DECYDENT SNOBUJĄCY
Dar jasnowidzenia
Godziwie jest być pomnikową postacią – jeśli za życia. A po śmierci? To tylko pamięć dla potomnych. więcej...
Ta książka pojawi się w księgarniach dopiero za kilka dni, ale już dzisiaj można powiedzieć, że będzie to bestseller.
Sam główny motyw jest frapujący i bardzo na czasie: pojednanie islamu z chrześcijaństwem i jego rozwój poprzez wieki.
Co oznacza tytuł „444”? Że co 444 lata pojawi się na świecie wpływowa osobistość, naznaczona pewnym fizycznym stygmatem, najlepiej z jakiegoś rodu panującego, która właśnie ma do takiego pojednania doprowadzić. Jedną z takich postaci miał być król Władysław Warneńczyk, który poległ w bitwie pod Warną w 1444 roku i trzy ostatnie cyfry z tamtego roku mogą też posłużyć za uzasadnienie tytułu. Zakodowana przepowiednia dotycząca pojednania zawarta została w obrazie „Chrzest Władysława Warneńczyka” namalowanym w dwóch egzemplarzach przez Jana Matejkę. Bohaterowie powieści usiłują rozwikłać tajemnicę obrazu, co jest bardzo trudne, gdyż nie mają w ręku oryginału płótna.
Sensacyjnego smaczku powieści dodaje fakt, że mroczne siły fundamentalistycznego islamu w różnych okresach historycznych dążą do fizycznej eliminacji wspomnianych wybrańców naznaczonych stygmatem, by uniemożliwić owo pojednanie i rzeczywiście, różnymi sposobami po kolei ich eliminują.
Z uwagi na płótno Jana Matejki, centralnym niejako obszarem akcji powieści jest Polska, a główna, fikcyjna postać ery współczesnej, to prokurator Instytutu Pamięci Narodowej, zaangażowany w rozwikłanie zagadki. Autor gra też rolę futurologa, kusząc się o przedstawienie stosunków między islamem a światem zachodnim, judeochrześcijańskim w 2332 roku. Niezwykle pomysłowe, wręcz zaskakujące rozważania i jeszcze bardziej zaskakujące konkluzje.
Interesujące są wątki, dotyczące siatki agenturalnej fundamentalistów, która ma działać w Polsce, a która jest tworzona wśród zakorzenionych w naszym kraju od lat arabskich absolwentów polskich uczelni. Według autora, organizacje fundamentalistyczne do nich docierają, werbują ich i wykorzystują do swych zbrodniczych celów dla chwały Allacha. Może jest tak naprawdę?
Książka jest nie tylko nacechowana pomysłowością, żywiołową akcją i głęboką znajomością historii przez autora. Jest napisana pięknym, żywym językiem, stąd czytelnik z niecierpliwością nieustannie zadaje sobie pytanie: „co będzie dalej”, czy „jak to się zakończy”?
Nie ma najmniejszych wątpliwości. Narodził się bestseller, który trzeba przeczytać.
Jacek Potocki
Maciej Siembieda „444”. Wydawnictwo „Wielka Litera”. Warszawa 2017.
Z KRONIKI BYWALCA
Maski Beaty Przedpełskiej
W galerii Audytorium Maximum Uniwersytetu Warszawskiego twa wystawa ponad 30. masek azjatyckich. więcej...