7 maj 2014
Klienci tracą na węglu z Rosji - 7.05
Jakość węgla najlepiej potrafią rozpoznawać mieszkańcy województwa śląskiego. Najgorzej radzą sobie z tym klienci północno – wschodniej Polski. „Węgiel to węgiel. Każdy jest taki sam” – uważa 72 proc. ankietowanych użytkowników tego surowca z województwa podlaskiego.
Za każdym razem, gdy stosunki między Polską a Rosją ulegają ochłodzeniu, straszy się wstrzymaniem dostaw gazu zza naszej wschodniej granicy. Z pewnością ucierpiałaby na tym polska gospodarka, ale rosyjska straciłaby w równym stopniu. Dlatego według ekspertów jest mało prawdopodobne, by do tego doszło. Polska natomiast importuje z Rosji coś, co nie jest nam wcale potrzebne, co jest kiepskiej jakości i skutecznie odchudza polski portfel. To węgiel. Eksperci przekonują, że choć Polska i Polacy zyskaliby na zakazie importu węgla z Rosji, to jest mało prawdopodobne, by ktoś zdecydował się iść na wojnę handlową z naszym wschodnim sąsiadem. W realizację takiego scenariusza wierzy śląski poseł Zbyszek Zaborowski: „(..) Rząd polski powinien zaproponować partnerom unijnym chociażby embargo na import rosyjskiego węgla. Tylko na polski rynek Rosjanie sprzedają ok. 7 mln ton węgla kamiennego rocznie, do innych państw UE 54 mln ton rocznie, a śląski węgiel leży na zwałach”, pisał w marcowym liście do premiera.
Zawsze traci konsument
Pomijając wszelkie aspekty polityczne i gospodarcze, na rosyjskim węglu najwięcej tracą odbiorcy detaliczni. Eksperci wyliczyli, że w ciągu jednego sezonu grzewczego, konsument rosyjskiego węgla puszcza z dymem 1 tys. zł. Tyle zostałoby w jego kieszeni, gdyby zaopatrywał się w węgiel wysokiej jakości. Podczas gdy lokalne firmy sprowadzające węgiel z Rosji, zachwalają swój produkt a w szczególności jego cenę, to klienci miażdżą ich opiniami zamieszczanymi w serwisach społecznościowych i na forach: „Porażka. Wystarczy policzyć wiaderka i już wiadomo ile dostaliśmy węgla. Właśnie dzisiaj przyniosłam w wiaderku dwa duże kawałki, myśląc że to węgiel, ale to były dwie czarne cegły”. Podobnych komentarzy są setki. Na wnioski pokrzywdzonych klientów, sprawą zajął się Urząd Ochrony Konsumentów i Konkurencji. Na początku tego roku, na jedną z firm oferujących rosyjski węgiel, nałożono wysoką karę za wprowadzanie klientów w błąd. Główny zarzut dotyczył podawania w materiałach reklamowych nieprawdziwych informacji na temat wartości kalorycznych surowca oraz jego wilgotności. Według ekspertów, klient musi się sparzyć, żeby przekonać się do węgla wysokiej jakości. – Jedynym punktem odniesienia, względem którego możemy ocenić węgiel, jest powtarzalność parametrów i zgodność z nimi. Klient nie może ocenić węgla organoleptycznie, tylko w praktyce, przez użytkowanie surowca. O ile Węgiel z Katowickiego Holdingu wykazuje stabilność parametrów, wynikających z charakterystyki złóż to w przypadku węgla pochodzenia rosyjskiego nie mamy tej pewności. Węgiel ten często zawiera kamień i ulega degradacji podczas przechowywania – mówi Elżbieta Skłodowska z firmy sprzedającej węgiel w Zarębach Kościelnych. Jej słowa potwierdzają również właściciele innych składów. – Klienci, którzy kupują węgiel pochodzący z Rosji, bardzo często w środku sezonu grzewczego wracają do mnie, żeby dokupić węgiel bardziej kaloryczny. Mniej uświadomieni klienci sugerują się niestety ceną. Wiąże się to z niskim poziomem wiedzy na temat węgla, parametrów jakościowych i różnic z nich wynikających – mówi Alicja Nowicka z autoryzowanego składu KHW w Łukowie.
Ślązacy wiedzą co dobre
Jeśli chodzi o świadomość konsumencką w przypadku węgla, to rzeczywiście nie jest z nią najlepiej. Najgorzej na tym polu wypadają mieszkańcy województw podlaskiego, zachodnio-pomorskiego, warmińsko-mazurskiego i pomorskiego. Według szacunkowych danych udział rosyjskiego węgla w tamtych rejonach stanowi średnio 50 proc., a w przypadku woj. podlaskiego jest to aż 80 proc. Rozpoznawać wysoką jakość węgla potrafią najlepiej Ślązacy. W ankiecie zorganizowanej na zlecenie regionalnych dostawców węgla, wśród klientów detalicznych, 67 proc. mieszkańców stolicy czarnego złota potrafiło wskazać właściwości węgla wysokiej jakości. Natomiast ponad 70 proc. respondentów z województwa podlaskiego twierdzi, że „węgiel to węgiel, każdy jest taki sam”.
ALEKSANDRA ŚLIFIRSKA
Kobold PR
MIESIĘCZNIK "ZNAK" NR 708
Nie tylko o Bogu - 23.05
Tematem miesiąca jest obraz Boga. W cyklu artykułów „Wyobrazić sobie Boga dzisiaj” autorzy starają się odpowiedzieć na pytania: Skąd czerpiemy obraz Boga i jak go tworzymy? więcej...