Na razie obecna władza perfekcyjnie wypełnia fizjologiczną definicję mistyfikacji. Jest to celowe udawanie kogoś innego i tworzenie pozorów lub aranżowanie fałszywych sytuacji oraz intryg w celu uzyskania korzyści a przede wszystkim utrzymywania władzy.

Dla tej władzy PiS rozwija strategię politycznego i gospodarczego populizmu stawiając na starcie między „cnotliwym ludem” oraz „nikczemnymi elitami”, dzieląc społeczeństwo i podsycając konflikty.

Populizm jest metodą zdobywania władzy oraz jej utrzymywania. W dłuższej perspektywie, w zderzeniu z rzeczywistością, musi przegrać, bo rzeczywistości nie da się zmieniać sloganem, krzykiem i kłamstwem. Populizm nie jest ideologią lecz częścią ludzkiej natury, bo człowiek lubi czasem być niezadowolony i potrzebuje wrogów aby siebie wybielić oraz oczyścić z własnych błędów, grzechów i złych działań. Populiści do perfekcji opanowali sztukę wynajdywania wciąż nowych źródeł ludzkiego poczucia krzywdy oraz niespełnionych aspiracji. Mistyfikacje i slogany, które na razie jeszcze utrzymują PiS przy władzy to: „dobra zmiana”, „wstawanie z kolan”, „odzyskiwanie godności”, „kraj w ruinie”.

Propagandowa narracja PiS głosząca: „jesteśmy partią wszystkich Polaków”, „tylko my potrafimy rządzić”, „jesteśmy wiarygodni i najlepsi” zderza się z faktami. Rzeczywistość drwi z Polaków zgodnie z maksymą funkcjonariuszy obecnej partii władzy „ciemny lud wszystko kupi”. „Rzeczpospolita partyjna” poza demontażem praworządności i zawłaszczaniu instytucji pozarządowych oraz dewastacją w obszarze edukacji i kultury koncentruje się na zacieraniu śladów własnych afer finansowych i gospodarczych. PiS postępując zgodnie z własnym przesłaniem „do polityki nie idzie się dla pieniędzy” udaje, że nic groźnego i złego się nie dzieje, a partia władzy nie uwłaszcza się na majątku narodowym.

Ostatnie afery, które wstrząsnęły społeczeństwem odkryły olbrzymie pokłady cynizmu i hipokryzji występujące w głównym nurcie polityki PiS. Partia władzy manipulując opinią publiczną próbuje te afery bagatelizować jako „mokre kapiszony”. Już expose premier Beaty Szydło wygłoszone z mównicy sejmowej w listopadzie 2015 roku to przykład, że łatwo nie będzie, że PiS dla utrzymania władzy gotowy jest na totalną mistyfikację, między innymi mówiła:

„Polska polityka musi być inna! Pokora, ciężka praca, umiar, roztropność w działaniu i odpowiedzialność. A przede wszystkim słuchanie obywateli. To są zasady, którymi będziemy się kierować! Koniec z arogancją władzy i pychą”.

1. W 1990 roku Światowa Rada Związków Zawodowych powołuje w Polsce Fundację na rzecz Polskich Związków Kredytowych. Fundacja ta w 1992 roku staje się jednostką założycielską dla Kasy Krajowej SKOK. Pierwszym jej prezesem zostaje Grzegorz Bierecki i pełni tę funkcję do 2012 roku. Ustawa z roku 1995 podporządkowuje obligatoryjnie wszystkie Spółdzielcze Kasy Oszczędnościowo-Pożyczkowe Kasie Krajowej SKOK. Wokół niej z czasem powstaje skomplikowany system spółek, towarzystw i fundacji powiązanych ze sobą kapitałowo oraz personalnie i układ polityczno-biznesowy. W październiku 2007 roku, w Luksemburgu zostaje zarejestrowany SKOK Holding s.a.r.l. Głównym udziałowcem jest Kasa Krajowa, a jednym z członków zarządu Grzegorz Bierecki, od 2011 roku senator PiS i zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. W 2012 roku SKOK-i poddane zostają pod nadzór Komisji Nadzoru Finansowego, a depozyty klientów objęte gwarancjami przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny. Wobec Spółdzielczych Kas Oszczędnościowo-Pożyczkowych co raz częściej publicznie wysuwane są oskarżenia o olbrzymie nadużycia finansowe. W 2013 roku rusza prokuratorskie śledztwo w sprawie korupcji i wyprowadzania pieniędzy klientów w SKOK Wołomin. Zebrane dowody wskazały, że z tej instytucji finansowej wyłudzono ponad 750 mln zł. Tylko do roku 2016, z powodu stwierdzonych działań korupcyjnych i strat finansowych, 19. SKOK-ów objętych zostało nadzorem  komisarycznym, siedem ogłosiło upadłość, a pięć zostało przejętych przez banki. W efekcie Bankowy Fundusz Gwarancyjny musiał zwrócić 250 tysiącom członków upadłych kas prawie 3 mld zł. W marcu 2015 roku KNF upublicznił informację, że w 2013 roku nastąpił transfer kapitału, około 87 mln zł z polskiego systemu SKOK, do zarejestrowanej w Luksemburgu prywatnej spółki SKOK holding s.a.r.l.

2. Ustawa z lipca 2006 roku powołuje do życia Komisję Nadzoru Finansowego, której zadaniem jest między innymi dbałość o prawidłowe i transparentne funkcjonowaniem rynku finansowego w Polsce. Poza przewodniczącym jednym z członków KNF jest prezes Narodowego Banku Polskiego lub oddelegowany przez niego członek Zarządu NBP. W październiku 2016 roku premier Beata Szydło na stanowisko przewodniczącego KNF, na pięcioletnią kadencję, powołała Marka Chrzanowskiego. Podobno rekomendacji udzielił Prezes Narodowego Banku Polskiego Adam Glapiński, były działacz polityczny i zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego. W marcu 2018 roku Marek Chrzanowski, na spotkaniu w cztery oczy, próbował przekupić właściciela Getin Noble Banku i Idea Banku bankiera Leszka Czarneckiego. Propozycja korupcyjna na kwotę 40 mln zł, która padła na spotkaniu w siedzibie KNF upubliczniona została dopiero w listopadzie 2018 roku. Prezes NBP tak cenił Marka Chrzanowskiego, że nawet po jego rezygnacji ze stanowiska w listopadzie w 2018 roku aktywnie go bronił i publicznie podkreślał jego patriotyzm, uczciwość oraz kompetencje. Centralne Biuro Antykorupcyjne zatrzymało Marka Chrzanowskiego i postawiło mu zarzuty przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści majątkowych przez inną osobę. Śledztwo prokuratorskie toczy się, chyba sprawnie?

3. Fundacja Prasowa „Solidarność” założona w 1990 roku powołuje do życia w 1995 roku firmę „Srebrna” spółka z o.o. wnosząc do niej aportem budynek przy ulicy Srebrnej 16. Na jej czele staje prezes Kazimierz Kujda. W roku 2003 powstaje tajemnicza instytucja na prawach fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego, dzień i noc strzeżona przez byłych żołnierzy GROM-u, do której aby wejść należy posiadać specjalne zaproszenie. Przejmuje ona spółkę „Srebrna” wraz z budynkiem przy ulicy Srebrnej 16. W roku 2017 austriacki biznesmen Gerald Birgfellner wynajęty zostaje przez spółkę „Srebrna” do przygotowania inwestycji zwanej roboczo K-Tower. Celem deweloperskim jest budowa dwóch bliźniaczych, 190 metrowych budynków na nieruchomości przy ulicy Srebrnej 16. Budynki (wieże) miały powstać z pomocą kredytu o wysokości ok. 300 mln euro (ok. 1,3 mld złotych) udzielonego przez państwowy bank Pekao SA. Realizacja inwestycji K-Tower miała doprowadzić spółkę „Srebrna” do zarządzania aktywami wartymi nawet 3 mld zł a dochody z wynajmu biurowców mogłyby jej przynieść miliony złotych rocznie. Jak wynika z relacji Geralda Birgfellnera oraz z nagranych negocjacji biznesowych, kroki organizacyjne i finansowe inwestycji spinane były instytucjonalnie oraz personalnie przez Jarosława Kaczyńskiego. Powstaje dwuznaczna i moralnie naganna sytuacja kiedy to prezes partii PiS, aktywny polityk i zawodowy poseł podejmuje działalność deweloperską. Niejasności w grze biznesowej przyśpieszają, gdy Gerald Brigfellner w styczniu 2019 roku składa w prokuraturze zawiadomienie, że został oszukany przez Jarosława Kaczyńskiego. Żąda od spółki „Srebrna” wynagrodzenia w wysokości 1,3 mln euro za przygotowanie inwestycji K-Tower i za przekazaną dokumentację. W międzyczasie okazuje się, że Kazimierz Kujda, od 23 lat zaufany współpracownik Jarosława Kaczyńskiego, uczestniczący wraz z nim w rozmowach deweloperskich z Geraldem Brigfellnerem, to prawdopodobnie tajny współpracownik SB o pseudonimie „Ryszard”.

Postscriptum

Źle się dzieje w państwie polskim, a PiS i jego funkcjonariusze z zadowoleniem oddają się rządzeniu i nie widzą w swym postępowaniu nic wadliwego, destrukcyjnego oraz groźnego dla funkcjonowania Polski i życia jej obywateli. Partia władzy z upodobaniem buduje struktury oligarchiczne a finanse państwa oddaje we władanie ludzi cynicznych, bezwzględnych i wiernych centrali. Dla zdobycia pełnej kontroli nad każdą dziedziną życia obywateli wszystkie stanowiska kierownicze w administracji, gospodarce, kulturze, edukacji, prokuraturze i sądownictwie obsadza tylko zaufanymi członkami partii.

W czasie wyborów do europarlamentu i parlamentu krajowego kupowanie głosów obywateli stało się dla PiS najważniejszym zadaniem, prowadzącym do utrzymania władzy. Zastąpiło roztropność w działaniu, odpowiedzialność za gospodarkę i transparentność przy podejmowaniu decyzji finansowych. W dniu 23 lutego 2019 roku na konwencji programowej w Warszawie PiS ogłosiło wprowadzenie kolejnych darowizn i jednorazowych datków socjalnych. Manipulacją i mistyfikacją było sugerowanie obywatelom, że aktualne i poprzednie finansowe transfery to prezenty od prezesa i jego rządu. Partia władzy świadomie zataiła, że proponowany populizm będzie wymagał dalszego zwiększania obciążeń podatkowych, znacznego podniesienia cen energii oraz dalszego zadłużenia kredytowego Polski. PiS gotowe jest obiecać Polakom wszystko, z ich własnych podatków, aby tylko utrzymać się u władzy. W najgorszym razie, gdyby zabrakło kasy, zawsze można jeszcze uruchomić maszyny drukarskie.

ANDRZEJ ZIENTARA