. antykorupcyjnych). Celowe może być także ograniczenie definicji lobbingu  do działań prowadzonych zarobkowo lub zawodowo w wywieraniu wpływu na organy władzy publicznej. W projekcie ograniczenie to znalazło częściowo wyraz w postaci wyliczenia rodzajów działań oraz podmiotów, które są wyłączone spod zakresu obowiązywania tej ustawy (art. 4).


Po trzecie, proponowany zakres ustawy i jej rygorystyczny charakter tworzą  niebezpieczeństwo, że regulacja lobbingu stanie się martwą literą prawa. Za chybione można uznać m.in. nakładanie na funkcjonariuszy urzędów publicznych zobowiązań do informowania przełożonych o kontaktach z lobbystami i odnotowywania tego faktu w urzędowej dokumentacji. Takie zapisy sugerują traktowanie kontaktów z lobbystami jako czegoś negatywnego, co może funkcjonariuszy publicznych zniechęcać do kontaktów z obywatelami (pisanie notatek, sprawozdawczość itd.). Utrzymanie takich przepisów prawdopodobnie wywołałoby efekt sprzeczny z zamiarami ustawodawcy. Działalność lobbingowa mogłaby przybrać charakter bardziej nieformalny i niejawny niż ma to miejsce obecnie, co sprzyjałoby kompromitacji ustawy. Analogiczne zastrzeżenia wzbudzają sankcje za naruszenie przepisów ustawy (rozdz. 4), w tym ich tryb oraz kryteria wymierzania kary.


 


Część szczegółowa


1.      Art. 2.1 zawiera definicję lobbingu, która charakteryzuje najbardziej typowe obszary zainteresowania lobbystów w warunkach Polski. Nie jest jasne dlaczego nie obejmuje ona wymiaru sprawiedliwości, organów ścigania, organów kontroli oraz postępowania administracyjnego (Art. 5), które w praktyce często stają się adresatem działań lobbystów (np. demonstracji przed gmachami urzędów lub salami sądowymi). Równocześnie zasadnicze wątpliwości budzi bardzo szeroki zakres przedmiotowy tej definicji obejmujący kompetencje parlamentu, rządu, ministerstw, administracji państwowej, a nawet jednostek samorządu terytorialnego. Na użytek ustawy za celowe można uznać zawężenie definicji lobbingu do kwestii znajdujących się w kompetencjach parlamentu. Regulowanie w jednej ustawie wpływów wywieranych na wszystkie organy władzy publicznej wydaje się przedsięwzięciem zbyt ambitnym, tworzącym zagrożenie „rozmycia” lub „przekodyfikowania” tej ustawy m.in. ze względu na próby regulowania  kwestii wchodzących w zakresy działania i kompetencje wielu instytucji, o odmiennym statusie prawnym i instytucjonalnym (zob. podpunkt 2 w art. 2.1).


2.      Zbędny jest art. 3, gdyż każda działalność dowolnych podmiotów (lobbyści nie stanowią wyjątku) podlega ograniczeniom wynikającym z przepisów o ochronie tajemnic ustawowo chronionych..


3.      Wyłączenia stosowania ustawy (art. 4) są niejasne a niekiedy zbyteczne (np. składanie petycji, wniosków i skarg do organów władzy publicznej stanowi konstytucyjne uprawnienie obywateli, którego nie może ograniczać ustawa lobbingowa i niepotrzebnie zostało tu wymienione). Dlaczego nie jest lobbingiem działalność publiczna realizowana przez partie posiadające reprezentacje w Sejmie lub Senacie (podpunkt 6), natomiast może nim być działalność ugrupowań pozaparlamentarnych (czy nie jest to zapis dyskryminujący  partie, które nie mają swojej reprezentacji w parlamencie?).


4.       Dlaczego w art. 6.1. próbuje się reglamentować dopuszczalne formy lobbingu? W kontaktach pomiędzy obywatelami a organami państwa dopuszczalne są wszystkie zgodne z prawem formy i metody wyrażania poglądów. Sformułowanie w podpunkcie 4 tworzy wrażenie, że za formę dopuszczanego lobbngu  uważa się wszelkie formy wyrażania opinii wobec przygotowywanych przez władze rozstrzygnięć lub aktów prawnych. Jest to  zapis zbyt szeroki (np. obejmował by wszelkie publikacje prasowe).


5.      Czy zamiarem ustawodawcy jest nadanie lobbystom statusu nowej grupy zawodowej (art. 8-9)?


6.      Warto rozważyć czy rejestru podmiotów wykonujących działalność lobbingową nie powinna prowadzić inna instytucja niż MSWiA, np. Kancelaria Sejmu, co byłoby bardziej neutralne politycznie, a być może także bardziej uzasadnione merytorycznie (w przypadku zawężenia stosowania ustawy do parlamentu). 


7.      Nie jest jasna treść art. 13 – „Stanowisko podmiotu wykonującego działalność lobbingową nie powinno być wyłączną przesłanką rozstrzygnięcia zgodnego z interesem podmiotu wykonującego działalność lobbingową”.


8.      Wątpliwe i niepotrzebne wydaje się nakładanie dodatkowych obowiązków na urzędników organów władzy publicznej, którzy mieliby odnotowywać w aktach oraz informować przełożonych o kontaktach nawiązywanych z lobbystami (art. 14.1 i 2). Co robić z taką wiedzą? Dlaczego się zakłada, że kontakt z lobbystą jest czymś, co wymaga odnotowania w odróżnieniu od kontaktów z innymi obywatelami? Kto miałby kontrolować taką sprawozdawczość i w jakim celu?  Wydaje się, że jest to wyraźny przerost formy nad treścią, sugerujący, że każde spotkanie z lobbystą jest czymś negatywnym, zagrażającym procedurom decyzyjnym lub legislacyjnym, co spychałoby lobbing do szarej strefy nieformalnych powiązań, szczególnie sprzyjającej patologizacji tego zjawiska. Zwłaszcza, gdy kontakty z lobbystami i niedopełnienie obowiązku sprawozdawczego jest rozpatrywane jako podstawa do odwołania ze stanowiska (art. 16.2).


9.      Wątpliwości budzi tryb administracyjny i sankcje przewidywane za naruszenie przepisów ustawy (art. 18). Jak mierzyć przy ustalaniu wysokości kary pieniężnej stopień wpływu podmiotu? Czy wymierzanie kary nie powinno się znajdować w gestii sądu?


10.  W rozporządzeniu Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji w sprawie rejestracji podmiotów wykonujących działalność lobbingową, które stanowi załącznik do projektu ustawy znajduje się w paragrafie 7 uwaga dotycząca wykreślenia z rejestru na podstawie „przekazanego przez sąd prawomocnego wyroku skazującego za przestępstwo popełnione w związku z wykonywaną działalnością lobbingową”. Jakiego typu może to być przestępstwo lub jakie przestępstwa mogą być w ten sposób definiowane?


Konkluzje


Ustawowa regulacja lobbingu w Polsce jest potrzebna. Jej wprowadzenie byłoby uwieńczeniem kilkuletniej debaty zmierzającej  do „ucywilizowania” tego obszaru sfery publicznej poprzez prawne usankcjonowanie lobbingu i zdjęcie z tego zjawiska odium patologii i korupcji. Legalizacja lobbingu jest ważna również dla profesjonalizacji tej nowej w Polsce dziedziny usług i aktywności zawodowej, która, jak public relations lub marketing polityczny, towarzyszy rozwojowi gospodarki rynkowej i demokracji. Problematyka ta nie poddaje się jednak regulacji za pomocą jednej ustawy. Jest to materia szczególnie skomplikowana i wielowymiarowa. (Nieprzypadkowo ustawowe regulacje lobbingu zostały wprowadzone w niewielu państwach i mają one stosunkowo ograniczony charakter). W Polsce brak zmian legislacyjnych naraża parlament na zarzut petryfikacji istniejącego stanu rzeczy oraz utrwalanie postrzegania lobbingu jako zjawiska korupcjogennego. Z uznania potrzeby ustawy o działalności lobbingowej nie wynika jednak, by została ona przyjęta w proponowanej obecnie wersji. Ustawę należy zmodyfikować i doprecyzować.


Zasadnicza modyfikacja powinna polegać na ograniczeniu ustawy do komercyjnej działalności lobbingowej (zawodowej, zarobkowej) oraz do oddziaływania na decyzje leżące w kompetencjach Sejmu i Senatu. Takie zawężenie zakresu obowiązywania ustawy może  wzmacniać efektywność jej działania i stworzyć pewien wzorzec regulacji, który – gdyby okazało się, że ustawa jest skuteczna – mógłby zostać rozszerzony na inne podmioty, np. urzędy centralne lub władze samorządowe. Ustawowa regulacja lobbingu powinna uwzględniać fakt, że „cywilizowanie” tej sfery jest tylko jednym z wielu składników etycznej i profesjonalnej infrastruktury organów władzy publicznej takich jak przejrzystość działań w sferze publicznej, system organów odpowiedzialnych za zachowania funkcjonariuszy publicznych, regulacje ich postępowania w ustawach, regulaminach i kodeksach etycznych oraz odpowiedzialność (rozliczenia) za działania sprzeczne z prawem i etyką. Najważniejszą metodą regulacji lobbingu jest normowanie zachowań adresatów ich działalności, tj. funkcjonariuszy publicznych oraz działań organów władzy państwowej i samorządowej.


W ostatnich latach dokonał się w Polsce w tym obszarze znaczący postęp legislacyjny, który jednak ze względu na niewielką efektywność instytucji wymiaru sprawiedliwości, słabo przekłada się na wzory relacji pomiędzy grupami nacisku a funkcjonariuszami publicznymi. Oprócz uchwalenia ustawy o działalności lobbingowej, niezbędne jest wprowadzanie lub udoskonalanie wielu innych regulacji służących rozwojowi etycznych zachowań w sferze publicznej. Wśród nich można wymienić m.in. zapobieganie konfliktowi interesów, w tym konsekwentne rozdzielanie funkcji polityków, urzędników i przedsiębiorców oraz ekspertów, dziennikarzy i lobbystów oraz ograniczenie „mechanizmu obrotowych drzwi”, tj. łatwego przechodzenia z jednej kategorii do drugiej (który wytwarza  np. duży zakres „upartyjnienia” państwa).


Wiąże się to również z koniecznością zmian w regulaminie Sejmu, Senatu, Rady Ministrów i innych organów władzy publicznej, które powinny wzmocnić jawność i przejrzystość życia publicznego (dostępność projektów ustaw, ekspertyz, protokołów, stenogramów), w tym dokumentowanie procesów decyzyjnych i legislacyjnych (nagrywanie i stenografowanie posiedzeń, doprecyzowanie procedur umożliwiających modyfikacje treści dokumentów itd.). Rozwiązaniem uzupełniającym ustawę o działalności lobbingowej i inne zmiany regulacyjne w organach władzy publicznej powinna być również środowiskowa samoregulacja lobbingu. Jej przejawem jest tworzenie stowarzyszenia profesjonalnych lobbystów, które zapowiada powołanie rady etyki lobbingu i przyjęcie kodeksu etyki lobbingu. Standardów zachowań związanych z działalnością grup nacisku nie można jednak regulować jedynie za pomocą norm etycznych. Zwłaszcza w Polsce, gdzie takie standardy dopiero się kształtują w nowych warunkach ustrojowych, a praktyka często rażąco odbiega od wzorów dojrzałych demokracji. 


Efektywność powyższych regulacji jest ostatecznie uwarunkowana przez kierunek reform politycznych, gospodarczych i instytucjonalnych. Bez politycznej woli   wprowadzania nowych standardów zachowań, zmniejszania obecności państwa w gospodarce, ograniczenia uprawnień do licencjonowania, wydawania zezwoleń itd., reformy finansów publicznych czy wzmacniania sprawności instytucji państwa, nawet najlepsze regulacje zasad postępowania funkcjonariuszy publicznych i lobbystów będą miały charakter formalny lub fasadowy, jak wiele przepisów istniejących już obecnie. Przejawem tej tendencji jest m.in. równoczesne występowanie osób zajmujących stanowiska publiczne w konkurencyjnych rolach społecznych lub niewielka skuteczność dotychczasowych rozwiązań prawnych odnoszących się do zjawisk korupcyjnych, w tym instytucji oświadczeń majątkowych.


 


Opinia powstała na zlecenie


Biura Studiów i Ekspertyz Kancelarii Sejmu


doc. dr hab. Krzysztof Jasiecki


Instytut Filozofii i Socjologii


 Polskiej Akademii Nauk


 


 

W wydaniu 54, kwiecień 2004 również

  1. BANK I ŚRODOWISKO

    Lider biznesu
  2. KRAKOWSKI BANK SPÓŁDZIELCZY

    Blisko klienta
  3. POLSKA UNIA OFIAR NAZIZMU

    Opieka i pomoc
  4. PRASA

    Głos Warszawy
  5. ARCHIWUM KORESPONDENTA

    Od Piusa X do "Pasji" Gibsona
  6. PUNKTY WIDZENIA

    Milczki niekompetentne
  7. PSYCHOLOGIA

    Ekonomia, głupku
  8. PROJEKT USTAWY LOBBINGOWEJ

    Opinia socjologa
  9. PUNKTY WIDZENIA

    O nas bez nas
  10. DYPLOMACJA

    Magnes różnorodności
  11. LECH WAŁĘSA

    Nowe czasy, stare rozwiązania
  12. LOBBING W WIELKIEJ BRYTANII

    Małe i wielkie sprawy
  13. SZTUKA MANIPULACJI

    Niezręczność komplementów
  14. DECYZJE I ETYKA

    Cytaty i pisaty
  15. TROSKI PRZEDSIĘBIORCY

    Trzecia żona
  16. PARLAMENT EUROPEJSKI

    Grupy nacisku (c.d.)
  17. NIEUCZESANE REFLEKSJE

    Lewica, prawica, rozterki
  18. DYPLOMACJA

    Wymowa czynów
  19. TERMINALE PALIWOWE

    Sieć logistyczna / Logistic leader