1 czerwiec 2008
Połowiczny sukces
Za lobbing uznano także związane z nim czynności, jak na przykład sporządzanie analiz, które następnie wykorzystano dla wywarcia wpływu na osoby podejmujące decyzje. Poszerzono również krąg osób, z którymi kontakt uważany jest za działalność lobbingową, obejmując nim obok kongresmanów dużą grupę funkcjonariuszy władz wykonawczych oraz personel pomocniczy pracujący w komisjach lub biurach członków Kongresu. Wreszcie, stwierdzono, iż obowiązek rejestracji spoczywa na osobach, które poświęcają na lobbing co najmniej 20% swego czasu pracy dla danego klienta.
W następstwie uchwalenia Lobbying Disclosure Act of 1995 (LDA) znacznie wzrosła liczba zarejestrowanych lobbystów. Zwiększył się również zakres dostępnych informacji na ich temat. Tym niemniej nowa regulacja nie była pozbawiona wad, przez co w niektórych wypadkach nie sprzyjała jawności działań lobbystów.
W początkach lat dziewięćdziesiątych stało się jasne, iż obowiązująca ustawa o rejestracji lobbystów, Federal Regulation of Lobbying Act of 1946 (FRLA), nie spełnia swego zadania. Jak podaje raport General Accounting Office (GAO), opublikowany w lipcu 1991 roku, z liczby blisko 13.000 lobbystów odnotowanych w Washington Representatives, publikowanym od 1977 roku spisie osób wpływających na decyzje polityczne, tylko około 3.000 było zarejestrowanych w Kongresie. Do takiego stanu rzeczy doprowadziły niejasności w przepisach ustawy oraz brak mechanizmów wymuszających poddanie się rejestracji. Jak stwierdził senator Carl Levin (Dem.), jeden z autorów LDA, „W pewnym momencie ustawa stała się prawem-widmem; wydaje się wymagać ujawnienia [przez lobbystów] istotnych informacji, ale w rzeczywistości luki w niej zajmują więcej miejsca niż treść„.
Nowa regulacja, która weszła w życie z dniem 1 stycznia 1996 roku, wprowadziła zmiany w następujących punktach:
– definicja lobbingu – za lobbing uznano także związane z nim czynności, jak na przykład sporządzanie analiz, które następnie wykorzystano dla wywarcia wpływu na osoby podejmujące decyzje. Poszerzono również krąg osób, z którymi kontakt uważany jest za działalność lobbingową, obejmując nim obok kongresmanów dużą grupę funkcjonariuszy władz wykonawczych oraz personel pomocniczy pracujący w komisjach lub biurach członków Kongresu. Wreszcie, stwierdzono, iż obowiązek
rejestracji spoczywa na osobach, które poświęcają na lobbing co najmniej 20% swego czasu pracy dla danego klienta.
– zakres ujawnianych informacji – ustawa wymaga podania większej liczby szczegółów na temat zleceniodawcy i celu prowadzonej działalności w składanych co pół roku raportach. Lobbyści podlegają obowiązkowi rejestracji dla każdego z klientów oddzielnie. Muszą również określić sferę swojej aktywności.
– wykonanie ustawy – wprowadzono przepisy karne, przewidujące w wypadku złamania ustawy karę grzywny w wysokości do 50.000 dolarów.
Po wprowadzeniu zmian liczba zarejestrowanych lobbystów znacznie wzrosła. Jak podaje raport
GAO, z maja 1998 roku, w 1996 roku zarejestrowano 14.912 podmiotów wobec 6.078, które uprzednio poddały się temu obowiązkowi. W tej liczbie 10.612 podmiotów zarejestrowało się po raz pierwszy, natomiast 4.300 uczyniło to ponownie. Zgodnie zatem z intencją senatora Carla Levina (Dem.) obowiązkowi rejestracji poddało się wielu lobbystów, którzy wcześniej tego nie robili.
Nowa ustaw
a wydaje się zatem spełniać swoje zadanie o wiele lepiej niż Federal Regulation of Lobbying Act of 1946. Jak jednak wskazuje praktyka, niektóre spośród zawartych w niej przepisów nie sprzyjają jawności działań lobbystów. Do rozwiązań obniżających skuteczność nowej regulacji należy między innymi:
– powierzenie wykonania ustawy urzędnikom administracyjnym Senatu i Izby Reprezentantów – nowe przepisy znacznie poszerzyły zakres związanych z tym obowiązków, ale nie przeznaczono na ten cel większych niż dotąd funduszy. W konsekwencji gromadzenie i analiza informacji nie przebiegały sprawnie, uniemożliwiając pociągnięcie do odpowiedzialności za naruszenie ustawy.
– zgoda na ujawnienie adresata działań w ogólny sposób – rejestrując się, lobbyści muszą podać tylko, wobec której izby Kongresu lub agendy władz wykonawczych prowadzą lobbing, nie identyfikując konkretnej komisji lub osoby, na którą wywierają nacisk.
– wymóg 20% czasu pracy dla jednego klienta jako kryterium rejestracji – po wprowadzeniu tego kryterium
niektórzy prawnicy i konsultanci, świadczący dla swoich klientów różnorodne usługi, uznali, że obowiązek rejestracji już ich nie dotyczy.
Prawnik Stanley Brand pracował jednocześnie dla
National Association of Professional Baseball Leagues i dla
National Association for Home Care. W pierwszym wypadku pełnił jednak funkcję wiceprezesa i przede wszystkim zajmował się sprawami organizacyjnymi, w drugim działał natomiast jako główny doradca organizacji, również nie poświęcał zatem na lobbing więcej niż 20 % swego czasu.
źródło: Jennifer Senior, „Lobbyists exploit loophole in law”,
The Hill, February 21, 1996.
– zgoda na wybór metody oszacowania wydatków poniesionych na lobbing – podmioty płacące podatki od działalności lobbingowej mogą wybierać między przepisa
mi Lobbying Disclosure Act of 1995 a Internal Revenue Code (IRC). Definicje lobbingu na gruncie obu regulacji różnią się, a zatem sumy wyliczone na podstawie jednej z metod nie muszą się równać wynikom obliczeń przeprowadzonych drugim sposobem. W konsekwencji niektóre podmioty unikają rejestracji, ponieważ w wypadku organizacji kryterium stanowi kwota wydana na działalność lobbingową.
– nakaz ujawnienia organizacji współtworzących koalicje lobbingowe – aby uniemożliwić organizacjom ukrywanie się za szyldem koalicji, ustawa nakazuje lobbystom ujawnić dane każdej organizacji innej niż jego klient, która miała znaczący wpływ na jego działania. Jak jednak wskazuje przykład byłego senatora Boba Packwooda (Rep.) ten przepis mógł mieć zgoła odwrotny skutek.
Po upływie rocznego okresu karencji, w listopadzie 1996 roku, Packwood zarejestrował się bowiem jako lobbysta. Klientem jego firmy –
Sunrise Research Corporation – miała być koalicja American Business Is Local Enterprise (
ABLE). Złożone przez niego dokumenty nie dostarczały jednak zbyt wielu informacji na ten temat. Ponieważ firma Packwooda i koalicja dzieliły ten sam adres, należy uznać, iż były senator celowo założył koalicję, aby w ten sposób chronić swoich klientów przed kompromitacją, jaką w świetle wcześniejszego skandalu mogły by być kontakty z nim. Do niego bowiem należało określenie, czy dana grupa nacisku odgrywa znaczącą rolę w jego działaniach. Źródła: Ed Henry, „Rules Shield Packwood’s Lobbying Clients”, Roll Call, November 18, 1996.
– wyłączenie
grassroots lobbying z zakresu definicji lobbingu – organizowanie akcji lobbingu pośredniego nie jest traktowane przez ustawę jak działalność lobbingowa. Zajmujące się tym osoby nie podlegają zatem obowiązkowi rejestracji, chociaż lobbyści co raz częściej uciekają się do pośrednich metod oddziaływania.
Wymienione wady Lobbying Disclosure Act of 1995
nie dyskwalifikują ustawy. Każą jednak uważać jej uchwalenie za połowiczny sukces. W zestawieniu z FRLA nowa regulacja stanowi krok naprzód. Poszerza bowiem zakre
s dostępnych informacji na temat działalności lobbystów i tym samym wzmacnia kontrolę ich poczynań ze opinii publicznej. Jej skuteczność jest jednak ograniczona.
PLATFORMA OBYWATELSKA
Polska ludzi wykształconych
Nawyki, w tym skłonność do uczenia się, kształtują się szczególnie intensywnie w wieku od 3 do 6 lat. Dzieci z rodzin o niskich aspiracjach edukacyjnych rozpoczynając szkołę w wieku 7 lat są opóźnione w stosunku do pozostałych. więcej...