Established 1999

OD REDAKTORA

6 marzec 2008

Witam i zapraszam

W lobbingu najważniejsza jest przejrzystość postępowania i etyka lobbystów. Należy też podkreślić, że lobbing nie jest działalnością charytatywną – pisze Damian A. Zaczek.


DAMIAN A. ZACZEK


Uprzejmie witam nowych Czytelników DECYDENTA: Panie i Panów posłów, senatorów, członków rządu, administracji państwowej w Warszawie i ich przedstawicieli w całej Polsce. Zapraszam również do uważnej lektury decydentów, którzy znają już pismo i z niego korzystają.


Pismo lobbingowe DECYDENT służy dostarczaniu ważnej wiedzy najwyższym kręgom decydentów w państwie. Mógłby ktoś powiedzieć, że wszystkie media robią to samo. Prawda, ale pismo lobbingowe idzie o duży krok dalej. Argumenty w nim zawarte służą przekonywaniu do racji wyrażanych przez nadawców (np. lobbystów, przedstawicieli sfer gospodarczych), wywierają nacisk, prowokują do myślenia i – w efekcie – do działania. Odbiorcami działań lobbingowych są przede wszystkim przedstawiciele władz ustawodawczych i wykonawczych.


W demokracjach bardziej rozwiniętych od naszej, lobbing jest nieodłącznym i bardzo istotnym elementem stanowienia prawa. Służy rozwojowi organów przedstawicielskich, umożliwia grupom interesu, wśród nich również obywatelom (np. obywatelska inicjatywa ustawodawcza), wpływanie na kształt stanowionego prawa. Taka praktyka zaczyna się też kształtować w Polsce.


W lobbingu najważniejsza jest przejrzystość postępowania i etyka lobbystów. Należy też podkreślić, że lobbing nie jest działalnością charytatywną. Jest procesem długotrwałym, często kosztownym i nie zawsze gwarantującym osiągnięcie pożądanego celu. Ale lobbować trzeba. Należy podkreślić, że lobbing musi być działaniem ponadpartyjnym. Lobbysta osiągnie skuteczność pod warunkiem, że przekona do swoich racji decydentów z różnych środowisk i gremiów politycznych.


Lobbing można uprawiać na wielu płaszczyznach: wewnętrznej, międzynarodowej, parlamentarnej, ministerialnej i praktycznie w każdej sferze życia publicznego: w gospodarce, polityce, kulturze, sprawach społecznych.


Przykładem skutecznej, długotrwałej i ponadpartyjnej akcji lobbingowej były nasze starania o przyjęcie do NATO. W DECYDENCIE szczegółowo opisaliśmy metody i ludzi, którzy je realizowali. Obecnie wielkim polem do lobbingu powinna stać się dla Polski Bruksela oraz poszczególne państwa członkowskie Unii Europejskiej, których obywatele będą podejmowali decyzje o przyjęciu do swego grona Polaków.


Potrzebę europejskiego lobbingu dostrzegają wszyscy, ale zamiary nie przekładają się na czyny. Ci, którzy nie potrafią myśleć perspektywicznie, mówią o braku pieniędzy na taki lobbing. Można jednak postawić tezę, że środki znalazłyby się, gdyby zainteresowani potrafili się zebrać wokół wspólnego, perspektywicznego celu.


Pojedyncza polska firma nie musi wynajmować ludzi i biura w Brukseli – może to zrobić z kilkoma przedsiębiorstwami ze swojej branży. Temu celowi powinny służyć wszelkiego rodzaju izby gospodarcze i stowarzyszenia branżowe. Niestety, są one bardzo rozdrobnione i nieskuteczne słabością swoich członków.


Reprezentacja sfer gospodarczych wobec decydentów politycznych – to bardzo istotny dla demokracji problem, powodujący zagrożenie korupcją. Tak dzieje się, gdy nie ma prawnie, ustawowo uregulowanych norm postępowania.


Sejm poprzedniej kadencji zdążył uchwalić ustawę o dostępie obywateli do informacji publicznej. Wymaga ona jednak zmian dostosowawczych w innych ustawach. To zadanie przypadnie nowemu parlamentowi.


Następstwem dostępu obywateli do informacji publicznej powinna być kolejna ustawa: o jawności procedur decyzyjnych i grupach interesu. Ta inicjatywa musi zostać podjęta od nowa, ale można też skorzystać z doświadczeń Unii Wolności. Ze względu na bliskość merytoryczną zagadnienia z inicjatywą ustawodawczą mogliby wystąpić parlamentarzyści Prawa i Sprawiedliwości, chociaż w Klubie Parlamentarnym Sojuszu Lewicy Demokratycznej też są posłowie, którzy wiedzą co to jest lobbing i jakie ma on znaczenie dla stanowienia prawa.


Łamy DECYDENTA są otwarte dla wszystkich opcji politycznych i światopoglądowych, jednak z pewnym ograniczeniem – nie zapraszamy demagogów, ekstremistów i oszołomów. Nie znaczy to, że odżegnujemy się od poglądów kontrowersyjnych. Muszą one jednak służyć rozwojowi społeczeństwa demokratycznego, obywatelskiego, muszą wnosić nowe wartości do funkcjonowania struktur władzy ustawodawczej i wykonawczej.


Zapraszam do współpracy wszystkich decydentów, którym zależy na trafności decyzji politycznych i gospodarczych podejmowanych w parlamencie i rządzie.


DAMIAN A. ZACZEK
redaktor naczelny


W wydaniu 27, listopad 2001 również

  1. ALTERNATYWY

    Placebo...
  2. PROMOCJA PO SZKOCKU

    Dbanie o inwestora
  3. WĘGIEL BRUNATNY

    Lobby konieczne
  4. PROMOCJA PO IRLANDZKU

    Oko państwa
  5. ZNAKI TOWAROWE

    Jan III Sobieski: prawdy, półprawdy i...
  6. PROGRAMY EDUKACYJNE

    Europejski Socrates
  7. RYNEK ALKOHOLI

    Strategia marki
  8. DECYZJE I ETYKA

    Zarządzanie w kryzysie
  9. SZTUKA MANIPULACJI

    Pytanie pułapka
  10. ARCHIWUM KORESPONDENTA

    Audiencja u Stalina
  11. OD REDAKTORA

    Witam i zapraszam
  12. LOBBING W SEJMIE

    Prawo nade wszystko
  13. LOBBING W SENACIE

    Priorytety wyznaczone kalendarzem
  14. POLSKA POMAGA UKRAINIE

    Trudne lekcje
  15. SEKTY RELIGIJNE

    Wyzwanie dla chrześcijaństwa
  16. PUBLIC RELATIONS

    Moja siła
  17. LOBBING BCC

    Rady dla rządu