Established 1999

POLSKA BOKSUJE W UNII EUROPEJSKIEJ

5 luty 2012

Grupy interesu i lobbing

Cieszy rozwój teoretycznej nauki o lobbingu. Świadczą o tym kolejne seminaria, kursy oraz publikacje książkowe. Mamy ustawę o prowadzeniu działalności lobbingowej w procesie stanowienia prawa z 2005 roku. Lobbujemy mniej lub bardziej skutecznie w instytucjach unijnych. Rzeczownik lobbysta stracił sporo z początkowo smolisto czarnej barwy. Jednak w Polsce nadal lobbing nie znajduje zrozumienia. Najczęściej niezgoda na jego zaistnienie wynika z bojaźni o podejrzenie korupcyjne. Tak jawi się polityka – jako siedlisko dorobkiewiczów nieuczciwymi metodami. Ale kropla praworządności drąży skałę.

Jeśli przyjmiemy, że lobbing to rzecznictwo interesów, a każdy obywatel ma jakąś sprawę lub opinię do i wobec rządzących, to uznajmy, że wszyscy jesteśmy lobbystami. Mało tego – powinniśmy być! Możemy lobbować, czyli zabiegać o posłuchanie i spełnienie próśb lub żądań, w każdej sprawie. Firmy, aby wzmocnić swój głos, zakładają izby gospodarcze lub stowarzyszenia. A obywatele mogą się organizować w dowolne związki społeczne. Możliwości wyboru jest dużo. Natomiast najwięksi gracze wynajmują zawodowych lobbystów. Wybór lobbies jest ogromny. My najczęściej słyszymy o lobby farmaceutycznym, górniczym, motoryzacyjnym. A są też lobbyści związani z organizacjami pożytku publicznego. Do wyboru, do koloru.

Jak widać, lobbing jest zjawiskiem pozytywnym, powszechnym. Stanowi nieodłączny element demokracji. A że jest narażony na pokusy łapówkarskie, to już sprawa etyki, zaufania i skutecznej kontroli prawnej. Tak dzieje się na całym świecie, a największe afery korupcyjne wychodziły na jaw w Stanach Zjednoczonych, kolebce lobbingu.


W Polsce pracuje troje prekursorów teoretycznego lobbingu. To oni zaczynali badać i rozszyfrowywać dla polskich decydentów meandry rzecznictwa interesów. Niestrudzenie badają nowe zjawiska i nauczają o zgodnych z prawem możliwościach lobbowania. Profesor dr hab. Krzysztof Jasiecki z Instytutu Filozofii i Socjologii Polskiej Akademii Nauk, dr Urszula Kurczewska z Uniwersytetu Warszawskiego i dr Małgorzata Molęda-Zdziech ze Szkoły Głównej Handlowej. Wszyscy wymienieni publikowali na łamach drukowanej wersji DECYDENTA, co DECYDENT poczytuje sobie za zaszczyt.


Właśnie na rynku księgarskim ukazała się nowa książka o rzecznictwie interesów, stanowiąca zbiór tekstów pod redakcją Krzysztofa Jasieckiego. Obok wymienionych wyżej autorów na książkę „Grupy interesu i lobbing. Polskie doświadczenia w unijnym kontekście” składaja się artykuły Agnieszki Cianciary, Juliusza Gardawskiego, Jolanty Gładys-Jakóbik, Leszka Graniszewskiego, Grzegorza Makowskiego, Krzysztofa Pietraszkiewicza, Anny Rębowskiej, Joanny Szalachy, Mateusza Trawińskiego i Anny Wojciechowskiej-Nowak.


Ów zbiór tekstów ma taką zaletę, iż nie trzeba najpierw zgłębić podstaw wiedzy lobbingowej, aby zrozumieć o czym piszą autorzy. Większość z nich jest socjologami, opierają więc swoje opinie na wynikach najnowszych badań prowadzonych osobiście w Polsce i w Unii Europejskiej. Padają tu pytania i udzielane są odpowiedzi na temat użyteczności teorii socjologicznych, o legitymizację lobbingu, partnerstwo społeczne i dialog europejski.


O cyberlobbingu arcyciekawie pisze Małgorzata Molęda-Zdziech i temu tematowi poświęcę osobne omówienie.


Ważnym tematem jest pokazanie procedur sądowych jako metody działania grup interesów. A często bywają one sprzeczne z odbiorem społecznym. Ponadto, autorzy przeprowadzili badania wśród decydentów na szczeblach samorządowych pytając ich, jak widzą lobbing, jakie mieli kontakty z lobbystami i co z nich wynikło. Tutaj pojawia się też kwestia niejawnych i nieformalnych działań zbiorowych.


A lobbing w bankowości? Prawo bankowe jask najbardziej znajduje się w kręgu zainteresowania lobbystów. A z kredytem bankowym już tylko krok do przyjrzenia się perspektywom rozwoju polskiego lobbingu gospodarczego w Unii Europejskiej.


Nie chcę napisać, że „Grupy interesu i lobbing. Polskie doświadczenia w unijnym kontekscie” to lektura obowiązkowa. Ale jeśli ktokolwiek ma ambicję wyuczyć się na dobrego polityka, albo jest obywatelem usiłującym zrozumieć polityczne decyzyjne meandry, to ta książka jest jednym z elementarzy.



W wydaniu nr 123, luty 2012 również

  1. PIĆ CZY KOLEKCJONOWAĆ?

    Nieprzeciętne zyski z whisky
  2. BIBLIOTEKA DECYDENTA

    Kapuściński
  3. EN PRIMEUR

    Polacy zarabiają na francuskim winie
  4. DROŻEJE ZIEMIA

    Bariery znikną w roku 2016
  5. RYNEK KAPITAŁOWY

    Nagrody za 2011 rok
  6. NARODOWE FUNDUSZE INWESTYCYJNE

    Epilog po dwudziestu latach
  7. SEMINARIUM ISP ORAZ IFiS PAN

    O lobbingu w dobie kryzysu
  8. POLSKA BOKSUJE W UNII EUROPEJSKIEJ

    Grupy interesu i lobbing
  9. DENTYSTA NA KRAŃCU ŚWIATA

    Patyki i liście zamiast szczoteczki do zębów
  10. LEKTURY DECYDENTA

    "Pensjonat pamięci"
  11. SZTUKA MANIPULACJI

    Eskalacja natręctwa
  12. SIŁA POLITYKI

    Rosyjski Armagedon
  13. DECYDENT SNOBUJĄCY

    Środa, 29.02 - Skarpetki. Znowu